Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
Założenie, że w każdej plotce jest źdźbło prawdy bywa ryzykowne, lecz w tych, które krążą po polskim środowisku koszykarskim nierzadko kryje się przynajmniej jej część. Obiecujemy nie powtarzać wszystkich, jak również – nie unikać informowania o faktach.
Przemysław Frasunkiewicz rusza na podbój Bundesligi
Polski trener pracujący w lidze zagranicznej? Nic tylko ściskać kciuki! Kilka lat temu Wojciech Kamiński boleśnie zderzył się z niemiecką rzeczywistością, gdy dość krótko prowadził Mitteldeutscher BC. Wrócił do Polski po kilku miesiącach.
Tym razem swojego szczęścia za zachodnią granicą spróbuje Przemysław Frasunkiewicz, który ma objąć posadę pierwszego trenera Rostock Seawolves. Obiekt, w którym jego drużyna rozgrywa mecze prezentuje się całkiem przyjemnie.
Wilki Morskie zajęły w tym sezonie w Bundeslidze 15. miejsce z dorobkiem 9 zwycięstw i 25 porażek. Zespół spadkowicza z 17. pozycji wygrał zaledwie o jeden mecz mniej. W poprzednim sezonie ekipa z Rostocku grała jednak o wiele lepiej i z wynikiem 16-18 była o krok od awansu do playoff (9. miejsce).
W przeszłości jej trenerem, jeszcze w niższej klasie rozgrywkowej, bywał znany polskim kibicom bardzo dobrze – choć z niezbyt dobrej strony – Dirk Bauermann, trener naszej kadry podczas fatalnego EuroBasketu 2013. Podobno klub z Rostocku dysponuje całkiem solidnym budżetem i ma ambicje, by w kolejnym sezonie jego drużyna odegrała w rozgrywkach zdecydowanie poważniejszą rolę. Sięgnął po trenera, który w CV ma zdobycie FIBA Europe Cup.
W lutym Igor Milicić wywalczył ze swoim Napoli Puchar Włoch. Mamy nadzieję, że Frasunkiewicz ze swoimi Wilkami Morskimi też będzie święcił triumfy.
Ciekawe czy w składzie jego nowego zespołu zobaczymy choć jednego koszykarza, którego znamy z boisk Orlen Basket Ligi?
Aha – PLK bez Przemysława Frasunkiewicza będzie uboższa.
Legia bez Dariusza Wyki już nigdy nie będzie taka sama
Nie wiemy czy Dariusz Wyka faktycznie kolejny sezon spędzi w Arce Gdynia. Wiemy natomiast, że otrzymał z tego klubu propozycję i, jeśli ją przyjmie, to właśnie nad Bałtykiem będzie kontynuował karierę. Wiemy też, że bez niego koszykarska Legia już nigdy nie będzie taka sama.
Naprawdę przywykliśmy do tych selfie Wyki z drużyną po zwycięstwach stołecznego zespołu. „Konsumując” smutną informację o tym, że coś się w Warszawie skończyło, przypomnijmy ostatnie z nich:
Koszykówka to jednak nie tylko emocje, ale także umiejętności i fizyczność. Jak również, poniekąd, ten cholerny PESEL. Dariusz Wyka, który jeszcze dwa lata temu potrafił królować w PLK także w fazie playoff, walcząc (z powodzeniem!) o piłki na naprawdę dużych wysokościach, już nie istnieje. W playoff 2024 na w miarę wysokim poziomie był w stanie grać przez maksymalnie 15 minut.
Skoro Legia chce walczyć w kolejnym sezonie o złoto, słusznie podjęła decyzję taką, jaką podjęła – nie bacząc na sentymenty. W poniedziałek w koszykarskiej Warszawie zrobiło się jednak trochę smutniej.
Tymczasem Legia Brienzy nie chciała
Szefowie warszawskiego klubu poinformowali o rozstaniu z kapitanem, ale wciąż nie potwierdzają nieoficjalnych informacji, które mówią, że od nowego sezonu ich trenerem będzie znany polskim kibicom z pracy w Toruniu Chorwat Ivica Skelin.
Póki co z warszawskiego klubu wychodzą w kwestii trenera jedynie nieoficjalne informacje. Ostatnia, który wypłynęła jest wyjątkowo ciekawa – mówi, że Legia też była w ostatnim czasie w kontakcie z Nicola Brienzą, najlepszym trenerem ostatniego sezonu Serie A, który jest kuszony przez Anwil.
Stołeczny klub miał rozmawiać z Brienzą, a następnie „wybrać inny kierunek”.
Skelin – najlepszy trener ligi holendersko-belgijskiej z sezonu 2022/23 – wzbudził większe zaufanie dyrektora sportowego Legii Aarona Cela, swojego byłego podopiecznego z Twardych Pierników? Niewykluczone. Brienza okazał się dla warszawskiego klubu za drogi? Nie bylibyśmy zdziwieni, tani nie jest. Tak naprawdę – nie mamy pojęcia.
„Wybór innego kierunku” zapamiętamy jednak na dłużej, wyjątkowo zgrabne określenie.
Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>