Szeroką ofertę oraz pakiet powitalny 1400 PLN znajdziesz u legalnego bukmachera Betcris – TUTAJ >>
Kilka dni temu ostrowianie rozegrali bardzo udane spotkanie i sięgnęli po Superpuchar Polski, a Damian Kulig zgarnął MVP. Środkowy Stali w Szczecinie kontynuował świetne granie – po 20 minutach gry miał już na koncie 11 punktów, a podkoszowi Kinga nie mieli za bardzo pomysłu, jak go zatrzymać. Do Kuliga podłączyli się rezerwowi, którzy praktycznie nie mylili się z dystansu – po dwie trójki trafili Silins i Załucki.
King prowadzony przez polski duet Mazurczak-Matczak próbował dotrzymać kroku rywalom z Ostrowa. Zwłaszcza Andy Mazurczak starał się brać dużo ciężaru gry na siebie i już po pierwszej połowie miał 16 oczek na koncie. Problemem była jednak gra rezerwowych, którzy niewiele byli w stanie wnieść do gry w dwóch pierwszych kwartach – z 44 punktów całego zespołu, zmiennicy zdobyli tylko 6.
Oglądając ten mecz czuć było, że doświadczeni zawodnicy Stali kontrolują to spotkanie. Imponował w tym względzie Nemanja Durisić, który praktycznie nie wykonał złego ruchu w trakcie tego meczu – Czarnogórzec skończył to spotkanie bez pomyłki z gry, 5/5. Ostrowianie świetnie zaczęli trzecią kwartę, w której mocny nacisk na kozłujących pozwolił na kilka łatwych punktów i prowadzenie nawet +11.
Dodatkowo bardzo dobrze prowadził grę Aigars Skele, do którego wyraźnie więcej zaufania ma trener Urban w porównaniu do Quentina Snidera. Chwilę później swój rytm rzutowy odnalazł Adonis Thomas i było już 73:58 dla gości. Amerykanin w sumie zdobył 21 punktów.
King rzucił się w pogoń – rękami Filipa Matczaka, który większość akcji starał się kończyć samemu. Nie przyniosło to jednak zbyt dobrych efektów, tak samo jak późniejsze bombardowanie kosza z dystansu przez zawodników Kinga, choć trzykrotnie trafił młody Konrad Szymański. Większym problemem była raczej obrona i to, jak zatrzymać duet Kulig-Garbacz.
Trener Arkadiusz Miłoszewski zdecydował się na przekazania w obronie, przez co zawodnicy Stali mieli sporo okazji w grze 1 na 1 przy mismatchach (szczególnie Kulig). King przeszedł w smallball by trochę przyspieszyć grę, lecz w obronie odbiło się to czkawką – Adonis Thomas nie miał większych problemów z wygraniem pojedynków z Szamańskim i goście spokojnie dojechali do końca spotkania z bezpieczną przewagą.
Ostatecznie Stal wygrała w Szczecinie 97:88.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
Szeroką ofertę oraz pakiet powitalny 1400 PLN znajdziesz u legalnego bukmachera Betcris – TUTAJ >>
1 komentarz
Obawiam się że Snider nie dotrwa do listopada w Stali. Dawał się mijać jak tyczka, łapał szybko faule, odstaje niestety od imponującego spokojem Skele.