STYCZNIOWY OBÓZ KOSZYKARSKI FILIPA DYLEWICZA – INFORMACJE I ZAPISY – TUTAJ>>
Szymon Wójcik (23 lata, 204 cm) do Zielonej Góry trafił przed sezonem w ostatniej chwili, trochę po cichu. Zastal z takiego obrotu spraw może być jednak tylko zadowolony – Wójcik przecież był nawet zapraszany na zgrupowania reprezentacji, co potwierdza jakość, jaką jest w stanie dać na poziomie PLK.
Teraz się o tym przekonujemy, bo Szymon jest w tej chwili jednym z najefektywniejszych zawodników w ataku w całej lidze. Jego ofensywny rating wynosi 141 punktów na 100 posiadań (super wartość) i jest taki sam jak Jarosława Zyskowskiego czy Andy Mazurczaka, o których mówimy, że mają bardzo dobry początek sezonu.
Szymon gra średnio 19 minut i zdobywa w tym czasie 9,1 punktu i zbiera 4,8 piłki. Wrażenie jednak przede wszystkim robi jego skuteczność – to aż 80% za 2 i 40,7% za 3. Więcej, Wójcik trafia 84% rzutów z pomalowanego, co jest wynikiem absolutnie zjawiskowym.
Jego True Shooting % (parametr pozwalający określić efektywność strzelecką) wynosi 71,8% i tylko dwóch graczy w PLK w tym względzie wygląda lepiej (Maciej Żmudzki i Jarosław Zyskowski). Próbka nie jest oczywiście wielka, ale sądzimy, że spokojnie można mówić o Wójciku, że wie, jak zdobywać punkty.
Zastal bardzo korzysta na dobrej grze Szymona Wójcika, ale także innych polskich zawodników. Żeby to sprawdzić, spojrzeliśmy na parametr NetRTG (różnica między ofensywnym i defensywnym ratingiem) z danym graczem na parkiecie i bez niego. Zielonogórzanie w tym sezonie są średnio lepsi od rywali o 2,3 punktu na 100 posiadań. Z Szymonem na parkiecie ten parametr wędruje do poziomu +20,6, a z kolei bez niego na parkiecie spada do -11,8.
Jeśli ze wszystkich dostępnych minut wyrzucimy te z tak zwanego „garbage time” (rozstrzygnięta końcówka, dogrywanie meczu przy dużej przewadze), to Zastal z Wójcikiem jest nawet +24,5. To oznacza, że Zastal bez Wójcika na parkiecie jest zespołem przegrywającym.
Z “Żołnierzem” jeszcze lepiej
Tak jak wyżej pisaliśmy – Wójcik nie jest jedynym Polakiem z tak świetnymi liczbami. Gołym okiem widać, jak wielki wpływ na zespół ma Przemysław Żołnierewicz. Statystyki zaawansowane podpowiadają, że jest to zdecydowany lider zespołu, gracz wygrywający. Zastal z nim na parkiecie, w 141 minut w tym sezonie (z pominięciem garbage time) jest, uwaga, +39,5 punktu na 100 posiadań. Będący bez porażki Śląsk Wrocław ma w tej chwili NetRTG na poziomie +15,8.
W tych wszystkich statystykach znaleźliśmy jeszcze jedną ciekawą rzecz. Czwartym najczęściej przebywającym na parkiecie ustawieniem Zastalu jest piątka Kowalczyk – Kutlesić – Żołnierewicz – S. Wójcik – Hadzibegović. Ten zestaw jest lepszy od rywali o, znów uwaga, +46,8 punktu na 100 posiadań. Ta piątka kapitalnie broni i generuje masę punktów blisko obręczy.
Zastal na tę chwilę ma bilans 7-6 i jest pozytywnym zaskoczeniem początku sezonu. Liczby pokazują, że wiele dobrego dzieje się w tej drużynie, ale też i „test oka” podpowiada, że zielonogórzanie mają wystarczająco jakości, która pozwala im wygrywać spotkania z zespołami niżej notowanymi i jeśli będzie tylko zdrowie, to Zastal powinien być mocnym kandydatem do miejsca w playoff.
Jacek Mazurek, Grzegorz Szybieniecki
STYCZNIOWY OBÓZ KOSZYKARSKI FILIPA DYLEWICZA – INFORMACJE I ZAPISY – TUTAJ>>