Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Złoty pociąg medal w Wałbrzychu
W wałbrzyskim Aqua-Zdroju koszykarze na wózkach czują się jak u siebie, to tutaj odbywają już drugie zgrupowanie, z przerwą na treningi na Polanie Jakuszykiej u podnóża gór Izerskich. Siłownia, interwały, gierki kontrolne i roszady składem – trzeba jednak przyznać, że Marcin Balcerowski ma w kim przebierać. W pierwszym meczu z Łotwą punktował młody Krzysztof Kozaryna (18/6/2), który już kolejny rok spędzi grając w lidze hiszpańskiej. Zgodnie z przewidywaniami Polacy rozbili Łotyszów 72:34, co trener gości skwitował krótko:
„Jesteście mocnym zespołem, my dopiero uczymy się gry na tym poziomie. Spotkamy się ponownie na ME w Rotterdamie, a my będziemy walczyć wówczas o każdy punkt.”
87:60 – takim rezultatem zakończyło się starcie Polaków z Austrią, wynik znów solidny, ale po aktywnym początku nasza kadra wpadła w dołek, a przeciwnicy doszli nas w III kwarcie na 7 oczek. Efektownie zagrał Mateusz Filipski (24/7/8), który w klubowej koszykówce na wózkach wygrał praktycznie wszystko.
„Doświadczenie, zgranie. Część chłopaków występuje ze sobą od ponad dekady, widać to na parkiecie. Myślę, że możecie awansować na Igrzyska w Paryżu, widać ciężką pracę jaką wkłada w treningi zespół Marcina Balcerowskiego” – podsumował trener Austriaków.
Na koniec czekał nas thriller z Izraelem, zakończony dopiero po dogrywce. Gospodarze przegrywali już 10 punktami, by wrócić do gry i w doliczonym czasie ustalić wynik na 77:70. „Zwycięstwo siłą mięśni i głowy” – skwitowała celnie trenerka mentalna kadry – Aneta Opała. Ciężar punktowania wziął na siebie 1.5 punktowy zawodnik, Andrzej Macek (29 p.), tegoroczny klubowy Mistrz Francji.
Najważniejsze przed nami
Dobrze wygrać turniej, dobrze pokonać młody i ambitny team z Izraela. Jeszcze lepiej będzie powalczyć na silnie obsadzonym turnieju w Szwajcarii, na który niebawem udadzą się kadrowicze, a w końcu na sierpniowych Mistrzostwach Europy w Rotterdamie, które stanowią przepustkę do Igrzysk w Paryżu.
Dominik Mosler, kapitan reprezentacji, uważa, że to jedna z najsilniejszych wersji kadry jaką pamięta, a gra w niej już mnóstwo czasu. Kolektyw, zaangażowanie, determinacja – to tylko niektóre cechy tego zespołu, które wymienia. Mamy zawodników młodych, jak wspomniani Macek czy Kozaryna, Wesołowski, Jankowski, Kornacki i Stan. Są również gracze doświadczeni, by wymienić tylko Bandurę, Moslera, Filipskiego, Darnikowskiego.
O awans na Igrzyska z pewnością nie będzie łatwo, ale umówmy się, nasi kadrowicze przywykli do radzenia sobie z przeciwnościami znacznie poważniejszymi. Hiszpania, Holandia, Niemcy – czołówka europejska jest w zasięgu Polaków.
Korzystając ze sloganu kadry – Jazda Na Kosza!
Składy, nazwiska, transfery – nowy sezon w PLK – zobacz TUTAJ>>