Strona główna » Jedyny taki mistrz Polski w historii – Trefl Sopot dokonał niemożliwego!
PLK

Jedyny taki mistrz Polski w historii – Trefl Sopot dokonał niemożliwego!

0 komentarz
Tego jeszcze w historii polskiej koszykówki nie było! Trefl zdobył tytuł mistrzowski, odrabiając starty 1:3 w wielkim finale playoff. W decydującym meczu ekipa z Sopotu wygrała 77:71. Złoty medal został w tym mieście po raz pierwszy po 15-letniej przerwie. Wielki sukces Żana Tabaka i trójmiejskiego klubu!

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Gdy po czterech meczach King prowadził w wielkim finale 3:1, wydawało się, że wszystko co najciekawszego w tym finale już widzieliśmy. Żaden, dosłownie żaden zespół w historii PLK nigdy nie odrobił takiej straty w serii. Ale to właśnie dopiero wówczas zespół prowadzony przez Żana Tabaka – i motywowany przez Jakuba Schenka – pokazał wielkie serce do walki i zaczął pisać niespotykaną historię.

Kilkunastopunktowa przewaga i ostatecznie 88:84 w meczu nr 5.

Nokaut Kinga na jego boisku i 101:80 w szóstym starciu.

I w końcu – dokończenie dzieła w niedzielnym meczu nr 7. Także w wielkim stylu.

Trefl ewidentnie, wygrywając poprzedni mecz w Szczecinie, wdarł się już na dobre do głów koszykarzy Kinga. Zespół mistrzów Polski stracił wiele ze swojej tożsamości. Szczecinianie już w pierwszej połowie mieli ogromne problemy ze zorganizowaniem akcji, gdy tylko mieli odrobinę wolnego miejsca decydowali się na szybkie, czasami zbyt pochopne rzuty. Wiele akcji kończyli zawodnicy, którzy byli zmuszeni do oddawania nieszczególnie komfortowych dla siebie rzutów.

Tymczasem rozpędzony po dwóch poprzednich zwycięstwach Trefl szedł od początku meczu jak po swoje. Skuteczny był Aaron Best (15 punktów), pod koszami jak zwykle w tej serii spustoszenie siał Geoffrey Groselle (14 punktów, 9 zbiórek), a Jakub Schenk (po 8 punktów i asyst oraz pięć zbiórek), choć nie mógł trafić do kosza z gry, dbał o odpowiednie tempo gry drużyny i w kluczowych momentach podejmował dobre decyzje, wykorzystując także skwapliwie rzuty wolne (8/9).

Trefl już po trzech kwartach miał na koncie 14 punktów przewagi, a po tym podaniu Schenka było właściwie po meczu.

King walczył do końca, Andrzej Mazurczak do 12 punktów dołożył 7 asyst i 6 zbiórek, po 12 punktów dołożyli także Tony Meier i Zac Cuthbertson, ale defensywa Trefla była w tym meczu zbyt mocna i po raz pierwszy wygrał w tym finale, nie zdobywając nawet 80 punktów.

W obecności niemal 10 tysięcy widzów w hali ERGO ARENA tytuł MVP finałów odebrał niedoceniany chłopak z Tarnowa – Jakub Schenk. Całkowicie zasłużenie!

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet