WYCIECZKA NA MECZE NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – INFO I ZAPISY >>
To był pierwszy ligowy mecz po kilkutygodniowej przerwie i zapowiadał się arcyciekawie. Niestety, większych emocji nie przyniósł. Gliwiczanie ewidentnie zapomnieli, że mecz koszykówki trwa dłużej niż 4 minuty. Po fatalnym początku gospodarze przebudzili się i w kolejnych 36 minutach ich przewaga nie podlegała większej dyskusji.
GTK zaczęło mecz kapitalnie, obejmując prowadzenie 13:0. Potem, mówiąc łagodnie, coś się w grze gości popsuło. Grali jakby byli lekko sparaliżowani – nie wiedzieli jak trafić do kosza, a rywale, patrząc na ich defensywę, widzieli szeroką autostradę prowadzącą pod kosz.
Po przerwie goście jeszcze rzucili się do odrabiania strat, ale kolejne trójki Wade’a skutecznie ich zapędy hamowały. Pomysły defensywne trenera Marosa Kovacika były na tyle nieprzemyślane, że gracze Arki co chwila mogli bez nacisku rzucać do kosza. Aż dziwne, że gdynianie zatrzymali się tylko na 91 punktach. Już do przerwy mieli ich aż 58.
Trey Wade zagrał najlepszy mecz w karierze, wyrównując rekord punktowy z college’u (23 punkty) oraz notując 17 zbiórek, czym przebił swój wyczyn z meczu z Astorią w pierwszych spotkaniach sezonu (15). W trzech ostatnich meczach PLK Wade zaliczył aż 42 zbiórki – średnio 14 na mecz.
Zbyt wiele dobrego nie można natomiast powiedzieć o Adrianie Boguckim (tylko 10 minut – 7 punktów i 2 zbiórki). Albo był zmęczony grą w lidze Lotto 3×3, albo po prostu wolał z perspektywy ławki podziwiać 39-letniego Adama Hrycaniuka, który przez 30 minut grał jak za dawnych lat (7 punktów i 10 zbiórek).
Do gry w niezłym stylu wrócił lider gdyńskiej drużyny, James Florence (15 punktów). Mimo kontuzji, z którymi boryka się w tym sezonie, dał impuls z ławki, trafiając 3 trójki i notując 5 asyst. W ostatnich meczach znacznie loty obniżył D.J Fenner. Wracając do PLK niszczył każdego. Tym razem oddał tylko 4 rzuty. Zdobył zaledwie 2 punkty.
Wśród GTK na wyróżnienie zasługują jedynie kibice, którzy zawsze na dobre i na złe jeżdżą za swoim zespołem po Polsce. Nielicznie, ale – mimo środka tygodnia – pojawili się także w Polsat Plus Arenie. Dopingowali swoich ulubieńców do ostatnich sekund. Brawa!
Arka dzięki tej wygranej chyba już na dobre oddaliła się od strefy spadkowej – ma obecnie aż o cztery zwycięstwa (10. miejsce, 8-13) więcej od zamykających tabelę Twardych Pierników Toruń. GTK “umocniło się” na 14. miejscu, z dorobkiem zaledwie 6 zwycięstwami w 20 meczach. Zespół z Gliwic może do ostatnich kolejek drżeć o byt w ekstraklasie.
WYCIECZKA NA MECZE NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – INFO I ZAPISY >>