Strona główna » Rewolucja w Berlinie – Alba buduje od nowa

Rewolucja w Berlinie – Alba buduje od nowa

0 komentarzy
Brak mistrzostwa Niemiec i dopiero 16. miejsce w Eurolidze? Klęska. Alba Berlin rozczarowała kibiców w ubiegłym sezonie i… znów może mieć problemy, na obu frontach.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Nie tak to miało wyglądać

Trener Israel Gonzalez ma długoletni kontrakt z Albą Berlin do 2025 roku i to się pewnie nie zmieni, choć w poprzednim sezonie zupełnie nie osiągnął tego, czego oczekiwano. Przede wszystkim zabrakło mistrzostwa Niemiec. Przecież ten zespół triumfował w krajowych rozgrywkach nieprzerwanie od sezonu 2019/20. W ostatniej edycji przegrał już w ćwierćfinale, z późniejszym sensacyjnym mistrzem, ratiopharmem Ulm.

Alba niby bardzo obiecująco rozpoczęła zmagania w Eurolidze. Wygrała z Partizanem Belgrad, Armanim Mediolan i Panathinaikosem. Po trzech zwycięstwach przyszła jednak seria aż 12 porażek. Albatrosy nie mogły wygrać w europejskich rozgrywkach przez ponad dwa miesiące. Zespół z Berlina zakończył sezon dopiero na 16. pozycji, jedynie przed Panathinaikosem oraz Asvelem Villeurbanne, z takim samym bilansem (11-23) jak krajowy rywal, Bayern Monachium.

Gwiazdy wyfrunęły

W poprzednim sezonie Euroligi dwóch zawodników (liderów na obwodzie) zanotowało średnią ponad 10 punktów na mecz – ulubieniec berlińskiej publiczności, Maodo Lo (11.6) oraz Jaleen Smith (11.5). Obydwu zabraknie w składzie na przyszły sezon. Lo podpisał dwuletnią umowę z zespołem z Mediolanu, a Smith przeniósł się także do Włoch, ale do Bolonii.

To nie wszystkie odejścia z berlińskiego zespołu. Bolesna może okazać się przede wszystkim strata Luke’a Sikmy. 34-letni Amerykanin grał w Albie od 2017 roku, ale teraz przeniósł się do Olympiakosu, gdzie będzie miał za zadanie zastąpić Sashę Wezenkowa. Na Sikmę zawsze można było liczyć zarówno w ataku, jak i w obronie. 

Odeszli także: Yovel Zoosman (do Hapoelu Jerozolima), Tamir Blatt (do Maccabi Tel Awiw) i Ben Lammers (do Gran Canarii). Wciąż nie wiadomo, jak potoczy się sytuacja z, ostatnio kontuzjowanym, Marcusem Erikssonem.

Jest nowy lider?

Ratunkiem dla Albatrosów ma być Matt Thomas (196 cm), który właśnie podpisał roczny kontrakt. Amerykanin, mający też niemieckie pochodzenie, chce w Berlinie odgrywać rolę lidera, który jest bardzo potrzebny po odejściu czołowych graczy. W NBA ten rzucający obrońca grał w Toronto, Chicago i Utah w roli dalekiego rozerwowego. W 126 meczach zdobył średnio 4 oczka na mecz.

Do Euroligi, a konkretnie do Panathinaikosu trafił w styczniu tego roku, gdzie rozegrał 10 spotkań, notując 8.1 punktu na mecz. Wcześniej był gwiazdą ligi hiszpańskiej.

Szlifowanie talentów

Alba będzie stawiać głównie na młodszych zawodników. Można dyskutować, czy wciąż jeszcze do nich należy 27-letni Christ Koumadje. Środkowy mierzący 223 centymetrów kilka lat temu uznawany był za wielki talent. W poprzednim sezonie grał średnio 13 minut na mecz (6 punktów i 3.8 zbiórki). Niemieckiej drużynie udało się podpisać trzyletni kontrakt z utalentowanym Louisem Olinde (205 cm). 20-letni skrzydłowy w ostatnich rozgrywkach miał 8.1 punktu na spotkanie, przy skuteczności 58.9% za 2 punkty i 39.1% za 3 punkty.

.

W Berlinie liczą także na 21-letniego Gabriele Procidę i 22-letniego Malte Delowa. Obaj pokazali się już z dobrej strony, notując nawet mecze z dwucyfrową zdobyczą w Eurolidze. Z wypożyczenia z Hamburg Towers wrócił słoweński rozgrywający 22-letni Ziga Samar. Trzyletnią umową z Albą związał się 26-letni skrzydłowy Justin Bean (201 cm). Ostatni grał w letniej lidze NBA w barwach Boston Celtics. Poprzedni sezon spędził w G-League, gdzie dla Memphis Bustle notował średnio ponad 10 punktów na mecz. W stolicy Niemiec liczą także na lepszą grę w ataku dobrego obrońcy Jonasa Mattissecka, z którym podpisano trzyletni kontrakt.

Nowym graczem Albatrosów został także Matteo Spagnolo (193 cm). Włoch wcześniej miał podpisany kontrakt z Realem Madryt, ale był wypożyczany do ligi włoskiej. Poprzedni sezon spędził w Dolomiti Energa Trento, gdzie w EuroCup zanotował 11.8 punktu, 4.3 asysty oraz 3.6 zbiórki na mecz. 20-letni rzucający obrońca w 2022 roku został wybrany w drafcie NBA z numerem 50 przez Minnesota Timberwolves.

Na papierze bilans zysków i strat Alby na rynku transferowym jest ujemny. Justin Bean będzie miał duże problemy z zastąpieniem doświadczonego Luke’a Sikmy. Trener Gonzalez może martwić się także o rozegranie. Trudno będzie załatać dziurę po Maodo Lo i Jaleenie Smithie. Być może doświadczenie (także z NBA) Matta Thomasa w połączeniu z ambicją młodych koszykarzy okaże się skuteczne. Walka o fazę play-off Euroligi wydaje się mało realna.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet