Szymon Woźnik: Jakie wydarzenie będzie miało miejsce w Gliwicach 29 marca?
Dawid Rzeźnik aka, MrDzinold: Pierwsza edycja SHAQ Presents ASL, czyli event opierający się na turnieju koszykówki, w którym udział wezmą cztery zespoły. Wystąpią w nich osoby znane z telewizji i internetu, sportowcy, aktorzy, muzycy, a także influencerzy.
Jakie atrakcje czekają kibiców w hali?
Przygotowaliśmy ich mnóstwo. Łączna pula nagród we wszystkich konkursach wynosi 100 000 złotych. O ich szczegółach nie chcę dziś mówić. Będą atrakcje z rodem z NBA, czyli kiss cam, flex cam, zabawa w kółko i krzyżyk oraz wiele, wiele więcej. Chcemy zrobić event z namiastką entertainment znanego z NBA, żeby ludzie w trakcie przerw w turnieju po prostu świetnie się bawili. Główna nagroda, czyli 50 000 złotych, czeka na szczęśliwca, któremu uda się jako pierwszemu trafić z połowy boiska do kosza.
Jako organizator zobowiązałem się do tego, że jeśli podczas konkursu rzutu z polowy trafi także druga osoba, przekażę jej 10 000 zł z własnej kieszeni.
Po raz pierwszy w Polsce, będzie można też zobaczyć słoweńską grupę dunkerów o nazwie Dunking Devils, którzy mieli okazję występować podczas meczu NBA oraz na wielu eventach koszykarskich na całym świecie.
A kto zagra w koszykówkę podczas turnieju?
Bardzo znane osoby jak np. Grubson, Sitek, Tribbs, Edzio, Robert Ruchała, Marcin Kowalczyk, Saker, Tomanek, Bandura, Meghani i wielu, wielu innych. A także ja!
Czy stwierdzenie “pobijemy rekord kibiców na meczu koszykówki” nie jest zbytnio buńczuczne z waszej strony?
Nie wydaje mi się, by było zbyt buńczuczne. Naszym założeniem jest zorganizowanie największego eventu koszykarskiego w Polsce. Taki jest cel i chcemy o tym głośno mówić. Robimy to w jednej z największych hal w Polsce. Przygotowaliśmy atrakcje, by pokazać, że w Polsce może się udać taki event o tematyce koszykarskiej. Robimy to dla tej pięknej dyscypliny, bo jej dobro leży nam na sercu, a promocja tego sportu przez taki event to same plusy. Chcemy przedstawić koszykówkę w nowy, unikalny sposób. Oczywiście, sama rywalizacja w turnieju nie będą stać na jakimś super poziomie, ale w tym evencie chodzi o rozrywkę, a nie samą rozgrywkę.
Rozmawiamy dzień przed wydarzeniem. Jesteś zadowolony z tempa sprzedaży biletów?
Dynamika sprzedaży wejściówek na taki event jest dość specyficzna i dużo może się jeszcze wydarzyć dzisiaj, czy jutro. Ale już teraz jestem zadowolony, bo zbliżamy się do granicy 10 000 sprzedanych biletów. Należy pamiętać, że to pierwszy taki event, więc produkt jeszcze nie jest aż tak znany. Może jutro nie uda się pobić rekordu, ale na pewno się nie poddamy i będziemy próbować dalej!
Gdzie będzie można to wydarzenie obejrzeć?
Transmisja będzie miała miejsca na YouTube na kilku kanałach – w tym m.in. na Bungee oraz PZKosz, ale tylko z pierwszej połowy inauguracyjnego meczu turnieju. Dostęp do całości wydarzenia SHAQ Presents ASL można będzie wykupić przez PPV, którego cena będzie wynosić 29,99 zł. PPV można wykupić na stronie: https://allstarsleague.pl/
Na oficjalnym fanpage Shaquille O’Neala pojawiło się kilka postów o waszej imprezie. Jak do tego doszło?
Nasi ludzie zajmujący się marketingiem odezwali się do teamu O’Neala i udało się nawiązać współpracę. Stąd też nazwa wydarzenia – SHAQ PRESENTS, bo firma Shaqa została jego głównym sponsorem. Dementuje pogłoski, że filmik z udziałem Shaq’a to działo AI! (śmiech). Sam fakt nawiązania współpracy z jednym z najbardziej dominujących zawodników w historii NBA jest dla nas niesamowitym bodźcem do działania.
Czy Shaq zjawi się w Polsce na następnym wydarzeniu, które będziecie organizować?
Pomidor (śmiech). Trwają rozmowy.
Słyszałem, że gliwicki event to jedno, ale Wasze zaangażowanie w polską koszykówkę będzie się odbywać także na innej płaszczyźnie. Co to znaczy?
20 proc. przychodu z eventu zostanie przekazanych do fundacji Polski Basket, której zadaniem jest wspieranie młodych, ambitnych i dobrze rokujących koszykarzy i koszykarek finansowo, poprzez zapewnienie stypendiów, opłacanie wyjazdów, czy organizacja campów. Chcemy też wspierać kluby młodzieżowe, jeśli nie mają pomocy z innych stron, np. miasta czy sponsorów.
Chcemy pomagać młodym sportowcom, bo wiemy, że niektórych rodziców nie stać na to, aby wysłać swoje dziecko za granicę, by się mogło rozwijać sportowo. Takim osobom chcemy pomóc.
Dlaczego koszykówka?
Mi towarzyszy mi od 14 roku życia, kiedy poszedłem na pierwszy trening w moim rodzinnym Tarnobrzegu do trenera Dariusza Szczucińskiego. Później już poszło i zakochałem się w tej dyscyplinie. Jako koszykarz technicznie nie byłem w niej zakochany (śmiech), ale bardzo podobała mi się rywalizacja, walka na parkiecie, poświęcenie.
Zacząłem śledzić NBA bardzo mocno i się w tym zatraciłem. Teraz jako osoba znana, staram się tym sportem zarażać i często pokazuję, że tą koszykówką po prostu żyję. Ten sport to emocje, które mogą człowiekiem rządzić nawet oglądając mecz na kanapie w domu. Wystarczyło obejrzeć wczorajszą kosmiczną końcówkę meczu Chicago Bulls – Los Angeles Lakers.
Współpracujecie z PZKosz przy organizacji wydarzenia w Gliwicach?
Tak, to harmonijna współpraca. PZKosz jest współorganizatorem mistrzostw Europy mężczyzn, które odbędą się w tym roku w Katowicach. Będziemy o tym mówić głośno podczas wydarzenia i w naszych social mediach. W ramach współpracy PZKosz w trakcie meczów reprezentacji seniorskich promował nasze wydarzenie.
Jesteś obecnie jednym z najpopularniejszych twórców w polskim YouTube. Zdarzyło ci się, że dostałeś propozycję współpracy jako np. ambasador lub sponsor od jakiegokolwiek polskiego klubu koszykarskiego? Jaka byłaby twoja reakcja?
Nigdy od nikogo nie padła taka propozycja. Gdybym taką dostał, na pewno bym ją dobrze przemyślał. Dużo zależałoby od wizji klubu, pomysłu na jego rozwój i przyszłość, a także tego jaka miałaby być moja rola w projekcie. Dla mnie najważniejsze jest, by o koszykówce w Polsce się mówiło i by tym sportem zarażać innych. To jest moja prosta wizja. Jeśli jakiś klub miałby podobną – jestem otwarty.
Chcę podkreślić, że event w Gliwicach nie robimy z myślą o zysku dla mnie. Pewnie niektórzy nie uwierzą i powiedzą, że kreuje się na osobę skromną, ale ja naprawdę na pierwszym miejscu stawiam polską koszykówkę i chce dla niej zrobić coś fajnego, korzystając ze swoich zasięgów i możliwości.