Strona główna » Filipiny robiły hałas nie tylko na parkiecie! Kadra Polski kończy przygotowania drugim zwycięstwem!

Filipiny robiły hałas nie tylko na parkiecie! Kadra Polski kończy przygotowania drugim zwycięstwem!

4 komentarze
Reprezentacja Polski pokonała Filipiny 82:80 w ostatnim meczu sparingowym przed turniejem w Walencji. Drugi dzień z rzędu na parkiecie pojawił się Jeremy Sochan, a świetną formę potwierdził Michał Sokołowski. Walkę o bilet na igrzyska w Paryżu Biało-Czerwoni rozpoczną 3 lipca.

Sobotni mecz z Filipinami kibice – szczególnie ci, którzy pojawili się w Sosnowcu – zapamiętają na długo. Choćby dlatego, że dosyć niespodziewanie mogli obejrzeć w akcji Jeremy’ego Sochana, który poprosił o możliwość występu, chociaż pierwotnie miał odpoczywać po rozegranym w piątek spotkaniu przeciwko Nowej Zelandii. Nasz rodzynek z NBA zagrał przez 12 minut, zdobył w tym czasie 8 punktów, a jego spektakularny wsad z 2. kwarty – najlepszej w wykonaniu Polaków (25:15) – postawił na nogi wszystkich fanów.

Jeszcze większą niespodzianką była armia filipińskich fanów na trybunach, których w stosunkowo niedużej hali w Sosnowcu pojawiło się około tysiąca. Zapewniło to bardzo interesującą atmosferę tego sparingu, a nie zdziwimy się, gdy najlepsi z pracowników działów marketingu w klubach Orlen Basket Ligi już w trakcie spotkania zdążyli napisać do swoich dyrektorów sportowych i trenerów, by ci poszukali filipińskiego gracza dostępnego na rynku. To zapewne byłby marketingowy i finansowy samograj.

Wróćmy jednak do samego spotkania. O ile w piątek reprezentacja Nowej Zelandii praktycznie całą grę opierała na obwodzie, tak Filipiny okazały się bardzo wysokim i fizycznym zespołem, który rzeczywiście w pewnych elementach mógł przypominać reprezentację Bahamów, przeciwko której zagramy 3 lipca w Walencji. Pod koszami straszył mierzący 221 centymetrów i zaskakująco mobilny Kai Sotto (8 pkt + 11 zb), a niewiele mniejszy był Junemar Fajardo (10 pkt + 3 zb). Obaj długimi momentami grali nawet razem, co mogło powodować spory ból głowy u naszych zawodników z pozycji „4”, gdy trzeba było przeciwko jednemu z nich bronić.

To wszystko powodowało duże problemy w rywalizacji w polu 3 sekund. Filipiny zdobyły stamtąd aż 44 punkty (my 30), a w walce o zbiórki pokonali nas aż 42:21. Na własnej tablicy Biało-Czerwoni zebrali tylko o dwie piłki więcej, niż naszym rywalom udało się wyrwać w ataku (17:15). Polacy walczyli z tym dobrą obroną na obwodzie i sprytnymi podwojeniami. To przyniosło nam aż 15 przechwytów (przy łącznie 23 stratach rywali) i pozwoliło zdobyć 16 punktów z szybkiego ataku. Tych ostatnich mogło i powinno być więcej, ale kilkukrotnie nasi gracze razili niefrasobliwością w wykańczaniu akcji.

Najskuteczniejszy w naszym zespole był w sobotę Michał Sokołowski, który w ciągu 24 minut zdobył 21 punktów i podobnie, jak w piątek, imponował pewną ręką w rzutach z dystansu (3/4). 10 punktów dodał Aleksander Balcerowski, po 8 Andrzej Pluta i Jeremy Sochan, a 7 zapisał na swoim koncie Mateusz Ponitka. Dwaj ostatni gracze wystąpili jednak tylko w pierwszej połowie. Dla rywali aż 30 punktów uzyskał naturalizowany amerykański skrzydłowy Justin Brownlee, a 16 dodał skuteczny z dystansu rozgrywający Dwight Ramos (4/7).

Reprezentacja Polski zakończyła zatem przygotowania dwoma zwycięstwami i trzema porażkami. Walkę o bilety na igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczniemy w Walencji 3 lipca od meczu ze straszącymi graczami NBA Bahamami, a dzień później zmierzymy się z Finlandią. W przypadku wyjścia z grupy, trzeba będzie jeszcze wygrać spotkania półfinałowe i finałowe. Zanim jednak to nastąpi, to trenera Igora Milicicia czeka decyzja o ograniczeniu kadry do 12 zawodników, która zapewne zapadnie w ciągu najbliższych godzin.

Pełne statystyki z meczu

4 komentarze

Przemek 29 czerwca, 2024 - 20:48 - 20:48

Panie Wojtku chyba w schowku był nie ten link co trzeba i zamiast odnośnika do statystyk wkleił się do postu z TwiXter

Odpowiedz
Tomek 29 czerwca, 2024 - 21:37 - 21:37

Skąd oni wzięli tyłu wysokich? Tam kobiety po 150cm, a facet 170 to już się wyróżnia na ulicy.

Odpowiedz
Jarema 29 czerwca, 2024 - 22:03 - 22:03

Populacja 115mln i wszytko jasne.

Odpowiedz
gazda 30 czerwca, 2024 - 02:10 - 02:10

A byłes na Filipinach szczuju?

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet