Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>
Ironi Ness Ziona przyjechała do Ostrowa w optymalnym składzie, z szóstką Amerykanów. Pierwsze punkty w meczu padły po efektownej akcji duetu DJ Cooper – Tyler Bey. To właśnie ta dwójka zawodników mogła się podobać w drużynie z Izraela najbardziej. Cooper imponował przeglądem pola, Bey natomiast pokazał iż występy w Ironi są dla niego jedynie krótkim przystankiem w drodze do zdecydowanie lepszych klubów.
Pierwsza kwarta była wyrównana a oba zespoły próbowały narzucić swój styl gry. Izraelczycy dążyli do maksymalnego przyspieszenia akcji, Stal grę spowalniała chcąc zmusić rywala do gry w ataku pozycyjnym. Drugie 10 minut pokazało, że to plan ostrowian jest skuteczniejszy. Stal wyszła na kilkunastopunktowe prowadzenie (nawet 44:26 w połowie 2 kwarty) a gracze Ironi mieli ogromne problemy ze skutecznością z obwodu. Na przerwę Polacy schodzili prowadząc 53:42.
Trzecia kwarta to seria niewymuszonych strat Stali, które rywale potrafili zamieniać na punkty. W efekcie na 1,5 minuty przed końcem tej części gry Ironi zbliżyło się na 3 punkty (63:60). Ku uciesze ostrowskich kibiców szybko celną „trójką” odpowiedział, dobrze dysponowany tego dnia, Aleksander Załucki i Stal odzyskała kontrolę nad meczem.
W ostatniej kwarcie, głównie dzięki Damianowi Kuligowi (10 punktów w tych 10 minutach) ostrowianie uzyskali kilkunastopunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
Zespół z Izraela pomimo fatalnej skuteczności z obwodu (3/26 , 11%) pokazał się w Ostrowie z dobrej strony, głównie z uwagi na indywidualności. DJ Cooper zakończył mecz z 8 punktami i „tylko” 10 asystami (średnio w sezonie rozdaje ich 17). Rewelacyjny mecz rozegrał Tyler Bey, którego akcje wywoływały podziw publiczności (28 punktów i 8 zbiórek).
W Stali MVP wybrano Nemanję Durisicia (17 punktów, 6 zbiórek). Bardzo dobry mecz rozegrał również Ojars Silins (10 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty, 4 przechwyty). Z całą pewnością trener Urban analizując ten mecz zwróci swoim zawodnikom uwagę na zbyt dużą liczbę strat (aż 17).
Inauguracja ENBL w Ostrowie wypadła nad wyraz dobrze. Kibice w sporej liczbie wypełnili halę, dostając w zamian kawałek naprawdę solidnej koszykówki. Jeśli tak to będzie wyglądać w następnych kolejkach, nikt nie będzie się zastanawiał nad słusznością decyzji o zgłoszeniu się do tych rozgrywek.