W niedzielę zakończył się coroczny Memoriał im. Zdzisława Niedzieli. Jednym z uczestników turnieju był beniaminek Energa Basket Ligi, Rawlplug Sokół Łańcut. Zespół prowadzony przez Radosława Soję ze względu na problemy techniczne w hali Globus rozegrał tylko jedno spotkanie, z gospodarzem, czyli Startem Lublin (więcej TUTAJ>>). Mecz dość niespodziewanie zakończył się zwycięstwem gości.
Trener Sokoła miał do swojej dyspozycji zaledwie ośmiu graczy, bowiem zabrakło kontuzjowanego Mateusza Bręka i Juliana Jasińskiego, a dopiero blisko finalizacji jest umowa z nowym, amerykańskim podkoszowym. Drużynę do zwycięstwa poprowadził Lee Moore, który rzucił 29 punktów (6×3) i rozdał 9 asyst.
Łańcucianie w przedsezonowych sparingach prezentują się przyzwoicie – w ostatnim sprawdzianie, trafili łącznie aż 21 rzutów z dystansu na 58,3 proc. skuteczności i prowadzili przez większość meczu. Wcześniej wygrali i przegrali z GTK Gliwice, pokonali też HydroTruck Radom.
Dla Startu natomiast, najwięcej punktów zdobył Cleveland Melvin – 19.
Start Lublin – Sokół Łańcut 97:91 (28:22, 28:17, 19:25, 22:27).
Start: Malvin 19, Hermet 16, Młynarski 15, Cavars 13, Krasuski 8, Pelczar 5, Walda 5, Szymański 4, Dorsey-Walker 4, Dziemba 2, Kępka, Grzesiak.
Sokół: Moore 26, Spencer 25, Szczypiński 23, Thornton 16, Wrona 4, Struski, Nowakowski, Formella.