Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Cierpliwość popłaca
Transfer Barreta Bensona do Startu to duże wydarzenie. Kolejna gwiazda poprzedniego sezonu zostaje w lidze, co powinno pozwolić ciągnąć poziom sportowy PLK w górę. Amerykanin notował średnio 14,2 punktu i 8,1 zbiórki – dla porównania, będący bardzo długo w rozmowach o MVP (ostatecznie będący w najlepszej piątce sezonu) Damian Kulig zaliczał średnio 13,9 punktu i 8,1 zbiórki.
Bensona można więc traktować (do dyskusji – oczywiście), jako nawet najlepszego środkowego poprzedniego sezonu w PLK. Start się zbroi – ciężko się przyczepić do jakiegokolwiek podpisu, a przecież w poprzednich latach było na co pomarudzić. Trener Artur Gronek w tym całym procesie stał się także bardziej cierpliwy – w poprzednich latach jego drużyny były skompletowane już w czerwcu i potencjalne okazje cenowe, które przydarzają się raczej bliżej rozpoczęcia sezonu, już go omijały. Teraz trzeciego obcokrajowca podpisuje dopiero 11 sierpnia, tuż przed rozpoczęciem przygotowań.
.
Nadal potrzeba…. centra
Sądzę, że jeszcze miesiąc temu podpis Bensona byłby niemożliwy z uwagi na finanse. Jeszcze dwóch No właśnie, ta cierpliwość – w Lublinie nadal są luki w składzie, po jednej na obwodzie i pod koszem. Spróbujmy się więc zastanowić, kogo Start powinien dobrać do drużyny.
Dziura jest na pewno na pozycji numer 5. Lublinianie potrzebują zmiennika dla Bensona i tutaj raczej nie ma co się spodziewać szaleństwa, zwłaszcza że pozycja numer 4 jest dobrze obsadzona. Gracz na 10-15 minut, mobilny, może rzucający – to byłoby świetnie, ale i bez tego Start sobie poradzi, zwłaszcza że Filipa Puta czy Tomislava Gabricia można w ekstremalnych warunkach wrzucić na piątkę. Sprawny Roman Szymański w zupełności by wystarczył (a może właśnie warto na niego poczekać?)
Na obwodzie z kolei brakuje zawodnika na pozycjach 2/3, który będzie dzielił minuty z Mateuszem Dziembą, Jakubem Karolakiem i Michałem Krasuskim. Jednocześnie dobrze by było, patrząc na charakterystykę wyżej wymienionych, by kolejny gracz był w stanie wesprzeć Jabrilla Durhama i Bartłomieja Pelczara w kreowaniu gry.
Strzelba też się przyda
O gracza powyżej 190 centymetrów wzrostu, potrafiącego czasem zagrać z piłką, ale też broniącego i zbierającego może być ciężko, ale trzeba szukać – skoro i tak pośpiech został wyłączony. Jestem zdania, że Start potrzebuje jeszcze jednej gwiazdy, poważnej opcji w ataku, by zaznaczyć swoje aspiracje play offowe. Durham może tylu punktów nie przynosić, więc ktoś jeszcze musi z obwodu stwarzać zagrożenie. Być może wyjdzie w praniu tak, że z któregoś atrybutu będzie trzeba zrezygnować (na przykład z wzrostu).
Dobrym dodatkiem dla zespołu z Lublina byłby wtedy gracz o charakterystyce Bryce’a Alforda czy Brae Iveya (jeśli popatrzymy na poprzedni sezon). Jeszcze lepiej ktoś taki ,jak Jean Salumu. W każdym razie, to właśnie podpis zawodnika obwodowego jednoznacznie określi kurs, jaki obierze Start w nadchodzących rozgrywkach – czy tylko środek tabeli, czy trochę wyżej.
Patent Spójni
W poprzednim sezonie, PGE Spójnia opierając bardzo mocno swoją grę o duet rozgrywający-środkowy, nawet bez jakichś wielkich strzelców wokół, zajechała aż na piąte miejsce po sezonie zasadniczym. Courtney Fortson razem z Barretem Bensonem sprawili, że Spójnia przez wiele tygodni była jednym z najlepszych ataków w lidze, na który mało kto miał odpowiedź.
Start ma szansę na zbudowanie drużyny opartej o podobnym patent, z dużymi rolami Jabrilla Durhama i właśnie Bensona. Czy ktoś w Lublinie obraziłby się na podobny sezon w wykonaniu Startu jak ten Spójni? Nie sądzę. Oś ataku w postaci pary zawodników z pozycji 1-5 powinna otwierać grę dla innych, zwłaszcza dla strzelców.
Tu pod nosem może delikatnie uśmiechać się Jakub Karolak, Tomislav Gabrić także, którzy na pewno będą korzystać z podań od Durhama i tego, jak bardzo jego pick and roll z Bensonem będzie absorbował obronę. Można powiedzieć nawet więcej – Start, jadący na patencie Spójni, może być nawet lepszy niż ekipa ze Stargardu, bo pozostałe klocki trochę lepiej do siebie pasują (jest komu rzucać z dystansu). Ciekawie dzieje się w Lublinie!
Wszystkie składy i transfery drużyn PLK znajdziesz TUTAJ>>
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
1 komentarz
W meczach przeciwko Holmanowi nie istniał…
Adam Kemp też wyglądał lepiej, Fayne miał lepsze manewry