Zespoły w strefie medalowej były bardzo zbliżone poziomem. Turniej wygrał ten, który był najlepiej przygotowany danego dnia. Podium uzupełnili wicemistrzowie – Exact Forestall Śląsk Wrocław oraz brązowi medaliści – Energa GAK Gdynia.
Tradycyjnie zapraszam na mój raport o najciekawszych zawodnikach, których widzieliśmy w akcji. Zostanie podzielony na dwie części. W pierwszej omówione będą drużyny z miejsc 5-8, w drugiej – ekipy ze strefy medalowej. Oczywiście, biorę pod uwagę tylko zawodników z roczników 2006 i 2007. Na młodszych przyjdzie czas przy rozgrywkach U-17.
Jedno ważne zastrzeżenie, które powinno mocno wybrzmieć przy tego typu artykułach: koszykówka to nie tylko to, co dzieje się na parkiecie. Jedną ze składowych sukcesu – dla wielu nawet najważniejszą – jest strefa mentalna młodego gracza. Ja jednak nie jestem ani skautem, ani dyrektorem sportowym. To ich zadaniem jest poznawać młodych koszykarzy na wszelkie możliwe sposoby. Ja skupiam się tylko i wyłącznie na warstwie sportowej, nawet jeśli inne informacje także do mnie docierają.
Zapraszam do lektury!
8. Akademia Koszykówki Stal Ostrów Wielkopolski
Jacek Rutecki, skrzydłowy, 193 cm
W tamtym roku, po rozgrywkach U-19 nieco oberwało się ode mnie Ruteckiemu, gdyż grał bardzo jednostajnie w ataku, bazując tylko na swoim rzucie. Ale to już przeszłość.
W tym roku skrzydłowy Stali to już koszykarz zawodnik, który ma większą pewność siebie. Przekłada się ona na świadomość swoich umiejętności, dzięki temu w ataku gra na świetnym poziomie. Oczywiście, rzut to nadal jego największa broń (i bardzo dobrze!), ale poprzez coraz lepsze czytanie gry, potrafi już zdobywać punkty na wiele różnych sposobów.
W rozgrywkach młodzieżowych był prawdziwą bestią ofensywną i z przyjemnością się go oglądało, szczególnie, że w kluczowych momentach dla zespołu pokazywał się w roli lidera. Chciałbym, żeby w przyszłości Rutecki szukał w swojej grze więcej elementu playmakingu z pozycji SF oraz nadal pracował nad defensywą.
Tomasz Pływaczyk, center, 200 cm
Jeszcze rok temu oficjalnie tych centymetrów było 195, dziś jest już 200, a tak naprawdę może nawet i 201-202. Nie zmienia to faktu, że w Ostrowie rośnie ciekawy gracz podkoszowy, który ma naturalną czutkę do zbiórek i potrafi dobrze odnaleźć się w podkoszowym chaosie. Pływaczyk jest solidny technicznie, ale swoje punkty głównie zdobywa po akcjach dwójkowych z kolegami. Dobrze porusza się na nogach, przez co jest ważnym elementem zespołu w obronie.
Progres jest zauważalny, z niecierpliwością czekam na przyszły rok!
Tymon Kołpak, rzucający, 190 cm
Jedna z lepszych mechanik rzutowych wśród zawodników w rozgrywkach U-19, co jest ważne z racji tego, że naturalnych strzelców nie ma wcale tak wielu wśród młodych zawodników. Kołpak jest łowcą punktów, potrafi zagrać 1 na 1 i tworzyć przewagi na parkiecie. Bez wątpienia najlepiej czuje się jako typowy strzelec, na którego zespół pracuje choćby zasłonami. W dalszym rozwoju bardzo ważne będzie wzmocnienie swojego ciała oraz praca nad ball-handlingiem, która może pozwolić mu nie być graczem jednowymiarowym.
Michał Ratajczyk, podkoszowy, 206 cm
Intrygująca i stosunkowo nowa postać w koszykówce młodzieżowej. Pierwsze, co się rzuca w oczy – imponujące warunki fizyczne i niezła motoryka. Ratajczyk ma jeszcze wiele pracy przed sobą na polu czysto koszykarskim, ale także pod względem przygotowania fizycznego, a;e obserwując klub z Ostrowa pod względem tego, jak dobrze pracuje z młodzieżą – ten podkoszowy za rok może być zupełnie innym zawodnikiem. Oby!
Aleksander Smektała, obwodowy, 190 cm
Podoba mi się bezczelność Smektały w grze 1 na 1, ale zupełnie nie podoba mi się jego bardzo juniorska mechanika rzutu. Może być poważną zaporą w grze na poziomie seniorskim.
7. Grupa Strategia Gim92 Warszawa
Antoni Juraszewski, rozgrywający, 195 cm
Nie potrafię przejść obojętnie obok rozgrywającego o wzroście 195 cm w rozgrywkach młodzieżowych. Podoba mi się, w jaki sposób korzysta ze swoich przewag fizycznych w grze oraz jak potrafi „dokarmiać” kolegów podaniami. Dobrze wykańcza akcje na kontakcie z rywalem. Jednak to co się sprawdza w rozgrywkach młodzieżowych, nie musi się udawać w seniorach.
Piętą achillesową tego rozgrywającego jest jego rzut, nad nim musi mocno pracować.
Michał Kolasa, obwodowy, 190 cm
Zawodnik typu two-way, bardzo zaangażowany po obu stronach parkietu. Agresja zarówno w ataku, jak i w obronie – to jego cecha charakterystyczna. Kończy granie w rozgrywkach młodzieżowych, więc latem czeka go weryfikacja potencjału, podobnie jak innych kolegów z drużyny.
Tomasz Klucz, obwodowy, 182 cm
Szalony łowca punktów z bardzo charakterystycznym, ale skutecznym rzutem z wyskoku. Lider swojej drużyny na poziomie drugoligowym. Obawiam się, że ze względu na deficyty fizyczne, pułap drugiej ligi może być dla niego szczytem możliwości. Życzę mu jednak gorąco, abym się srogo pomylił!
Mateusz Soczyński, obwodowy, 193 cm
W cieniu ww. kolegów z obwodu, ale to rocznik 2007, więc w przyszłym sezonie powinien być jednym z liderów zespołu. Aktualnie gra jako zawodnik z pozycji 2/3, przede wszystkim szukający swojego rzutu. W przyszłym roku może rozwijać się w kierunku wysokiego rozgrywającego, który przejmie kontrolę nad zespołem. Widzę u niego wizję gry i coraz lepsze umiejętności techniczne.
6. Energa Trefl 1LO Sopot
Franciszek Chac, obwodowy, 190 cm
Czy to był turniej Chaca? Zdecydowanie nie. Czy uważam Chaca za jednego z bardziej utalentowanych zawodników w swoim roczniku? Oczywiście, że tak!
Mało jest w polskiej koszykówce młodzieżowej zawodników tak uzdolnionych ofensywnie. Wiele osób się śmiało, że w dwóch meczach nie trafił osiemnastu kolejnych rzutów za trzy punkty. Moje pytanie brzmi: ilu jest młodych zawodników, którzy swoją techniką doprowadzili do sytuacji, że mogli oddać tyle rzutów? Bo prawda jest taka, że zdecydowana większość tych prób była z kategorii „dobry rzut”. Jasne, brakowało skuteczności, ale jakby ona już teraz była u 17-latka to mówilibyśmy nie tylko o polskiej skali jego talentu.
Jest wiele pracy do zrobienia u Chaca, ale warto się jej poświęcić.
Filip Łącz, obwodowy, 190 cm
Jeden z moich ulubionych zawodników do obserwacji, nie tylko z tego powodu, że zauważyłem go już dwa lata temu, gdy grał w UKS Bryza Kolbudy (mam na to dowody!). Duże boiskowe IQ, koszykarz bardzo mądry w ataku i świetny w obronie. Jego charakterystyka może skręcać w kierunku wysokiego rozgrywającego, bo ma do tego możliwości, ale nawet jeśli zostanie zawodnikiem z pozycji 2/3 przy obecnym, pewnym mechanicznie rzucie – może myśleć o osiągnięciu fajnych rzeczach w koszykówce.
Kacper Ambroziak, skrzydłowy, 201 cm
Jeśli ktoś 2-3 lata temu powiedziałby mi, że Kacper Ambroziak będzie niezłym strzelcem z dystansu – nie uwierzyłbym. To przykład zawodnika, który z racji tego, że warunki fizyczne w pewnym momencie stanęły na przeszkodzie rozwijania się jako center, nie załamał się, tylko przedefiniował swoją grę jako stretch-four. Należy pamiętać, że to co zostało wyuczone jako center zostało już z nim, więc w grze na low post też sobie radzi całkiem dobrze. W obronie jest mobilny, a zjawiskowej czutki do bloków nie zatracił. Z racji pozycji PF nadal musi mocno dbać o rozwijanie swojego kozła.
Dawid Ksionek, rozgrywający, 185 cm
Lubię oglądać tego chłopaka, bo ma satysfakcję z dzielenia się piłką z kolegami jak prawdziwy rozgrywający. Problemem jest to, że w obecnej koszykówce prawdziwi PG muszą się mierzyć z pytaniem z kategorii „wszystko fajnie, ale gdzie masz rzut?”. U Ksionka z tym jest problem i dokładając do tego mikre warunki fizyczne, otwiera się furtka na zadawanie pytań odnośnie jego przyszłości. Rozgrywający Trefla nie ma problemu z przełamywaniem pierwszej linii obrony, a w obronie potrafi być agresywny na zawodniku z piłką.
Rocznik 2007, więc ma jeszcze trochę czasu na wyeliminowanie swoich mankamentów.
5. Profbud Legia Warszawa
Julian Dąbrowski, podkoszowy, 204 cm
Pora zerwać z łatką świetnie przygotowanego motoryczno-atletycznie zawodnika podkoszowego, efektownie blokującego i kończącego akcje. Należy spojrzeć na Dąbrowskiego jak na koszykarza, bo już za niedługo (to nieuniknione!) będzie rywalizował z seniorami na parkietach pierwszoligowych czy nawet Orlen Basket Ligi.
Cieszy mnie to, że Dąbrowski rozwija się jako koszykarz, szuka gry na pozycji PF i atakuje kosz z obwodu przodem do kosza. Gorzej jest z rzutem, ale nie traktuje go po macoszemu, tylko konsekwentnie próbuje poprawić.
Przed Dąbrowskim trudne lato pod względem decyzji „co dalej?”, bo szkoda, by kolejny rok grał tylko w drugiej lidze i w rozgrywkach młodzieżowych.
Błażej Czapla, rozgrywający, 185 cm
Czapla wszedł na duży poziom pewności gry i rzutu. Trochę podobny przypadek jak z Jackiem Ruteckim. To już nie jest tylko rozgrywający, to jest też strzelec, który może funkcjonować obok rozgrywającego. Świetny technicznie, imponująco grający 1 na 1. Materiał na zawodnika, który niedługo może sporo zdziałać w seniorskiej koszykówce.
Podobnie jak Dąbrowski, musi poważnie przemyśleć latem swoją przyszłość.
Wojciech Jasiewicz, obwodowy, 195 cm
Z dużą przyjemnością ogląda się Jasiewicza na parkiecie, gdyż to zawodnik dobrze przygotowany do nowoczesnej koszykówki pod względem atletyczno-motorycznym. Wysoki zawodnik, który potrafi grać na pozycji od 1-4, co jest istotne w dalszym rozwoju.
W tym roku pokazał się na MP U-19 jako strzelec, wykazując przy tym poprawę mechaniki rzutu. Ciekawe jak zaprezentowałby się w zespole, w którym byłby liderem.
Dawid Niedziałkowski, podkoszowy, 200 cm
Były zawodnik Żubrów Białystok pierwszy sezon rywalizuje zarówno na parkietach drugoligowych, jak i na poziomie finałów rozgrywek młodzieżowych swojej kategorii wiekowej. Bardzo ciekawy zawodnik podkoszowy, który ma w swoim arsenale wiele atutów ofensywnych. Z racji nowego miejsca i lepszych kolegów, jeszcze wszystkiego nie pokazał. W tym zawodniku drzemie większy potencjał. Może się objawić na dobre już za rok.
Krzysztof Antosik, obwodowy, 190 cm
Kolejny zawodnik Legii, który pełni rolę drugoplanową, ale nie wykluczam, że w innej drużynie odgrywałby zdecydowanie większą. To też świadczy o tym, jak trenerzy w Akademii Legii dobrze pracują z młodzieżą – talentów i dobrze rokujących zawodników tam nie brakuje. Antosik to łowca punktów, którego silną bronią jest rzut, ale też mocno pracuje w obronie indywidualnej. Oby w przyszłości popracował nad różnorodnością gry w ataku. Powinien stać się ważnym zawodnikiem Legii w przyszłym sezonie U-19.
Jakub Gomółka, rozgrywający, 190 cm
Ciekawa fizyczność i technika na pozycji numer 1, ale też rocznik 2006, więc już kończy z graniem młodzieżowym. Szkoda, że technika nie przekłada się na lepsze procenty rzutowe, bo Gomółka potrafi dobrze zarządzać zespołem na parkiecie, choć zdarzają mu się wciąż głupie straty.
1 komentarz
Redaktor naprawdę widział jak rzuca Smektała a widziałeś mecz w Pucharze Polski jak rzucił 37 punktów Sopotowi . Widziałeś jak rzuca za 3 punkty 2/2 ze Śląskiem w pierwszym meczu na początku z Gliwicami. Według mnie redaktor takim stwierdzeniem sam sobie wystawił laurkę.