Strona główna » Nokaut w szlagierze 1 ligi: Kotwica brutalnie zatopiona! Skibniewski stworzył potwora

Nokaut w szlagierze 1 ligi: Kotwica brutalnie zatopiona! Skibniewski stworzył potwora

0 komentarzy
Z dużej chmury mały deszcz – piątkowy mecz w Kołobrzegu, potencjalny hit 5. kolejki Pekao 1 ligi, nie przyniósł emocji. Kotwica nie miała żadnych szans w starciu z rozpędzoną ekipą Weegree AZS Politechnika Opolska. Goście wygrali aż 81:60. Kibice gospodarzy jeszcze w trakcie meczu sugerowali władzom klubu, by rozpoczęli poszukiwania nowego trenera.

Po tak efektownej wygranej w hali jednego z przedsezonowych faworytów rozgrywek trudno wyróżnić tylko jednego zawodnika z talii Roberta Skibniewskiego. Świetne momenty w piątkowy wieczór mieli Krzysztof Kempa (10 pkt, 9 zb i 5 as), Dominik Rutkowski (13 pkt, 5 zb i 4 as), Konrad Szymański (13 punktów) i Patryk Pułkotycki (13 pkt i 5 zb). To też jest siła ekipy z Opola – w każdym meczu może się objawić inny bohater. Obecnie Weegree AZS z wynikiem 4-1 jest liderem tabeli, choć oczywiście jedynym niepokonanym zespołem rozgrywek pozostaje Miasto Szkła Krosno (4-0).

Druga połowa piątkowego spotkania była imponującym pokazem siły gości z Opola, wygrali ją aż 44:27. Duże znaczenie dla takiego przebiegu walki miał fakt, że w drugiej połowie przyjezdni wstrzelili się z dystansu – trafili wówczas 9 rzutów z dystansu. Prowadzeni przez trenera Skibniewskiego mieli wiele pomysłów na grę, zarówno w ataku i w obronie. Byli też agresywni, o czym świadczy aż 13 zebranych piłek w ataku.

Kotwica? Wyglądała w piątkowy wieczór nijako. Jej gra w ataku była bardzo schematyczna. Została zdominowana przez Remona Nelsona, zdobywcę 24 punktów. Punkty Amerykanina nie miały jednak zupełnie przełożenia na wynik. Zespół gospodarzy nie funkcjonował dobrze, mając na parkiecie takiego lidera. Zresztą – problemy z atakiem to jedno, ale absolutnie dramatyczna była też gra gospodarzy w obronie. Podopieczni trenera Rafała Franka co chwilę byli spóźnieni, a walkę o zbiórki przegrali aż 34:48.

Pod koniec meczu z trybun hali niosły się już okrzyki skierowane do zarządu Sensation Kotwicy, jasno świadczące o tym, że kibice nie mieliby nic przeciwko temu, by klub zaczął sondować rynek trenerski. Niezadowoleniu kibice trudno się dziwić – chyba nikt w Kołobrzegu nie spodziewał się, że tamtejszy zespół po pierwszych pięciu meczach będzie miał bilans 2-3.

Czasu na analizę przyczyn piątkowej klęski nie ma za dużo. VI kolejka rozpocznie się już w najbliższą środę. Kotwica Sensation Port Morski Kołob. wybiera się do Wrocławia na mecz z miejscowym WKK Active Hotel. Rozpędzona ekipa Weegree będzie miała duże szanse na podtrzymanie świetnej passy – podejmie wówczas ostatni w tabeli MKKS Żak Koszalin.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet