Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>
Rawlplug Sokół Łańcut nie ma łatwego początku w ekstraklasie, nie tylko pod względem sportowym. Jeszcze kilka dni temu zapowiadano pierwsze zmiany w klubie, które miały zacząć się od zarządu (więcej TUTAJ>>). 17 października rezygnację z funkcji prezesa złożył Wojciech Mazur, co potwierdzono tydzień później, w poniedziałek, po oficjalnym wybraniu jego zastępcy podczas wieczornego walnego zebrania za murami klubu.
– Z rezygnacją z funkcji prezesa nosiłem się już po odejściu trenera Dariusza Kaszowskiego, aczkolwiek nie mogłem tego zrobić – przyznał Wojciech Mazur. – Aby klub funkcjonował, musiałem zostać i doprowadzić pewne sprawy do końca. Teraz, gdy to się udało, z czystym sumieniem mogę odejść, a spółkę Rawlplug Sokół pozostawiam w dobrej kondycji finansowej, jak i organizacyjnej – dodał.
– Do tej pory funkcja prezesa była charytatywna. Teraz to już stanowisko, a nie na tym mi zależy. Moja praca była społeczna, a nierzadko dokładałem prywatne środki. Nie oznacza to, że całkowicie żegnam się z Sokołem. Dalej będę wspierał drużynę – argumentował dalej, powołując się także na życie prywatne i sprawy rodzinne, które wraz z większym zaangażowaniem się w życie klubu, zeszły na drugi plan.
Nowym prezesem spółki został Bartłomiej Detkiewicz, dotychczas związany z klubem kibica. Jego zastępcą od teraz będzie Mariusz Dzień, który zastąpi Dariusza Kaszowskiego.
– Podjąłem się tej funkcji, ponieważ ten klub to 2/3 mojego życia. Od dłuższego czasu współpracowałem z byłym już prezesem Wojciechem Mazurem. Wiem, jak funkcjonuje struktura spółki oraz stowarzyszenia. Liczę się z faktem, że część osób może nie zgadzać się z moją kandydaturą, ale… udowodnię, a przynajmniej zrobię co w mojej mocy, aby poskładać wszystkie już do tej pory dokonane czynności w stronę utrzymania klubu w Energa Basket Lidze. Zabieram się do pracy – skomentował Detkiewicz.
Treść pełnego komunikatu tutaj.
Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>
1 komentarz
Sokół przegrał ligę przed jej rozpoczęciem. Polska rotacja jest poniżej minimum, nie mając w składzie nawet jednego zawodnika, który kiedykolwiek wyróżniał sie w PLK (Nowakowski jedyny znaczący wkład miał w tonącej Siarce). Nowe władze klubu, jeśli nie mają w sakiewce solidnych $$$ powinny zacząć budowę składu na 1. ligę i ewentualny awans z lepszym pomysłem na budowę składu. Pozbycie sie Lee i pozyskane buy-outu dałoby im może szansę na wyciągnięcie 1-2 graczy z 1. ligi ii danie im szansy na zaprezentowanie się w PLK. Kontrakt? 2+1 (spadek, awans a jeśli uda sie awansować sezon w PLK).
Jedyny obecnie rywal do 1. ligi, Toruń ma jednak 3 Polaków na poziomie, a po dokupieniu ogarniętego PG spokojnie ogarnie kilka wygranych (był moment gdy spodziewałem się Glenna w Piernikach :)).