Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Mikołaj Witliński tak bardzo wziął sobie do serca filozofię twardej obrony Żana Tabaka, że na ławkę rezerwowych z 3 faulami siadał już po niecałych dwóch minutach nowego sezonu. Trefl miał zaskakująco duże kłopoty z zatrzymywaniem bez przewinień Morrisa Udeze – w kłopoty z tego powodu wpadł też, przydatny w ataku, Andy Van Vliet.
Trafiający z dystansu King wygrał pierwszą kwartę 24:20, choć po drugiej stronie swoje profesorskie zagrywki na szybkie 9 punktów zamienił Jarosław Zyskowski. W zespole z Sopotu dość nieoczekiwanie odpalił Paul Scruggs, który z łatwością ogrywał „1 na 1” każdego z próbujących ustać mu na nogach rywali i Trefl przejął inicjatywę w meczu.
Bardzo dobry występ w ekipie Wilków Morskich zaliczał Darryl Woodson, ale za to trener Miłoszewski wciąż nie mógł się doczekać pozytywnego wkładu ze strony Jhonathana Dunna. Michał Nowakowski udowadniał, że postępy w grze można robić także grubo po trzydziestce i to głównie dzięki niemu do przerwy King zdołał wyciągnąć wynik na remis (42:42).
Po przerwie przyjemnie patrzyło się na rywalizację rozgrywających. Bardzo efektywną grą w ataku pozytywnie zaskakiwał Benedek Varadi, a po drugiej stronie wersję siebie z poprzedniego sezonu zasadniczego przypominał Andy Mazurczak (15 pkt., 5 asyst). Trefl w końcu potrafił uruchomić Austona Barnesa, ale wciąż miał duże kłopoty z obroną pomalowanego.
Decydująca kwarta należała do bohaterów mistrzowskiego sezonu – bardzo dobre decyzje podejmował znakomity Mazurczak, w ważnych momentach trafiał Meier (3/4 z dystansu), przydał się atletyzm i zaangażowanie Borowskiego, który później został uznany za MVP meczu. Trefl walczył do ostatnich sekund – niesamowitą trójkę na remis trafił jeszcze Varadi.
Decydują akcja należała jednak do Wilków Morskich – Woodson trafił z dystansu po izolacji i pierwsze trofeum w sezonie pojechało do Szczecina. Debiutujący w Kingu po zaledwie kilka dniach treningu Amerykanin zdobył 10 punktów i 7 asyst. Imponował spokojem i wyglądał wyraźnie lepiej od Jhonathana Dunna.
🔥🏀 Najlepsze akcje Pekao S.A. Superpucharu Polski 2023 @KingWilki – @treflsopot #PLKPL pic.twitter.com/apE3v36STi
— ORLEN Basket Liga (@PLKpl) September 20, 2023
Trener Arkadiusz Miłoszewski znów okazał się lepszy od swojego dawnego mistrza, Żana Tabaka.
Statystyki z meczu King Szczecin – Trefl Sopot >>
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>