poniedziałek, 2 grudnia 2024
Strona główna » King dalej wygrywa! Super debiutant na Superpuchar
PLK

King dalej wygrywa! Super debiutant na Superpuchar

0 komentarzy
Darryl Woodson, pierwszy raz grający w barwach Kinga, rzutem w ostatniej sekundzie przesądził o losach Superpucharu im. Adama Wójcika. Mistrzowie Polski pokonali Trefl Sopot 92:90, a najlepszym graczem meczu był Andy Mazurczak.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Mikołaj Witliński tak bardzo wziął sobie do serca filozofię twardej obrony Żana Tabaka, że na ławkę rezerwowych z 3 faulami siadał już po niecałych dwóch minutach nowego sezonu. Trefl miał zaskakująco duże kłopoty z zatrzymywaniem bez przewinień Morrisa Udeze – w kłopoty z tego powodu wpadł też, przydatny w ataku, Andy Van Vliet.

Trafiający z dystansu King wygrał pierwszą kwartę 24:20, choć po drugiej stronie swoje profesorskie zagrywki na szybkie 9 punktów zamienił Jarosław Zyskowski. W zespole z Sopotu dość nieoczekiwanie odpalił Paul Scruggs, który z łatwością ogrywał „1 na 1” każdego z próbujących ustać mu na nogach rywali i Trefl przejął inicjatywę w meczu.

Bardzo dobry występ w ekipie Wilków Morskich zaliczał Darryl Woodson, ale za to trener Miłoszewski wciąż nie mógł się doczekać pozytywnego wkładu ze strony Jhonathana Dunna. Michał Nowakowski udowadniał, że postępy w grze można robić także grubo po trzydziestce i to głównie dzięki niemu do przerwy King zdołał wyciągnąć wynik na remis (42:42).

Po przerwie przyjemnie patrzyło się na rywalizację rozgrywających. Bardzo efektywną grą w ataku pozytywnie zaskakiwał Benedek Varadi, a po drugiej stronie wersję siebie z poprzedniego sezonu zasadniczego przypominał Andy Mazurczak (15 pkt., 5 asyst). Trefl w końcu potrafił uruchomić Austona Barnesa, ale wciąż miał duże kłopoty z obroną pomalowanego.

Decydująca kwarta należała do bohaterów mistrzowskiego sezonu – bardzo dobre decyzje podejmował znakomity Mazurczak, w ważnych momentach trafiał Meier (3/4 z dystansu), przydał się atletyzm i zaangażowanie Borowskiego, który później został uznany za MVP meczu. Trefl walczył do ostatnich sekund – niesamowitą trójkę na remis trafił jeszcze Varadi.

Decydują akcja należała jednak do Wilków Morskich – Woodson trafił z dystansu po izolacji i pierwsze trofeum w sezonie pojechało do Szczecina. Debiutujący w Kingu po zaledwie kilka dniach treningu Amerykanin zdobył 10 punktów i 7 asyst. Imponował spokojem i wyglądał wyraźnie lepiej od Jhonathana Dunna.

Trener Arkadiusz Miłoszewski znów okazał się lepszy od swojego dawnego mistrza, Żana Tabaka.

Statystyki z meczu King Szczecin – Trefl Sopot >>

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet