Strona główna » Finisz sezonu z rumieńcami – Tychy blisko playoff

Finisz sezonu z rumieńcami – Tychy blisko playoff

0 komentarz
Końcówka marca w Pekao 1 ligi to czas decydujących rozstrzygnięć dotyczących m.in. tego, kto znajdzie się w fazie play-off. W meczu ekip walczących o grę w czołowej ósemce, GKS Tychy rozgromił Hydrotruck Radom 94:70.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Tyszanie, nie pierwszy raz w tym sezonie, zaprezentowali zespołową koszykówkę – w ich składzie aż siedmiu zawodników miało na koncie dwucyfrową zdobycz punktową. Najwięcej rzucił Maciej Koperski – 21 punktów.

Mecz wcale nie był jednostronny. Pierwsza kapitalna kwarta meczu należała do gospodarzy, a druga zdecydowanie dla gości. Decydujące o wyniku momenty miały miejsce w drugiej części spotkania. W niej zespół trenera Wojciecha Jagiełki zdecydowanie zastopował gości, wygrywając połowę aż 55:32.

GKS był świetnie dysponowany w rzutach z dystansu (14/27 – 51%!), a także posiadał w składzie zawodników, którzy w różnych fazach spotkania potrafili na swoje barki wziąć odpowiedzialność w grze w ataku. W pierwszej połowie gra obronna drużyny z Radomia nie mogła sobie poradzić z duetem Paweł Zmarlak (12 pkt i 9 zb) oraz Szymon Walski (10 pkt, 5 as, 5 zb), a w drugiej połowie skutecznie kąsali przeciwników wspomniany Koperski czy Szymon Szmit (11 punktów).

W zespole gości niezłe spotkanie zaliczył Mikael Laihonen (15 punktów). Mimo 14 zdobytych oczek i rozdanych 11 asyst, nie może zaliczyć do udanych sobotniego spotkania lider HydroTrucka – Darren Williams, który miał spore problemy ze skutecznością (4/14), w dodatku obrona tyszan była mocno skupiona, aby ograniczyć jego posiadanie piłki.

W bardzo ciekawym podcaście prowadzonym przez Miłosza Romańskiego i Adama Ptaka, trener Wojciech Bychawski zapytany o trenerski savoir-vivre odparł m.in. że nie powinno się brać przerw na żądanie w końcówce rozstrzygniętego meczu. Do takiej sytuacji doszło na 50 sekund do końca omawianego spotkania, gdzie time-out postanowił wziąć trener Jagiełka, co wyraźnie nie spodobało się trenerowi Robertowi Witce, który postanowił tą minutę wykorzystać na spacer po boisku i dosłownie rozchodzić swoje emocje.

Pojedynek w Tychach miał bardzo istotne znaczenie w kontekście kształtu tabeli ligowej. GKS ma teraz jedno zwycięstwo więcej od sobotnich rywali oraz lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Terminarz HydroTrucka będzie nadal trudny, gdyż w najbliższych dwóch meczach radomianie zmierzą się z dwoma kandydatami do awansu: Miastem Szkła Krosno i Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet