Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy Luka Doncić jest w stanie niemalże w pojedynkę włączyć się ze Słowenią do walki o medal zbliżających się mistrzostw świata w Japonii, Indonezji i na Filipinach – po wczorajszym meczu może mieć jeszcze większe. Jego początek, a także jego najefektowniejsza akcja – podanie lekko wymykające się koszykarskiej logice – należały do gwiazdy Dallas Mavericks…
… ale ogólnie dominacja mistrzów Europy nie podlegała większej dyskusji. Słoweńcy prowadzili w połowie pierwszej kwarty nawet 23:10, lecz im bliżej końca meczu, tym bardziej okazywali się bezradni. Doncić zakończył mecz z niespecjalnie okazałym jak dla niego dorobkiem 17 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst. W pewnym momencie opuścił parkiet z lekką kontuzją, ale na szczęście wrócił do gry.
Najskuteczniejszymi graczami Hiszpanów okazali się 22-letni skrzydłowy Memphis Grizzlies Santi Aldama (18 punktów) oraz bracia Hernangomez (po 17) – kolega klubowy Olka Balcerowskiego Juancho oraz Willy, który przez trzy kolejne lata będzie gwiazdą Barcelony.
Podczas weekendu formę obu europejskich drużyn sprawdzą wciąż uchodzący za faworytów mundialu Amerykanie – w sobotę w Maladze zagrają z nimi Słoweńcy, a dzień później Hiszpanie.
Co ciekawe bukmacherzy FORTUNY wciąż większe szanse na zdobycie we wrześniu tytułu mistrza świata dają ekipie Doncicia (kurs 12:1) niż braci Hernangomez (13:1). Za złoto wywalczone przez drużynę pozbawionych największych gwiazd NBA Amerykanów proponując kurs zaledwie 1.90.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>