Strona główna » Fakty czy plotki? Skele na celowniku Śląska! Persons w Lublinie, a Pluta w Legii?
PLK

Fakty czy plotki? Skele na celowniku Śląska! Persons w Lublinie, a Pluta w Legii?

22 komentarze
Śląsk Wrocław wczoraj świętował zdobycie brązowego medalu, ale ma już też zarys planu na kolejny sezon. Drużynę wciąż będzie prowadził Miodrag Rajković, a jej skład ma zostać wzmocniony. Wrocławianie chcieliby pozyskać dwie gwiazdy PLK. Legia czeka na trenera, który przegrał finał ligi belgijskiej. Start Lublin byłego szkoleniowca warszawian też na rynku transferowym nie próżnuje.

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Założenie, że w każdej plotce jest źdźbło prawdy bywa ryzykowne, lecz w tych, które krążą po polskim środowisku koszykarskim nierzadko kryje się przynajmniej jej część. Obiecujemy nie powtarzać wszystkich, jak również – nie unikać informowania o faktach.

Aigars Skele nową, łotewską gwiazdą Śląska?

Wieki temu wrocławski klub święcił wielkie sukcesy – zdobywając cztery kolejne złote medale mistrzostw Polski – z łotewskimi rozgrywającymi. Raimonds Miglinieks stawał ze Śląskiem na najwyższym stopniu podium w latach 1998, 1999 i 2001. Gdy on w sezonie 1999/2000 „zdradził„, przenosząc się do odwiecznego rywala z Włocławka, rolę rozgrywającego Śląska, zdobywając z nim kolejne złoto, przejął jego rodak, Roberts Stelmahers.

Czy niemal ćwierć wieku później akcje Śląska znów będzie napędzał łotewski rozgrywający? Nie sposób przesądzać, lecz na wrocławskim rynku słychać, że Aigars Skele zrobił podczas ćwierćfinału playoff tak piorunujące wrażenie na szefach klubu z Wrocławia, że ci umieścili go na szczycie swojej letniej, transferowej listy życzeń.

Pamiętacie, gdy chwilę po przegranych przez Anwil i Stal meczach nr 5 ćwierćfinałów wyrażaliśmy nadzieję – widząc z jak dużym cierpieniem klęski te przyjęli ich liderzy – że Victora Sandersa i Skele zobaczymy na parkietach PLK także w kolejnym sezonie? Niekoniecznie nawet w tych samych klubach. Osoby bardzo dobrze lub znakomicie zorientowane w ligowych realiach, które o taką ewentualność dopytywaliśmy w kolejnych dniach i tygodniach, nie miały w sobie wielkiej wiary, że to realny scenariusz.

– Będę w szoku, jeśli w Polsce pozostanie choćby jeden z nich – jeśli już, to prędzej Skele. Obaj mogą być jednak poza zasięgiem finansowym kogokolwiek – słyszeliśmy najczęściej.

Skele chwilę po zakończeniu sezonu faktycznie brzmiał tak, jakby właśnie żegnał się z kibicami w Ostrowie.

Gdyby podpisał kontrakt ze Śląskiem, w wielkopolskim mieście położonym 100 km na północny wschód od Wrocławia niejeden kibic miałby pewnie gorszy dzień.

Czy wrocławski klub będzie stać na gwiazdorską ofertę dla Skele? Gdyby zsumować to, ile w minionym sezonie Śląsk wydał łącznie na wszystkich zagranicznych rozgrywających (Evans, Ferrari, McCullum, Klassen), mogłaby się nie tylko zebrać wystarczająca suma na spełnienie żądań Skele, ale pewnie jeszcze trochę by zostało.

Nieunikniony rozbiór Arki już w toku

Nie jest niczym szczególnie dziwnym, że Legia Warszawa interesuje się Adrianem Boguckim – rozważała jego zatrudnienie już w przeszłości.

Nie jest niczym szczególnie dziwnym, że Legia Warszawa interesuje się Andrzejem Plutą juniorem – rozważała jego zatrudnienie już w przeszłości.

Póki co stołeczny klub wciąż zwleka z ogłoszeniem tego, że jego nowym trenerem będzie Ivica Skelin. Pewnie dlatego, że Chorwat dopiero dwa dni temu zakończył pracę w swoim belgijskim klubie z Antwerpii, przegrywając 1:3 finał tamtejszej ligi z etatowym mistrzem kraju z Ostendy.

Gdy tylko Skelin oficjalnie zostanie trenerem warszawian, mogą też zacząć pojawiać się informacje na temat wzmocnień tego klubu. Informowanie o nowo pozyskanych graczach przez prężnie działającego na rynku transferowym dyrektora sportowego Legii Aarona Cela przed ogłoszeniem nazwiska trenera nie byłoby rozsądne.

Kłopot Legii polega na tym, że i na Boguckiego, i na Plutę w PLK jest więcej chętnych. Ten pierwszy nieprzypadkowo oglądał wczoraj decydujący o zdobyciu brązowego medalu przez Śląsk mecz we Wrocławiu. Na liście życzeń szefów wrocławskiego klubu Bogucki znajduje się tylko nieco niżej od Skele.

Aha, Pluta rok temu też był bardzo, bardzo, bardzo blisko przeprowadzki do Wrocławia.

Start Lublin może wystartować szybko

Jeszcze na chwilę wracając do Skele – w minionym sezonie Łotysz pod względem średniej asyst na mecz z dorobkiem 9.0 ustępował w PLK (i to nieznacznie!) jedynie Taylerowi Personsowi (9.3).

Amerykanin kilka tygodni przed rozpoczęciem kolejnego sezonu Orlen Basket Ligi skończy 29 lat. Wchodzi w prime swojej kariery. Jego pozostanie w polskiej lidze na trzeci sezon z rzędu wydaje się dużo bardziej realne niż Skele i Sandersa. Chcielibyście nadal oglądać w PLK króla triple-double?

Z nieoficjalnych informacji, które można usłyszeć w okolicach lubelskiego Placu Litewskiego, można wysnuć wniosek, że pozostanie Taylera Personsa w Orlen Basket Lidze jest całkiem realne. Właśnie w oparciu o umiejętności tego zawodnika nowy, lepszy Start miałby chcieć budować jego nowy trener Wojciech Kamiński.

Latem w okolicach Lublinie życie towarzyskie w dużej mierze przenosi się nad tafle akwenów wodnych na pobliskim pojezierzu łęczyńsko-włodawskim. Tam też, wypożyczając rower wodny, wychwyciliśmy ostatnio jedną plotkę. O dziwo także dotyczy potencjalnych przenosin koszykarza z MKS do Startu.

Chcielibyście nadal oglądać w PLK zwycięzcę ostatniego konkursu wsadów z turnieju finałowego o Puchar Polski w Sosnowcu?

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

22 komentarze

Tomek 5 czerwca, 2024 - 12:33 - 12:33

Bogucki w WKS to jakiś żart. Wyjątkowe drewno, Lizak nie wyciągnął żadnych wniosków i wciąż będzie cyrk. Mam nadzieję, że to tylko plotka. Potrzebujemy ludzi, którzy potrafią grać w koszykówkę.

Odpowiedz
GAIGER 5 czerwca, 2024 - 17:04 - 17:04

wiadomo że Bogucka to nie Balcerowwki ani nawet Dziewa, ale jak na warunki PLK bardzo solidny i wysoki center. Jako zmiennik dla centra z USA czy kogoś z Eyropy pokroju Miletica – idealna opcja! bo chyba nikt nie zakłada że będzie 1 centrem. sięgnałbym jeszcze po Szymona Wójcika i pozycję podkoszowe byłyby świetnie Polakami /zmiennikami obsadzone!

Odpowiedz
Tomek2 5 czerwca, 2024 - 23:01 - 23:01

już naszczekałeś i ulzyło? To dobrze.

Odpowiedz
Tomek 6 czerwca, 2024 - 18:09 - 18:09

A Ty co? Sam Bogucki czy jego agent? Nie umie grać i nie chce widzieć w WKS takich drewniaków. Jego miejsce jest w slabszych klubach i niech tam kaleczy. WKS ma mieć ekipę na mistrza, a do tego potrzeba 10 prawdziwych zawodników, a nie wysokiego amatora.

Odpowiedz
Mateo 5 czerwca, 2024 - 14:29 - 14:29

O czym Ty chlopie piszesz? Na pozycje nr 5 w PLK to bardzo dobry gracz, dodatkowo Polak, co pozwoli ewentualnie nie obsadzenie innych pozycji obcokrajowcami. Poza tym jest mlody i juz ograny, wiec na pewno transfer na plus.

Odpowiedz
przemo 5 czerwca, 2024 - 17:22 - 17:22

Bogucki w Legii to nie jest dobry pomysł. On myślać o poziomie reprezentacji w 3×3 powinien nie grać w najlepszych klubach w PLK. W lepszym klubie nie będzie kluczową opcją w ataku ani nie poprawi rzutu za 3pkt.

Jeśli MKS zachowałby trenera to dla Boguckiego byłoby najlepsze rozwiązanie. Chyba, że do Dzików jeśli byłby tam Szlachetka z 3×3. Najlpierw karuzela trenerska musi się w PLK skończyć potem dobrać klub który będzie grał styl który pozwoli Boguckiemu się rozwinąć

Odpowiedz
Tomecki 5 czerwca, 2024 - 19:24 - 19:24

Śląsk to jeden z niewielu klubów w kraju, który powinien budować skład z myślą o pucharach, a nie lidze. Tak jak kiedyś. Jeśli będzie dobry skład na puchary to liga też zagra. Do tej pory skład Śląska nie był wystarczający na puchary. Było za to mnóstwo błędnych decyzji (zwykle połowa obcokrajowców lub więcej w ostatnich sezonach to była porażka). I to jest kluczowa informacja w kwestii budowy składu: czy będą puchary i jakie? Eurocup zwykle ogłasza skład rozgrywek pod koniec czerwca. Uważam, że decydujące zdanie w sprawie taktyki i składu powinien mieć trener, a nie prezes. PS. Bogucki za Białorusina? Może być.

Odpowiedz
Tomasz 5 czerwca, 2024 - 22:35 - 22:35

Oczywiście, że tak powinno być, ale to też kwestia budżetu. A jest on jaki jest, szczerze mówiąc ledwo wystarcza na ligę.

Odpowiedz
Tomecki drugi 5 czerwca, 2024 - 23:03 - 23:03

Bogucki ma 24 lata, gracz rozwojowy nadal a już sporo umie i ma masę. Na drugiego centra w Śląsku idealna opcja.

Odpowiedz
Tomecki 6 czerwca, 2024 - 01:47 - 01:47

Też tak myślę. Ale co do budżetu to poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale aby przystąpić do Eurocup klub musiał zadeklarować budżet co najmniej 2.5 mln euro lub 3 mln euro. Czyli co najmniej 10 mln zł. Naprawdę można mieć coś za te pieniądze.

Odpowiedz
Jarema 6 czerwca, 2024 - 08:02 - 08:02

Śląskowi tak dużo nie brakuje moim zdaniem. trzeba się pozbyć Klassena, Kulvietisa, Voynavoicha, Parachouskiego. W ich miejsce jeden dobry center, jedna bardzo dobra 4 i na przykład Skele i jest mocny skład w budżecie.

Odpowiedz
sędzia 6 czerwca, 2024 - 17:47 - 17:47

Nie musisz się ich pozbywac, wszystkim skończyły się kontrakty.

Odpowiedz
Jarema 6 czerwca, 2024 - 18:48 - 18:48

No to, nie przedłużać kontraktów. Resztę składu zatrzymać i dobrać właśnie jakiegoś dobrego centra, jakaś bardzo dobrą 4 do walki pod koszami. Do tego Skele i może jeszcze jakiś rzucający obrońca (może Stein?).

Odpowiedz
Jarema 6 czerwca, 2024 - 19:11 - 19:11

Od biedy nawet mógłby być ten Bogucki, jakby udało się ściągnąć jakiegoś naprawdę dobrego silnego skrzydłowego, który mocno by wspierał Mieltica pod koszem. Wtedy Miletic grałby z tym nowym skrzydłowym, a Bogucki z Nunezem. Na 3 Gołębiowski z Niziołem i na obwodzie Kolenda,, Gravett, Sekele i jakiś jeszcze jeden dobry rzucający obrońca i jest skład, którym można się bić o mistrza i który powinien być osiągałby w budżecie.

Odpowiedz
Paulo 6 czerwca, 2024 - 09:08 - 09:08

Taki budżet dalej będzie rekordowo najniższym budżetem w Eurocupie, a budżet, jak widać jednak ma znaczenie.
Jaki jest sens dla kibica oglądać latami jak drużyna dostaje wyłącznie łomot? Jakiś głęboko ukryty. Kilkadziesiąt przegranych meczów coś komuś daje? Owszem, jest to zgodne z naszą powstańczą naturą, ale może lepiej zastanowić się nad niższą kategorią rozgrywek, czytaj – dopasowaną do budżetu i siły. Anwil wygrał puchar w kategorii rozgrywek nieco wyższej od osiedlowej i kibic był szczęśliwy, a trener ma wytłuszczoną czcionką na górze w CV.
Mierzyć siły na zamiary, tak to chyba mądrzejsi wymyślili. A tak ani skupienie na walce o mistrzostwo, ani nic poza opinią ostatniego ciury w pucharach.

Odpowiedz
Zły 6 czerwca, 2024 - 16:25 - 16:25

Zeszły sezon w Eurocupie mógłby lepszy gdyby nie brak zmienników. Śląsk przegrał kilka wygranych męczy słabą końcówką.

Odpowiedz
Paulo to idiota 6 czerwca, 2024 - 17:48 - 17:48

pełna zgoda kolego, plus kontuzje, nigdy nie grał pełny skład. Spokojnie bilans mógł być zamiast 2-16 to 6-12 a nawet lepszy.

Odpowiedz
Tomek 6 czerwca, 2024 - 18:07 - 18:07

Przecież kontuzje braly się z liczby meczów i ciągłych podróży. Nie graliby w Eurocup to nie byłoby tych kontuzji.

Odpowiedz
Tomek 6 czerwca, 2024 - 18:06 - 18:06

Absolutnie żadnego Eurocup dla WKS. Nie ten budżet, nie ten prezes na granie w takim poważnym pucharze. Pół roku stracone na zbieranie batów w każdym meczu, a przez to są problemu w lidze. Trzeba podchodzić z rozsądkiem do własnych możliwości, kim chcecie grać w Eurocupie? Boguckim? Litości.

Odpowiedz
Jarema 6 czerwca, 2024 - 19:11 - 19:11

Od biedy nawet mógłby być ten Bogucki, jakby udało się ściągnąć jakiegoś naprawdę dobrego silnego skrzydłowego, który mocno by wspierał Mieltica pod koszem. Wtedy Miletic grałby z tym nowym skrzydłowym, a Bogucki z Nunezem. Na 3 Gołębiowski z Niziołem i na obwodzie Kolenda,, Gravett, Sekele i jakiś jeszcze jeden dobry rzucający obrońca i jest skład, którym można się bić o mistrza i który powinien być osiągałby w budżecie.

Odpowiedz
Tomecki 7 czerwca, 2024 - 10:50 - 10:50

Śląsk i inne duże kluby muszą zadbać o dobrą polska rotację. Dawny Śląsk też się na tym opierał. Jeśli Śląsk miałby kogoś z tych graczy, Plutę/ Michalaka /Gielo/ Boguckiego, to byłaby pełna polska piątka i wtedy zupełnie inaczej patrzy się na obcokrajowców. Nie będą oni wtedy zbawcami, ani samograjami, tylko elementami jakiegoś systemu. Graweciarza i Nuneza warto zostawić. Mają pewne braki, ale to charakterystyczni i waleczni zawodnicy w typie WKS. Potrzeba z dwóch killerów na obwodzie.

Odpowiedz
Jarema 7 czerwca, 2024 - 11:26 - 11:26

Oj, pamiętam te czasy. Kościuk, Zieliński, Tomczyk, Wójcik, Szybilski. Taka piątka mogła wygrać ligę bez obcokrajowców.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet