Strona główna » Och, Karol (1): To niemożliwe, by Start skończył ostatni

Och, Karol (1): To niemożliwe, by Start skończył ostatni

0 komentarz
– W przyszłym sezonie poza PLK zagra jedna z drużyn z kujawsko-pomorskiego. Chyba bardziej Astoria niż Twarde Pierniki — twierdzi Piotr Karolak, kolejny po Filipie Dylewiczu były reprezentant Polski, który wzmacnia grono naszych stałych ekspertów.

A CZY TY JUŻ POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!

Od lat mam teorię, że Polska Liga Koszykówki, nieco paradoksalnie – bo zazwyczaj jej największymi gwiazdami są zawodnicy zagraniczni – pozostaje na wskroś polska, gdyż tak naprawdę o miejscu zajmowanym w tabeli w największym stopniu decydują jednak rodzimi koszykarze. Gdy spoglądam na tabelę swojej ulubionej ligi po pierwszej rundzie, widzę całkiem niezłe potwierdzenie swojej tezy.

Spójrzmy po kolei. Od końca.

16. Arriva Twarde Pierniki Toruń (3-11) – Miało być 3xB, wyszło be

Ostatnia drużyna w tabeli, wiec już zmieniła trenera. Pewnie nawet słusznie, bo gra toruńskiego zespołu to jednak spore rozczarowanie. Tercet Aaron Cel – Bartosz Diduszko i młody, przebojowy Kacper Gordon to całkiem niezły polski szkielet zespołu. Nie na ostatnie miejsce w tabeli. Pierniki rozpoczynały sezon z dużymi nadziejami związanymi z amerykańskim trio trzech zawodników o bliźniaczo brzmiących nazwiskach: Brunk – Burns – Burk. Na folderze reklamowym wyglądało to efektownie, ale rzeczywistość rozczarowała. Zamiast zaskakującego rywali 3xB wyszło wymowne „be”.

Ale Toruń łatwo skóry nie sprzeda i PLK bez walki nie odda. Klub zyskał nowego sponsora i zatrudnił nowego trenera z Francji. Poznamy go po wynikach. Póki co Pierniki można pochwalić za obranie oryginalnego kierunku poszukiwań szkoleniowca-strażaka. Łatwo im nie będzie, bo z pozostałych 16 meczów aż 10 rozegrają w halach rywali. Ten zespół znajduje się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, ale dalekiej od beznadziejnej.

15. Polski Cukier Start Lublin (4-10) – Nie mam pojęcia co tu się wyprawia

Przedostatnia drużyna w tabeli, więc może rozważać wymianę trenera. Ale czy klub z mojego rodzinnego miasta powinien już teraz zwolnić szkoleniowca, z którym latem podpisał chyba 3-letni kontrakt? Gdybym to ja o tym decydował, nie skusiłbym się na taki ruch. Artur Gronek ten zespół zbudował – a właściwie wciąż go buduje – i to on powinien z nim dokończyć przynajmniej ten sezon. Dopiero wówczas będzie go można w pełni rozliczyć.

Mieszkam w Lublinie, rozmawiam z wieloma koszykarskimi znajomymi i jak bumerang powraca do nas jedno pytanie – skoro jest tak dobrze, bo przecież pieniędzy temu klubowi nie brakuje, to dlaczego pod względem sportowym jest tak źle? Wyniki z obecnego sezonu to już coś naprawdę trudnego do zrozumienia. Podobnie jak decyzje kadrowe. Weźmy ostatnią – o wymianie Sherrona Dorseya-Walkera na Gabe’a DeVoe. Argumentacja trenera o tym, że temu pierwszemu brakowało odpowiednich cech wolicjonalnych do mnie nie trafia. Jeśli takie były fakty, to trzeba było szatnię oddać we władanie Mateuszowi Dziembie, albo Kacprowi Młynarskiemu. A Sherronowi pozwolić grać.

Pod względem skali talentu Dorsey-Walker wciąż był najlepszym graczem tej drużyny. Koniec, kropka. Pozbywanie się najbardziej utalentowanego koszykarza w sytuacji, gdy zespół jest niemal na dnie tabeli to ruch zadziwiający. Nie mam pojęcia co się tu wyprawia. DeVoe wydaje mi się słabszym strzelcem, a także obrońcą od Dorseya-Walkera.

Ale czy wyobrażam sobie, by Start w takim składzie, z takim budżetem mógł spaść z PLK. Nie. To niemożliwe.

14. Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz (4-11) – Problem pozostaje bardzo poważny

Zespół z Bydgoszczy jest klasycznym potwierdzeniem mojej tezy o tym, jak istotni pozostają w PLK polscy koszykarze. Astoria ma ich, co tu dużo ukrywać, naprawdę przeciętnych. Mówiąc wprost – najsłabszych w lidze. Pozyskanie Daniela Szymkiewicza nieco tę sytuację poprawiło, zespół wygrał kilka ważnych spotkań – szczególnie ten z Twardymi Piernikami w Toruniu – ale do utrzymania w lidze droga jeszcze daleka.

Nieprzypadkowo to właśnie Astoria ma najgorszą różnicę małych punktów w lidze. Uważam, że to właśnie między nią a ekipą z Torunia rozstrzygnie się walka o utrzymanie. I nie zdziwię się, jeśli to właśnie zespół z Bydgoszczy ostatecznie za rok zagra na zapleczu ekstraklasy. Jego problem z niewystarczającą jakością polskich koszykarzy pozostaje poważny. A co gorsza na tym etapie sezonu – praktycznie nierozwiązywalny.

13. Sokół Łańcut (5-10) – Wspomnienia z lat 90. są piękne, nagle odżyły

Miałem wolną chwilę, więc kilka dni temu wybrałem się mecz Sokoła ze Śląskiem Wrocław. To był TEN mecz. Charakterystyczna hala w Łancucie, której znakiem firmowym są imponujące okna, w trakcie walki z mistrzami Polski po prostu eksplodowała. Momentami czułem się jak w końcówce lat 90., gdy o mistrzostwo Polski walczyło się może i w mniejszych halach, ale atmosfera panowała w nich niepowtarzalna.

Obiekt w Łancucie mieści oficjalnie 1200 osób. Na meczu ze Śląskiem pomieścił ponad 1,5 tysiąca. PLK potrzebuje takich klubów i fajnie, że Sokół po fatalnym początku sezonu, gdy wydawało się, że będzie skazany na spadek, tak szybko stanął na nogi. A raczej, dzięki kilku udanym transferom, wzbił się do lotu.

Jasne, polska rotacja tej drużyny też nie powala – Marcin Nowakowski czy Filip Struski to są gwiazdy, ale I ligi, a nie PLK. Kluczowe dla Sokoła było sprowadzenie Adama Kempa. To on, a nie chwalony zazwyczaj najczęściej Corey Sanders robi w tym zespole największą różnicę. Jest świetny. W meczu ze Śląskiem kilka razy Aleksander Dziewa i Artiom Parachowski mocno się po twardych starciach z Kempem zdziwili.

Pięć zwycięstw to znakomity dorobek Sokoła po pierwszej rundzie. Wszystko wskazuje na to, że raz zdobytej przewagi nad rywalami w walce utrzymanie drużyna z Łańcuta już nie odda. Nie zdziwię się, jeśli w drugiej rundzie Sokół wygra pięć kolejnych meczów i z dorobkiem 10 zwycięstw spokojnie zachowa ligowy byt.

Ale nie, do walki o play-off się nie włączy.

Spisał: Michał Tomasik


W drugiej części „Och, Karol” o drużynach z miejsc 9.-12., m.in.:

Arce nie grozi spadek. A play-off? Hm, też raczej będą poza jej zasięgiem. Ale ta moja opinia powinna mieć obok siebie taką gwiazdą z odesłaniem do adnotacji na dole.

Jakiej? Zapraszamy już dzisiaj o godzinie 17.

A CZY TY JUŻ POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet