Przyjemnie było patrzeć, jak zespół z Polski toczy przez większość meczów wyrównany pojedynek z reprezentantem ACB, najsilniejszej krajowej ligi w Europie. Śląsk wygrał pierwszą kwartę 24:20, minimalnie prowadził do przerwy i remisował po 30 minutach. Zrobił sporo apetytu przed kolejnymi rundami pucharu, w których niektórzy rywale nie będą aż tak mocni jak Gran Canaria.
Graczem meczu, który zrobił kluczową różnicę w 4. kwarcie był AJ Slaughter, autor 23 punktów i efektownej serii 4 celnych trójek w decydujących minutach. W nieco mniejszej roli wystąpił Aleksander Balcerowski – środkowy reprezentacji Polski w 17 minut na parkiecie zanotował 4 punkty, 4 zbiórki, asystę i 2 bloki.
Po stronie Śląska bardzo dobry występ zaliczył Łukasz Kolenda, pokazujący rosnące doświadczenie i wytrzymujący fizycznie starcia z mocnymi rywalami. On, podobnie jak Slaughter, także zdobył 23 punkty, miał 36 z dystansu, do tego 3 asysty. Dobre momenty miał Jeremiah Martin (15 punktów, 5 asyst), przydatny był Jakub Nizioł (13 pkt., 7 zbiórek, 4 asysty), choć tym razem trójki mu nie wpadły.
Śląsk zaczyna sezon EuroCup od porażki, następne spotkanie w pucharach zagra już w najbliższy wtorek we Wrocławiu, a jego rywalem będzie czarnogórska Buducnost Podgorica.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >> Skrót poniżej: