Strona główna » Malik przestał żartować – Anwil w półfinale!

Malik przestał żartować – Anwil w półfinale!

0 komentarzy
Malik Williams zrobił różnicę pod koszem, rywal z Ostrowa w drugiej połowie zupełnie zgasł. Anwil Włocławek wygrał 89:80 ze Stalą i awansował do półfinału Pucharu Polski.

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Najpierw zobaczyliśmy „efekt Łączki”. Stal zaczęła od piorunującego 14:4, gdy kapitan Anwilu rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Z Kamilem Łączyńskim jego zespół natychmiast przystąpił do szturmu i po kilku minutach prowadził już 19:18.

Zaraz po pierwszej połowie, wygranej przez Stal 47:38, zobaczyliśmy „efekt Lee Moore’a”. Przez pierwsze 3 minuty Amerykanin zagrał tak błyskotliwie jak w swoich pierwszych meczach w barwach Anwilu, szybko zdobył 8 punktów i sprawił, że jego zespół przejął inicjatywę w meczu. Potem znów wprawdzie zniknął, ale nie miało to już znaczenia.

Przez cały mecz widzieliśmy też „efekt Malika”, który zaliczał najlepszy występ na polskich parkietach. Malik Williams wreszcie wyglądał jak center, na którego czekają kibice z Włocławka. Był przydatny w ataku, groził blokiem w obronie, a przede wszystkim częściej walczył bliżej obręczy. Skończył z 17 punktami, 11 zbiórkami i 2 blokami – zrobił różnicę!

W decydujących zaś momentach, nawet jeśli zupełnie nie było to widoczne w statystykach, mieliśmy „efekt Sandersa”. Amerykanin wykonał świetną robotę naciskając w obronie na kozłujących Stali, która w ofensywie zupełnie się zatrzymała. Z dystansu nagle zaczął trafiać Łączyński – po jego trzech celnych trójkach z rzędu, a potem trafieniu właśnie Sandersa – Anwil prowadził już różnicą 15 punktów (82:67) na niecałe 4 minuty przed końcem.

https://twitter.com/PLKpl/status/1626652587758854144

Stal próbowała walczyć do końca, ale gdy przewaga stopniała do 4 oczek, mecz zamknął trójką z narożnika Malik Williams.

Stali zabrakło ognia w ataku, bardzo widoczny był brak Adonisa Thomasa. Dobre momenty mieli Josh Perkins i Nemanja Djurisić, solidnie grał Ojars Silins, ale także oni w końcówce zostali zatrzymani przez obronę Anwilu. Zaledwie 33 punkty w drugiej połowie nie mogły wystarczyć do zwycięstwa.

Anwil w sobotnim półfinale zmierzy się ze zwycięzcą meczu Śląsk Wrocław – Trefl Sopot. W drugiej parze o finał zagrają Spójnia Stargard ze Startem Lublin.

Pełne statystyki z meczu Anwil Włocławek – Stal Ostrów Wlkp. >>

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet