Strona główna » KoszWózki, EuroCup: Lać zawodowców. Z pasją!

KoszWózki, EuroCup: Lać zawodowców. Z pasją!

0 komentarzy
Polskie kluby ruszają do Włoch i Francji reprezentować koszykówkę na wózkach w rozgrywkach EuroCup. Choć nasza liga jest amatorska, pozbawiona wypłat dla zawodników, to mamy duże szanse postawić się przeciwnikom dostającym za swoją grę solidne pensje. 

O Kielcach, o Kielcach ta historia

Orto Medico Scyzory Kielce zagrają w EuroCup2, powiedzmy – w odpowiedniku ligi ENBL, w której Dziki i Legia powalczy o Final Four. Kierunek – włoska Padwa, w której zmarł Antoni, patron rzeczy zaginionych. Zespół ze świętokrzyskiego swoją formę w tym sezonie już odnalazł, między innymi wygrywając z aktualnymi mistrzami Polski na własnym parkiecie różnicą dziesięciu punktów. 

„Gladiatorzy z Miasta Noży” ponownie zmierzą się z tureckim Rehab Merkezi, z którym rywalizowali w grupie również rok temu. Prowadzenie zmieniało się wówczas jedenaście razy, ostatecznie polski klub przegrał 57:63 i tym samym stracił szanse na awans do fazy finałowej. Mamy rachunki do wyrównania. 

Fundacion Aliados, szósta drużyna (bilans 8:6) najsilniejszej w Europie ligi hiszpańskiej jest raczej poza zasięgiem. Mocnym rywalem mogą być również Sheffield Steelers, aktualny wicemistrz Wielkiej Brytanii.

– Mocny team, kilku dobrych młodzieżowców GB i George Bates, były gracz seniorskiej kadry, z doświadczeniem w Hiszpanii i Włoszech – mówi nam Mateusz Stan, reprezentant Polski na co dzień występujący w Anglii.

Stawkę uzupełnia gospodarz, Padova Basket, ostatni zespół włoskiej Serie A z zaledwie jedną wygraną i aż trzynastoma porażkami. Z pewnością, do powalczenia. 

– To całkiem fajny zespół, w lidze włoskiej brakuje im nieco szczęścia. Kielce w EuroCup nie mogą grać na trzech wysokich, gdyż młodzieżowcy występują z niższą punktacją tylko do 18 roku życia. Nie podjąłbym się obstawiania tego meczu, albo minimalnie Kielce, albo przy lepszej dyspozycji dnia, Włosi – mówi Dominik Mosler, center Dinama Sassari z Serie A. 

Sprawdzian dla Mustangów

Konin to aktualny mistrz Polski, zdobywca Pucharu i SuperPucharu. Najwyższy czas zweryfikować formę na tle zespołów z Europy. Mustangi jadą w gościnę do Meylan Grenoble, gdzie zmierzą się z drugim zespołem z tego miasta, a także z kolejnym rywalem z Francji, Toulouse IC, występującym na najwyższym poziomie rozgrywek. Grupę uzupełniają przedostatni w Serie A Włosi z Bergamo i mocny zespół z Hiszpanii – Club Deportivo Amivel (bilans 7-7).

W ich składzie występuje drugi strzelec hiszpańskiej ligi – Ezequiel Jaime Esparza i… Marcin Balcerowski, trener reprezentacji Polski. Co ciekawe, Balcerowski grał przeciw Mustangom także w ubiegłorocznej edycji EuroCup, tyle, że w barwach Panathinaikosu, z którym zdobył mistrzostwo Grecji. 

– Trzy ekipy są jak najbardziej w naszym zasięgu, tylko z Malagą może być problem – twierdzi trener Mustanga, Dominik Mosler. 

Szanse kolegów z reprezentacji przeciw Tuluzie oceniają grający w lidze francuskiej Andrzej Macek, Adrian Łabędzki i Krzysztof Pietrzyk. Największym optymistą jest Macek, który zakłada wygraną Mustangów różnicą 10-20 punktów. Może dlatego, że sam w ostatni weekend pokonał Toulouse IC z wynikiem 84:56. 

– Wydaje mi się, że nasi mogą ich ograć, ale lekko nie będzie. Dla mnie 50 na 50 – ocenia Pietrzyk.

Jego myśl rozwija Adrian Łabędzki:

– Mecz będzie wyrównany. Toulouse ma dwóch rzucających, w tym jednego, który trafia ze środka na wysokim procencie (gracz 1 punktowy). Muszą też powstrzymać bardzo wysokiego koszykarza przed wjazdami pod kosz, Konin nie ma podobnego gabarytami zawodnika. Plus uważać na kontry. To mocne strony Toulouse, ale przecież nasz Mustang to nie jest słaby klub.

Nasi są mocni

Reprezentanci Polski U23, Filip Jabłoński (Scyzory) i Adrian Jankowski (Mustang) bez problemu mogliby znaleźć płatną pracę w klubach zagranicznych i zapewne prędzej czy później zdecydują się na ten krok. Paralimpijczyk Krzysztof Bandura także nie musiałby długo czekać na telefon z korzystną opcją zatrudnienia za granicą, ale po latach występów poza Polską, woli już grać u siebie, bliżej rodziny. Filip Moćko potrafi seriami trafiać za trzy, Szymon Gładysz dominuje pod koszem wzrostem i zasięgiem ramion. Kamil Kornacki i Vytautas Skuczas wiedzą jak i kiedy włączyć się do zdobywania punktów. 

– Polskie zespoły mają szansę zaskoczyć każdego, Konin i Kielce w składach posiadają mocnych zawodników. Wiadomo, że nie będzie to spacerek, ponieważ i Aliados, i Amivel to klasowe zespoły, ale myślę, że chłopaki pokażą dobry basket i nawiążą walkę – potwierdza Krzysiek Kozaryna, koszykarz reprezentujący Econy Gran Canarię, klub z czołówki ligi hiszpańskiej. 

Szansa 

Patrząc na dramatyczne występy zespołów z Orlen Basket Ligi w europejskich pucharach – jestem pewien, że koszykarze na wózkach nie powtórzą podobnego blamażu. Awans z grupy byłby miłym zaskoczeniem, piękną historią w stylu Dawida pokonującego Goliatów.

W Polsce wciąż jest to sport dla zapaleńców, którzy oprócz pracy zawodowej, dokładają sobie na barki cztery profesjonalne treningi tygodniowo. Tu nie ma pieniędzy, kamer Polsatu i dziennikarzy. Ale jest pasja.

I spory potencjał sportowy na sukces!


Rozkład jazdy:

Tranmisje i statystyki live dostępne będą na stronie organizacji IWBF:

Grupa A, EuroCup2, Padwa

07.03.2025

14:30 TSK Rehab Merkezi : Scyzory 

19:00 Scyzory : BSR Valladolid 

08.03.2025

14:30 Scyzory : Sheffield Steelers 

18:00 ASD Padova : Scyzory 

Grupa B, EuroCup3, Meylan Grenoble Handibasket 

07.03.2024

12:15 Special Bergamo Sport : Mustang 

16:45 Mustang : Meylan Grenoble 

08.03.2024

9:00  Mustang : Toulouse IC 

13:30  Amivel Reyes Gutiérrez : Mustang 

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet