Powyższe doprecyzowanie jest dość kluczowe, bo Anwil obecnie nie ma w swoich szeregach zawodnika, który grałby w ataku tyłem do kosza, a przecież w dużej mierze tak właśnie wyglądały tegoroczne finały Orlen Basket Ligi. Nie powinno to być jednak problemem – twierdzi Wawrzyńczuk – zauważając, że w warunkach PLK nie można mieć wszystkiego. Anwil postawił na graczy, którzy mogą z pozycji środkowego grać na obwodzie i właśnie w ten sposób może wykorzystywać korzystne dla siebie match-upy.
Kreacja i atletyzm to motyw przewodni składu zbudowanego we Włocławku, jeśli chodzi o ofensywę. Ten atletyzm, fizyczność, wypływa także na wierzch w przypadku defensywnej charakterystyki składu Anwilu. Wawrzyńczuk i Selcuk Ernak liczą na rozmiary takich graczy jak Emmanuel Akot czy Nick Ongenda, których konsultant do spraw sportowych Anwilu wymienia w pierwszym szeregu najlepszych obrońców zespołu z Włocławka.
Cały czas się jednak zastanawiam, czy skład bez ewidentnego dobrego obrońcy, tak zwanego plastra, jest dobrze zbilansowany i skonstruowany. Anwil na obwodzie ma raczej graczy ofensywnych, a przynajmniej takich, którzy są kojarzeni ze skutecznej gry po tej stronie parkietu. Czy z takich zawodników, oczywiście wspartych straszącymi blokami środkowymi, można ulepić czołową defensywę w PLK?
Wawrzyńczuk na to liczy, przypominając to, jakim trenerem jest Ernak – defensywnym. Konsultant Anwilu podaje przykład swojego byłego klubu, niemieckiego Ulm, który wygrał rozgrywki Bundesligi posiadając skupiającego się na defensywie trenera i bardziej ofensywnych niż defensywnych graczy. Wawrzyńczuk liczy, że we Włocławku zobaczymy podobny scenariusz.
Polecamy swoją pełną rozmowę z konsultantem ds. sportowych Anwilu:
5 komentarzy
„Nikt nas raczej nie zaskoczy”. RACZEJ.
w Stargardzie już przybijają sobie piątki heheh
Dziwne. W wywiadzie wskazano mnóstwo słabości Anwilu, takich jak wiek graczy, brak młodych, brak środkowego grającego tyłem do kosza (konkurencja ma takich graczy), problem z podziałem na pozycje na obwodzie, ale wszyscy zadowoleni itd. Zobaczymy. Przy okazji, czy ktoś wie co się stało z serwisem Polskikosz? Bo stanął już chyba jakiś miesiąc temu…
Największym atutem i bronią Anwilu są KIBICE. Gratuluję Wam i podziwiam zaangażowanie w życie zespołu.
Nie gniewajcie się, ale trener sezonie 2024/2025, to się Wam nie trafił. Z obecnym trenerem ukazały się 2-3 wywiady i każdym podkreślał przynajmniej 7-9 razy, że ma mały budżet i nie jest przyzwyczajony do takich niskich kwot za zawodników. Sprawdźcie proszę moją hipotezę!
Nie jestem kibicem ANWILU, ale jestem zauroczony zaangażowaniem kibiców w życie zespołu i życzę Wam sukcesów. Najlepiej z nowym trenerem, co nie będzie zrzucał odpowiedzialności za brak wyników na to, że „nigdy z tak małym budżetem nie pracował”.
Mam nadzieję, że macie w okolicy kilka sklepów budowlanych lub wypożyczalni sprzętu budowlanego, gdzie można wypożyczyć taczki, do wywiezienia trenera.
Do kibica Legii. Jako kibic Sląska zgadzam się z poprzednikiem. Choć sezon pokaże, jak to się ułoży. Ale fakt – wg mnie Włocławek będzie słabszy niż w zeszłym roku. W sumie piszę to bez żalu. Pozdrawiam fanów polskiego kosza.