Chociaż włocławski klub miał na zatrudnienie gracza na pozycję pierwszego środkowego do wydania spore pieniądze, przynajmniej jak na polskie warunki (około 150 tys. dolarów), to kolejny raz tego lata zderzył się z trudnością namówienia na kontrakt osób z czołowych miejsc na listach konsultanta ds. sportowych Bronisława Wawrzyńczuka, a także trenera Selcuka Ernaka.
Ostatecznie wybór Anwilu padł na Nicka Ongendę – 23-letniego środkowego, który w sezonie 2024/25 zadebiutuje na europejskich parkietach.
Ten mierzący 211 centymetrów wzrostu zawodnik ma możliwości by efektownymi wsadami czy blokami podrywać z miejsc publiczność w Hali Mistrzów, ale ma też sporo ograniczeń. Charakterystyczne jest choćby to, że na solidnej uczelni DePaul, którą ukończył w 2023 roku, co sezon miał gorszą skuteczność rzutów z gry i więcej strat, co szło w parze z coraz ważniejszą rolą w zespole i większą liczbą minut spędzanych na boisku.
Imponująco także wzrastała średnia bloków, ale za to statystyki zbiórek pozostawały mocno przeciętne – przynajmniej patrząc pod kątem procentów zbieranych piłek. Około 13 proc. zbiórek jak dla podstawowego środkowego to nie jest wynik, który gwarantuje drużynie, w której występuje sukces w walce na tablicach.
Po zakończeniu kariery uniwersyteckiej Ongenda dwukrotnie występował na Lidze Letniej NBA, rozegrał również 25 meczów w G-League, a także 11 spotkań w kanadyjskiej lidze CEBL. Tam jego rola ograniczała się głównie do defensywy, a także wykańczania akcji głównie w stylu, jaki widać na powyższym filmie – czyli niezwykle efektownie.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Nick Ongenda rozpocznie swoją europejską ścieżkę z nami, we Włocławku. Jego koszykarski potencjał, warunki fizyczne i atletyzm to aspekty, których intensywnie szukaliśmy. Jestem przekonany, że jest przed nim świetlana przyszłość. Jesteśmy bardzo podekscytowani i zadowoleni, że mamy Nicka na pokładzie – komentuje na oficjalnej stronie internetowej klubu pozyskanie Ondendy trener Ernak.
– Angaż Ongendy to kolejny etap realizacji planu Selcuka Ernaka i Bronka Wawrzyńczuka. Mnie ich zdecydowanie w wyborze zawodników przekonuje, bo widzę w tym zarówno pomysł, jak i konsekwencję w realizacji. Ongenda ma parametry, cechy wolicjonalne, umiejętności i potencjał, którego od początku poszukiwali. Myślę, że jest to też gracz, którego pokochają kibice. Tak aktywny, energetyczny, skuteczny i lubiący kończyć akcje wsadami, że już teraz obsługa Hali Mistrzów musi pomyśleć o zakupieniu dodatkowego kompletu obręczy – dodaje prezes klubu z Włocławka Łukasz Pszczółkowki.
– Nick Ongenda jest niesamowicie perspektywicznym zawodnikiem. Pomimo, iż wciąż musi doskonalić swoje umiejętności, jest w stanie wywierać olbrzymi wpływ na grę zespołu dzięki swoim świetnym warunkom fizycznym. Miks zasięgu i mobilności jakim dysponuje nasz nowy center jest naprawdę rzadko spotykany. Bardzo przypomina nam młodszą wersję Johnny’go Hamiltona, którego trener Ernak prowadził w Darussaface. Co ciekawe, ostatnio w kanadyjskiej lidze letniej Ongenda był kolegą z drużyny świetnie znanego we Włocławku Kalifa Younga – dodaje Bronisław Wawrzyńczuk.
Jestem bardzo podekscytowany tym, że rozpoczynam kolejny rozdział w mojej karierze! O Anwilu Włocławek słyszałem bardzo dużo dobrych rzeczy, nie mogę doczekać się kiedy spotkam się z fanami i moimi kolegami z drużyny! – zapewnia sam Ongenda.
6 komentarzy
pod „kontem”?:)
Ostatnie transfery mega po taniości mimo kradzieży naszej kasy.
Kto ukradł waszą kasę?
Głupie pytanie, kto ich sponsoruje za nasze pieniądze, czyli podatników. Gdzie ty żyjesz?
Nie wnikałem, czy Anwil to państwowa firma. Myślałem, że prywatna. poza tym wiele klubów sportowych jest sponsorowanych z publicznych pieniędzy jeśli o to chodzi. Chociażby całą Orlen Basket Liga.
Generalnie nic Tobie nie kradną. Anwil jest lokalną firmą z Włocławka w którą kiedyś wykupił Orlen. Wszystkie kluby są sponsorowane przez państwowe pieniądze, żaden nie jest typowo prywatny. Do każdego dokładają poszczególne miasta (to też są pieniądze państwowe) i państwowe firmy (spółki energetyczne szczególnie). Nie wiedzę problemu w tym przypadku. Dlaczego Anwil kradnie Twoje pieniądze a inne kluby nie? Jesteś kibicem innego klubu, więc jak nie jesteś zainteresowany to nie czytaj tych newsów.