piątek, 11 października 2024
Strona główna » Smutne oczy LeBrona patrzyły na taniec menedżera Pacers

Smutne oczy LeBrona patrzyły na taniec menedżera Pacers

0 komentarzy
Niezbyt często generalny menedżer klubu NBA cieszy się jak dziecko ze zwycięstwa swojego klubu z zawodnikami na środku boiska. Ale po wywalczonym równo z końcową syreną sukcesie w LA Kevin Pritchard z Indiana Pacers nie opanował emocji.

Trudno się dziwić – ekipa z Indianapolis wyrwała zwycięstwo z gardła LeBronowi Jamesowi i spółce w niezapomnianym stylu. Jeszcze na początku czwartej kwarty sukces gospodarzy wydawał się niezagrożony. Lakers prowadzili aż 101:84. Ich szósta wygrana w siedmiu ostatnich meczach za chwilę miała się stać faktem.

Aha. Niespełna pół godziny później w Crypto.com Arena zrobiło się wymownie cicho. Lekko zdezorientowany LeBron z niewielką nadzieją spoglądał jeszcze nieco błagalnie w górę, pod kopułę hali na ekrany pokazujące powtórkę rzutu Andrew Nembharda. Ale debiutant Pacers zdążył oddać rzut w czasie:

– Wiele złego się musiało wydarzyć, byśmy przegrali ten mecz w taki sposób i wiele złego się wydarzyło – rozkładał bezradnie ręce LeBron, który zdobył 21 punktów.

Swoje chwile triumfu miał w Los Angeles nie tylko GM Pacers Kevin Pritchard, który dołączył do cieszących się na środku parkietu koszykarzy. Wniebowzięty był także Bennedict Mathurin. Koszykarz, który umocnił swoją pozycję kandydata do zdobycia w tym sezonie dwóch nagród – dla najlepszego debiutanta i rezerwowego NBA. Bezczelny 20-latek rzucił wyzwanie Jamesowi już przed meczem, a później także na boisku.

Razem z Nembhartem zdobyli dla Pacers aż 35 punktów, trafiając 7 trójek. Pacers, skazywani przez wszystkich przed sezonem na uczestnictwo w wyścigu po Victora Wembanyamę po pierwszych 20 meczach sezonu mają aż 12 zwycięstw i w tabeli Wschodu ustępują tylko drużynom z Bpstonu, Milwaukee i Cleveland. Pritchard ma powody do zadowolenia. Wciąż jest mało prawdopodobne, by w połowie sezonu nie sprzedał swojego środkowego Mylesa Turnera – być może nawet do Lakers – ale cena za tego gracza w ostatnich tygodniach jedynie rośnie. Dziś w nocy Turner do 15 punktów dołożył 13 zbiórek, 4 asysty i 3 bloki.

Lakers z bilansem 7-12 mają poważny problem, gdyż w najbliższym czasie terminarz stanie się dla nich jedynie bardziej wymagający. W ciągu pięciu kolejnych tygodni na własnym parkiecie zagrają tylko pięciokrotnie. Aż 13 meczów rozegrają w halach rywali.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet