Strona główna » Power Ranking PLK: Śląsk mistrzem, na podium Legia i Trefl?

Power Ranking PLK: Śląsk mistrzem, na podium Legia i Trefl?

4 komentarze
Śląsk obroni tytuł mistrzowski, Legia i Trefl zdobędą medale, a Anwil Włocławek nie tylko awansuje do playoff, ale również do półfinału. W rubryce „Lis z Ostrowa” tym razem ranking sił czołówki PLK tuż przed decydującą częścią sezonu.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Dzisiejszy felieton w luźniejszym tonie – postanowiłem się zabawić i sporządzić swój Power Ranking. W zestawieniu uwzględniłem jedynie zespoły, które, moim zdaniem, znajdą się w fazie play-off. Kto ma, według mnie, największe szanse na zdobycie mistrzostwa Polski? 

MIEJSCE 8. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk

Czarni znaleźli się w tym zestawieniu kosztem jednej z największych rewelacji sezonu, czyli Enei Zastalu BC Zielona Góra. Z dwóch powodów. Pierwszym jest dodatni bilans słupszczan zarówno przeciwko Anwilowi, jak i Zastalowi. Drugim powodem jest terminarz, który wydaje się być dla Czarnych nieco łaskawszy. 

Mantas Cesnauskis z całą pewnością nie tak wyobrażał sobie rozgrywki 2022/2023. Tym razem źle dobrał obcokrajowców przed sezonem i musiał zrobić kilka korekt. To właśnie transfery Jakuba Schenka i Billy Ivey’a oraz bardzo dobra gra Czarnych w obronie najprawdopodobniej doprowadzą ich do fazy play-off. Tam jednak szanse na cokolwiek ponad urwanie pojedynczego meczu są niewielkie, a awans do półfinału byłby sensacją.

MIEJSCE 7. PGE Spójnia Stargard

Zespół odmieniony dzięki transferowi Courtneya Fortsona. 34-letni Amerykanin w zasadzie z marszu stał się liderem zespołu i spowodował, że drużyna funkcjonuje dużo lepiej. Pod jego batutą stargardzianie są w stanie pokonać każdego rywala w lidze. Trener Sebastian Machowski dobrze poradził sobie także przy wyborze pozostałych obcokrajowców. Imponująco wygląda gra podkoszowych – Ajdin Penava i Barret Benson (zastąpił w trakcie rozgrywek Shawna Jonesa), a w kluczowych momentach ważne rzuty bierze na siebie Jordan Mathews. 

Czego więc zabrakło by w zestawieniu znaleźć się wyżej? Back-upu dla Fortsona i nieco więcej jakości w polskiej rotacji. Spójnia jednak ma całkowicie realne szanse na to, by sprawić niespodziankę i przebrnąć pierwszą rundę play-off.

MIEJSCE 6. BM Stal Ostrów Wielkopolski

Moim zdaniem, miejsce w tabeli nie do końca oddaje realny stan posiadania trenera Andrzeja Urbana. Wyniki w pierwszej części sezonu spowodowały, że wielu zaczęło upatrywać w Stali nawet faworyta całych rozgrywek i dopiero ostatnia seria słabszych meczów ostudziła nieco nastroje. 

Ostrowianie dysponują, na ten moment, zbyt wąską rotacją, by móc realnie włączyć się do walki o medale. Za duże są również problemy, które zespół ten ma w obronie na obwodzie. 

Drużyna zostanie wzmocniona (mówi się o transferach obwodowego i podkoszowego). To powinno zwiększyć konkurencyjność w stosunku do zespołów, które umieściłem w zestawieniu wyżej. Bardzo istotna, w kontekście play-off, będzie również dyspozycja Adonisa Thomasa i Jakuba Garbacza, którzy od jakiegoś czasu nie mogą złapać odpowiedniego rytmu. Wydaje się, że głównym celem ostrowian będzie awans do półfinału. Jest to cel jak najbardziej realny, tym bardziej, że skład zostanie wzmocniony.

MIEJSCE 5. King Szczecin

Niska pozycja w rankingu jest spowodowana głównie wąską rotacją. Jeśli, a na to się zanosi, zespół zostanie wzmocniony graczem obwodowym, wówczas będę ich stawiał na równi z Anwilem.

Szczecinianie w tym momencie sezonu grają najlepszą koszykówkę w lidze. Trener Arkadiusz Miłoszewski rewelacyjnie poukładał swoje klocki. Jeśli będzie potrafił dołożyć kolejny, nie zaburzając  pięknego obrazu, to „sky is the limit”. Sezon życia Andrzeja Mazurczaka, świetnie biegający i grający na pick’n’rollach Phil Fayne, dający przewagę fizyczności na niskim skrzydle Zac Cuthbertson, duże wsparcie zawodników tzw. „drugiej linii”. 

To może być wreszcie sezon szczecinian. Czy będzie? Nawet wygrywając rundę zasadniczą (a patrząc na terminarz mają na to dużą szansę) mogą trafić w pierwszej rundzie na Anwil i będzie to seria bez faworyta.

MIEJSCE 4. Anwil Włocławek

Pozycja Anwilu, na pierwszy rzut oka, może się wydawać zbyt wysoka. Tym bardziej, że drużyna z Włocławka nie jest pewna miejsca w fazie play-off. Patrząc z perspektywy składu jakim dysponują, uważam, że wyniki osiągane przez włocławian w lidze to największe rozczarowanie tego sezonu. Jak wiadomo jednak, play-off to zupełnie nowe rozdanie. 

Moim zdaniem, ostatecznie Anwil znajdzie się w pierwszej ósemce, kosztem Zastalu. Frasunkiewicz zdecydował się w trakcie sezonu na rekonstrukcję drużyny (po części wymuszoną kontuzją Joessara, a po części spowodowaną przyznaniem się do błędów w budowie rosteru). Zarząd klubu nie szczędził środków (wykup Moore’a, licencja za 6 obcokrajowca). W konsekwencji skład włocławian wygląda naprawdę solidnie, elastycznie i zawiera w sobie fajne odpowiedzi na match-upy, które mogą przyjść w fazie play-off. Doczepić się można jedynie do jakości, którą daje polska rotacja. Brak półfinału byłby dużą porażką trenera Przemysława Frasunkiewicza.

MIEJSCE 3. Trefl Sopot

Bardzo dobrze poukładany taktycznie zespół, w którym każdy zna i akceptuje swoją rolę. Jest naturalnie wykreowany lider i „go2guy” – Garrett Nevels, jest ciekawa „druga linia” i dość szeroka rotacja, która może zostać jeszcze uzupełniona (do zamknięcia okienka pozostało 7 dni).

Istotne, w kontekście play-off, będzie to czy Wesley Gordon wróci do formy sprzed kontuzji i czy Rolands Freimanis włączy tryb play-off. Jeśli nie, to pod koszem może nieco brakować do tego by powalczyć o coś więcej niż półfinał. Trener Żan Tabak otwarcie mówi, że jest przeciwnikiem zmian na tym etapie sezonu, ale wydaje mi się iż tym razem może zrobić wyjątek. Tym bardziej, że nie wiadomo, kiedy gotowy do gry będzie Wells. Z całą pewnością półfinał Tabaka nie zadowoli.

MIEJSCE 2. Legia Warszawa

Trener Wojciech Kamiński, pomimo początkowych problemów, stworzył zespół, który na papierze wygląda na kandydata do złotego medalu. Bardzo mocni liderzy – Kyle Vinales, Travis Leslie, do tego Billy Garrett i bardzo duża jakość pod koszem, którą wniósł do zespołu Aric Holman. Dość ważne będzie to, jak zespół będzie funkcjonował gdy do składu wróci Groselle.

W tym momencie, w obliczu braku Amerykanina z polskim paszportem, widać iż warszawianie lepiej czują się w koszykówce up-tempo. Czynnikiem, który zadecydował o tym, że umieściłem Legię niżej od Śląska jest słabsza druga linia, co może mieć znaczenie w serii.

MIEJSCE 1. WKS Śląsk Wrocław

Dla mnie główny faworyt do zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2022/2023. Po powrocie do zdrowia wszystkich zawodników dysponują najszerszą rotacją w lidze, 12-osobową. Widać, że zespół bardzo pozytywnie zareagował na przyjście trenera Ertugrula Erdogana. Korzystny, z punktu widzenia wpływu na grę drużyny, był także transfer Vasy Pusicy. 

Dużym handicapem dla obrońców tytułu powinno być również doświadczenie, które zdobyli grając w rozgrywkach EuroCup. Co prawda byli tam outsiderem rozgrywek, ale mieli okazję co tydzień mierzyć się z fizycznością, której nie spotyka się w polskiej lidze. Znakiem zapytania pozostaje dla mnie, czy i jak długo turecki trener będzie w stanie utrzymać w ryzach indywidualne zapędy Jeremiah Martina. Drugą kwestią jest zarządzanie minutami graczy, tak aby każdy czuł się ważną częścią zespołu. 

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

4 komentarze

Krzysztof 21 marca, 2023 - 12:24 - 12:24

Bardzo trafna ocena Brawo

Odpowiedz
ERYK 30 marca, 2023 - 11:36 - 11:36

Ktoś tu ewidentnie nie ceni Zastalu ,który jest w o tyle komfortowej sytuacji ,że MOŻE , ale nie musi ….
Za to Anwil MUSI .
O ile dobrze liczę wystarczą jeszcze 2ie wygrane : np z Arką i Łańcutem i mamy „bankruta ” w play-off ,kosztem wielkiego Anwilu

Odpowiedz
Arek 22 marca, 2023 - 08:05 - 08:05

W sumie fajne zestawienie, dziwi mnie tylko że tak nisko jest Ostrów (nie, nie jestem ich kibicem). King był i jest wielka niespodzianka, pytanie czy odpali również w playoffs. Anwil najpierw musi awansować do play-offs, na trasie mają z tym problem. Legia na papierze jest bardzo mocna, ale brak jej w składzie jakościowych Polaków. Stawiam na finał Śląska Wrocław vs Ostrów Wlkp.

Odpowiedz
Lech 22 marca, 2023 - 10:50 - 10:50

Obyś się gościu mylił z Anwilem i Zastalem. Tego ci życzę

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet