Strona główna » Nie tylko Astoria – Kociewskie Diabły też na bogato

Nie tylko Astoria – Kociewskie Diabły też na bogato

2 komentarze
Kordalski, Kurpisz i Parzeński to bardzo poważne wzmocnienia i sygnał, że SKS Starogard zamierza w nowym sezonie 1. ligi już na poważnie szturmować ekstraklasę. Trener Kamil Sadowski pół drużyny ma już zebrane.

Składy, nazwiska, transfery – nowy sezon w PLK – wszystkie drużyny TUTAJ>>

W wyścigu o ekstraklasę w ubiegłym sezonie o „Kociewskich Diabłach” nie było specjalnie głośno, ale w Starogardzie Gdańskim udało się zrobić wyraźny krok do przodu, a drużyna – po pewny perturbacjach na szlaku – ostatecznie wdarła się do czołówki. W pierwszym sezonie pracy w SKS-ie, 32-letni trener Kamil Sadowski poprowadził zespół do dobrego 5. miejsca w sezonie zasadniczym, a playoff jeszcze to osiągnięcie poprawił – zdobywając brązowy medal po zwariowanym dwumeczu z HydroTruckiem Radom.

Wszyscy liczą teraz na kontynuację i dalszy rozwój, o czym świadczą pierwsze, mocne ruchy transferowe. Do budującej bardzo silny skład Astorii odszedł wprawdzie najlepszy strzelec, Filip Małgorzaciak, ale klub szybko poprawił nastroje kibicom po tym głośnym pożegnaniu.

Umowy z „Kociewskimi Diabłami” na kolejny sezon szybko podpisali:

Piotr Lis – młodzieżowiec (21 lat), najczęściej grający jako rzucający obrońca, który już był bardzo ważnym elementem zespołu ze Starogardu, notując 10.8 punktu oraz 2.7 asysty na mecz,

Olaf Perzanowski – także młodzieżowiec (21 lat), skrzydłowy z już z epizodami w ekstraklasie na koncie, trafiający 35% trójek i 50% rzutów z gry,

Wojciech Czerlonko – weteran, jeden z najlepszych graczy w lidze (13.6 pkt., 6.9 zbiórki oraz 3.3 asysty na mecz), imponujący wszechstronnością.

Oskar Życzkowski – młodzieżowiec (22 lata), obiecujący dubler na pozycjach podkoszowych.

W ślad za przedłużeniami kontraktów, poszły też trzy nowe umowy. I każda z nich, na skalę ligi, jest wydarzeniem.

Do gry po kilku latach przerwy wraca środkowy, Jakub Parzeński. Zaliczył ostatnio spora przerwę na skutek problemów ze zdrowiem, miał też na koncie aferę z dopingiem w tle. Dziś już 32-letni zawodnik (212 cm), jeżeli będzie sprawny i zdrowy, powinien na pierwszoligowych parkietach robić realną różnicę, nie tylko gabarytami. W karierze grał m.in w Śląsku, Asseco Gdynia czy MKS-ie Dąbrowa. W ostatnim sezonie w PLK (2018/19) notował w HydroTrucku Radom mocne statystyki na poziomie 12.1 punktu oraz 7.4 zbiórki na mecz.

Na pozycję silnego skrzydłowego do Starogardu przyjeżdża zaś Mikołaj Kurpisz (25 lat, 203 cm), ostatnio zawodnik Kotwicy , wcześniej grywający już w PLK w Sopocie i Radomiu. W Kołobrzegu był żelaznym elementem pierwszej piątki zespołu, notował średnio 9.4 punktu oraz 6.8 zbiórki na mecz.

Zaskakującym, ale bardzo mocnym posunięciem jest też ściągnięcie Adriana Kordalskiego, topowego rozgrywającego na poziomie 1. ligi, któremu nie udało się wrócić do ekstraklasy z Górnikiem Wałbrzych. Był drugim najlepszym asystującym ligi (średnio 7.0 na mecz), zdobywał po 11 punktów. Doświadczenie i atletyzm 28-letniego rozgrywającego bardzo się na Kociewiu przydadzą, podobnie jak jego charyzma i cechy lidera.

Astoria zbroi się na potęgę; wszyscy czekają na ruchy Górnika, który z chęci powrotu do PLK na pewno nie zrezygnuje, ale SKS Starogard pierwszymi (czekamy na kolejne!) transferami także daje sygnał, że także on będzie bił się o wygranie 1. ligi i prawo gry w ekstraklasie.

Składy, nazwiska, transfery – nowy sezon w PLK – wszystkie drużyny TUTAJ>>

2 komentarze

Tom 13 czerwca, 2023 - 23:06 - 23:06

Jakub to jest syn Darka?

Swoją drogą jak on 4 lata nie grał, ma 32 lata i ma robić różnicę to znaczy, że poziom tej ligi jest dramatycznie słaby.

Odpowiedz
Szymon 14 czerwca, 2023 - 09:46 - 09:46

tak, syn

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet