Strona główna » Anwil mierzy wysoko – pyta o dostępność najlepszego trenera sezonu Serie A!
PLK

Anwil mierzy wysoko – pyta o dostępność najlepszego trenera sezonu Serie A!

1 komentarz
Wygląda na to, że nowy konsultant ds. sportowych Anwilu, mówiąc o tym, że szuka dla klubu z Włocławka trenera z naprawdę wysokiej półki, nie żartował. Z naszych informacji wynika, że przynajmniej wstępną ofertę pracy w Polsce otrzymał Nicola Brienza, który z Estra Pistoia był objawieniem ostatniego sezonu Serie A, zdobywając tytuł najlepszego trenera rozgrywek.

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Położone w Toskanii miasto Pistoia jest znacznie mniejsze i dużo mniej znane od innych perełek tego regionu – Florencji czy Pizy – ale w nim też kwitnie życie kulturalne i obejrzeć można cuda zabytkowej architektury. Jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, Pistoia to miasto porównywalne z… Włocławkiem.

W ostatnich miesiącach miejscowa Estra zrobiła furorę we włoskim środowisku koszykarskim. Debiutując w Serie A i dysponując naprawdę niewielkim budżetem, zajęła z wynikiem 15-15 wysokie, szóste miejsce w rundzie zasadniczej. W meczu wyjazdowym ograł nawet występującą w Eurolidze Olimpię Mediolan. Dla obserwatorów rozgrywek tamtejszej ekstraklasy postawa drużyny z Pistoi była na tyle dużym wydarzeniem, że jej trener Nicola Brienza został wybrany najlepszym szkoleniowcem sezonu. Z tej okazji kilkanaście dni temu miał możliwość pokazania najciekawszych zakamarków Pistoi, gdy odwiedził go Andrea Trinchieri.

Estra zakończyła grę w playoff włoskiej ekstraklasy po ćwierćfinałowej porażce z Brescią. Kontrakt Brienzy z dotychczasowym zespołem dobiegł końca i – jak można domniemywać – trener sezonu Serie A czeka na kuszące oferty. Z naszych informacji wynika, że – przynajmniej w pierwszym odruchu – nie wyklucza przenosin do Polski i objęcia Anwilu Włocławek. Wiemy, że w ostatnim czasie Brienza wykonywał już telefony do osób mogących dobrze znać polski rynek, pytając ich o realia pracy w PLK.

Jak nas poinformowano, Brienza nie był też jedynym włoskim szkoleniowcem, który w ostatnim czasie dopytywał o specyfikę pracy w PLK i o sam Anwil Włocławek. Nazwiska pozostałych szkoleniowców z Półwyspu Apenińskiego pozostają jednak dla nas, przynajmniej w tym momencie, nieznane.

Kim jest 44-letni potencjalny kandydat do objęcia stanowiska trenera Anwilu? To wieloletni (2004-16) asystent kolejnych szkoleniowców Pallacanestro Cantu. Później, chcąc rozpocząć samodzielną pracę trenerską, Brienza ruszył na chwilę do Szwajcarii, gdzie ze swoją drużyną zdobył brązowy medal. Był m.in. asystentem znanych rosyjskich trenerów – Sergieja Bazarewicza i Jewgienija Paszutina. Gdy po tym drugim w połowie sezonu 2018/19 przejął drużynę z Cantu, ta zaczęła grać dużo lepiej. To wówczas Brienza został zauważony przez szefów występującego w EuroCup Basket Trento. Prowadził ten zespół w latach 2019-21, dwukrotnie meldując się w fazie Top16 EuroCup.

Brienza spełnia dwa podstawowe warunki, które wymieniał nowy konsultant ds. sportowych Anwilu Bronisław Wawrzyńczuk podczas wywiadu po objęciu funkcji, mówiąc o tym jakiego szkoleniowca chciałby zatrudnić we Włocławku:

– jest trenerem na fali, z niekwestionowanymi dokonaniami, ale jednocześnie wciąż głodnym sukcesów

– jest trenerem, który poznał już smak porażki – z Trento rozstał się w połowie sezonu 2020/21 tuż po tym, gdy ten, mimo awansu do Top16 EuroCup, po sześciu porażkach ligowych z rzędu spadł na 11. miejsce w tabeli Serie A

Brienza, jeśli tylko faktycznie okaże się poważnie zainteresowany pracą we Włocławku, może znaleźć na pewno wiele osób, które mogą okazać się pomocne, jeśli chodzi o przybliżenie specyfiki pracy w PLK. W kończącym się sezonie w Serie A pracował przecież trener naszej kadry Igor Milicić. Mając w zespole Michała Sokołowskiego, sięgnął z Napoli po Puchar Włoch.

W przeszłości graczem zespołu z Pistoi był Olek Czyż – ten sam, który był w mistrzowskim składzie Anwilu z sezonu 2018/19.

Trudno wyrokować, czy Brienza skusi się na pracę w Polsce, ale jeśli kibice Anwilu zaczęli się po ostatnich doniesieniach obawiać się, że nowy, oficjalny konsultant ich klubu zakończy pracę poszukiwania nowego trenera na rozmowie z Borisem Balibreą, mogą odetchnąć z ulgą.

Bronisław Wawrzyńczuk mierzy zdecydowanie wyżej.

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

1 komentarz

Wojciech Jarzyna ze Szczecina 3 czerwca, 2024 - 10:04 - 10:04

Z tym Balibreą to zwykłe sianie fermentu i nic więcej. Swego czasu coach Duke, asystent Balibrei w MKS mówił otwarcie, że w procedurze doboru zawodników korzysta m.in. z pomocy Wawrzyńczuka bo to renomowany spec znający się na rzeczy . Także panowie się znają i zapewne też lubią wiec co? kawy nie mogą razem wypić w miejscu publicznym? to nie serial sensacyjny tylko zycie

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet