Strona główna » Koszykarz reprezentacji Serbii po meczu mistrzostw świata stracił nerkę

Koszykarz reprezentacji Serbii po meczu mistrzostw świata stracił nerkę

0 komentarzy
Bez względu na to jak zakończy się występ reprezentacji Serbii podczas trwającego mundialu jeden z jej koszykarzy, Borisa Simanić, nie będzie go wspominał dobrze. W efekcie uderzenia otrzymanego pod koszem od rywala podczas meczu z Sudanem Południowym – koszykarza który niedawno grał w polskiej ekstraklasie – 25-letni Serb stracił nerkę.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Do sytuacji, która miała tak fatalne skutki dla serbskiego koszykarza doszło pod koniec meczu Serbia – Sudan Południowy, gdy losy zwycięstwa były już dawno rozstrzygnięte. Nuni Omot, który w sezonie 2020/21 reprezentował barwy Trefla Sopot (19 meczów, 17.3 pkt na mecz) walczył jednak twardo do końca. Chcąc za wszelką cenę zdobyć punkty pomógł sobie dość typowym, choć tak naprawdę nieczystym zagraniem, którego sędziowie nawet nie zakwalifikowali jako faul.

https://twitter.com/BasketNews_com/status/1697494318267715838?s=20

Skutki tego zagrania okazały się jednak dla Borisa Simanicia fatalne. Serb mocno krwawił i został szybko odesłany do szpitala w Manili. Początkowo dochodziły z niego optymistyczne wieści mówiące, że nerkę koszykarza udało się uratować. Niestety, jak poinformowały w niedzielny wieczór serbskie media – ostatecznie lekarze podczas przeprowadzonej operacji byli zmuszeni ją usunąć.

Simanić nie zagra już w tych mistrzostwach. Nie był istotnym graczem w rotacji trenera Svetislava Pesicia (śr. 6,5 minuty na mecz), ale i tak – jego historia bez wątpienia wstrząsnęła zespołem. We wtorek Serbowie zagrają z opromienioną efektownym zwycięstwem z USA Litwą w ćwierćfinale mistrzostw świata.

Dalsza kariera 25-latka póki co stoi pod znakiem zapytania. W poprzednim sezonie Simanić był graczem Casademont Saragossa – 13. drużyny ligi hiszpańskiej. W tym samym zespole mierzący 211 cm środkowy miał grać także w kolejnych rozgrywkach.

28-letni obecnie Nuni Omot wciąż nie porzucił marzeń o grze w NBA. W poprzednim sezonie grał w Lakeland Magic, filialnym zespole Orlando Magic występującym w G-League. Sudańczyk jest ewidentnie wstrząśnięty skutkami swojego nieczystego zagrania.

– Słyszałem, że Borisa trafił do szpitala. Przepraszam. Nie chciałem dopuścić się nieczystego zagrania. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Modlę się za ciebie. Nie jestem graczem chwytającym się brudnych zagrań, nigdy nie byłem. Z głębi serca szczerze przepraszam wszystkich, którzy to oglądali, a zwłaszcza mojego rywala – bije się w pierś reprezentant Sudanu Południowego.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet