Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Zastal nadal na balu
Na dziś zaplanowane jest medialne potwierdzenie ze strony klubu – Janusz Jasiński chce raz jeszcze zabawić się w prezesa klubu ekstraklasy, a rachunkami będziemy martwić się później. Ogłoszone ma być też nazwisko trenera, bo przecież jakiś desperat zawsze się znajdzie.
Oczywiście, nie wiadomo jeszcze na pewno, czy oznacza to faktyczną gotowość klubu do jeszcze jednego tańca, czy tylko ucieczkę do przodu – kupienie sobie czasu na dalsze poszukiwania frajerów sponsorów, w związku z obowiązującymi terminami. Zgłoszenia do ligi (przynajmniej w teorii) przyjmowano do 14 lipca, a czas na odwołania i uzupełnianie dokumentów będzie do 28 lipca.
Z tego, co słychać w kuluarach, Zastal ma identyczny plan na przebrnięcie – niezbyt rygorystycznego – systemu licencyjnego, jak w poprzednich latach. Opiera się on o 3 działania:
– podpisanie kolejnych ugód do ugód do ugód z wierzycielami,
– wskazanie konkretnego terminu, kiedy (tym razem to już na pewno, słowo honoru!) najpilniejsze długi zostaną spłacone,
– dopięcie budżetu jakoś później, albo i wcale.
Na pewno to wszystko jest możliwe, ponieważ – rządzącemu koszykarską ekstraklasą – Polskiemu Związkowi Koszykówki nie zależy na ukróceniu całego procederu. Na podtrzymaniu piramidy finansowej niestety zależy też samym zawodnikom.
„Nie pójdę do trybunału STA z moimi zaległymi pensjami, bo jak klub padnie, nie dostanę niczego” – mówi ważny zawodnik Zastalu z poprzedniego (!!) sezonu.
„To jest też nasza wina. Przyzwyczailiśmy Janusza Jasińskiego, że można stosować takie metody” – mówi ze spóźnioną refleksją jedna z byłych gwiazd Zastalu, nadal czekająca na swoje pieniądze.
Jakim cudem liga ma się uporać z patologiami, jeśli de facto, z racji bycia w Radzie Nadzorczej PLK, Janusz Jasiński jest przełożonym prezesa ligi, Łukasza Koszarka?
Naiwni czy bezsilni?
Dla mnie osobistą zagadką jest, jaką zasadą kierują się publiczni sponsorzy, którzy wykładają miliony na kolejne lata zabawy dla takich podmiotów jak Zastal. W tym przypadku jest to Enea.
Czy są ignorantami i nie ogarniają niuansów koszykówki oraz PLK, więc dają sobie naiwnie nawinąć makaron na uszy? Jak się słuchało picu wygłaszanego przez prezesa Radosława Piesiewicza podczas gali podsumowującej sezonów, to można było odnieść właśnie takie wrażenie. Teoretycznie możliwa jest też druga ewentualność – w takich firmach wiedzą, co w Zastalu się dzieje, ale nie mogą odmówić, z racji polecenia z politycznej góry.
Kolenda po polsku
„Rynek zweryfikowal” – to sformułowanie brzmi może nieco brutalnie, bo na międzynarodowe próby Łukasz Kolenda (lat 24) wciąż jeszcze będzie miał czas i ma na to potencjał, no ale jeśli zapowiadasz, że wolisz wyjechać do zagranicznego klubu, a potem ogłaszasz, że nie, jednak podziękujesz, zostaniesz na miejscu, to jest to jednak trochę porażka. Coś nie pykło.
PLK potrafi wykończyć
O zakończeniu kariery poinformował 36-latni Josh Bostic, przez lata ceniony gracz w Europie, była gwiazda PLK w barwach Arki, a niedawno spektakularny niewypał transferowy Anwilu, który na ostatnie zawodnicze tchnienie przeniósł się jeszcze wiosną z Włocławka do Rumunii.
Okazuje się jednak, że nie tylko Bostica dopadła jesień koszykarskiego życia. Karierę koszykarską ma zakończyć także Cameron Wells (35 lat), w ubiegłym sezonie rozgrywający Trefla Sopot. Mimo trapiących go ostatnio kontuzji, dość zaskakująca decyzja. Przynajmniej dla Spójni Stargard.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
13 komentarzy
Prawdziwa w czystej postaci cebuloza wyszła z tego redaktorczyny. Jestem kibicem koszykówki od lat. Sportu w szerszym znaczeniu również, problemy finansowe to jest chleb powszedni każdego klubu. Za słowa nieuczciwy chętnie widziałbym sprostowanie lub przeprosiny, albo dowody nieuczciwości. Psy szczękają karawana idzie dalej, na szczęście! Trzeba duże kluby utrzymywać z całych sił bo liga straci konkurencyjność i zyska na przypadkowosci, jak to sie dzieje z piłkarską ekstraklasą. Niestety zawsze ktoś swoją osobistą frustrację będzie wylewał na portalikach jak ten. Jak w Zielonej to poskładają to ten pisarzyna jeszcze długie lata będzie się zastanawiał jak tego dokonano, pluł na około jak kiedyś ludzie na pierwsze pociągi 🙂 Panie pismaku weź się Pan za ogarnięcie domowego budżetu i wprowadź swój klub do choćby 2 ligi. Pozdrawiam życzę samych sukcesów.
Patologia. To cały mój komentarz na temat systemowego oszukiwania pracowników zatrudnionych przez Zastal… proponuję zastanowić się nad tym co Pan napisał. Pozdrawiam.
Gratulacje dla bardzo obiektywnego redaktora. Za te Twoje zdania w tekście powinno się wylecieć. 0 rzetelności, a portal superbasket to jedno wielkie gówno. Zastal ma długi i w większości się zgadzam, ale ten prymitywny redaktor jest do wyrzucenia.Unfollow
Panie redaktorze … proszę się nie przejmować hejtem. Wszystko co Pan napisał to prawda. W normalnej lidze, w normalnym kraju, ten „klub” nie istniałby już od dawna, a tak pozwala się oszukiwać kolejnych zawodników. Z drugiej jednak strony zadziwiające jest to, że jeszcze ktokolwiek chce tam grać. To jest dopiero fenomen.
Pozwala się oszukiwać zawodników, plus doprowadza się do niesprawiedliwej konkurencji. Przecież klub który sciaga gwiazdy, którym nie płaci i zdobędzie mistrzostwo, mial ogromną przewagę nad klubami które starają się grać fair. Niestety w Polsce wciąż promuje się cwaniactwo, mało tego jak ktoś oszukuje to często jest uznawany za kreatywnego i pozytywnego.
Zastal – do grona tzw. frajerów dopisałbym jeszcze zawodników i trenerów. Skoro wiadomo, że klub ma problemy z wypłacalnością, to po się tam pchają.
Spółki SP – mam ambiwalentne odczucia jeśli chodzi o ich sponsoring. Z jednej strony dobrze, że chcą finansować koszykówkę. Z drugiej strony część z nich to de facto monopoliści w danej branży. Więc nie bardzo rozumiem sens reklamowania się. No, ale teram mamy taki klimat polityczno-gospodarczy.
Łukasz Kolenda – widziałem film (a raczej filmik), w którym informował, że pozostaje we Wrocławiu. Entuzjazm porażał 😉 Faktycznie wyszło, jak wyszło. Ale może ostatecznie tak będzie lepiej. Tzn. może niech pan Łukasz wyjedzie za rok-dwa już jako ukształtowany koszykarz, niż miałby wracać po kilku miesiącach (vide J. Garbacz).
@KRM S : prawda w oczy kole.
Napisał tak jak jest. Tajemnicą poliszynela jest ze Janusz to zwyczajny oszust.
Piszący ten artykulik, jakby nie znał realiów, a i swoim jadem się pogrąża.
Zastal jest solidnym klubem, który powoli, ale jednak spłaca swoje zobowiązania. A co ważne, były sukcesy, i to wiele sukcesów (także poza krajem). To nie prezes przepił, tylko tworzył dobre drużyny.
To że najpierw chińska zaraza, potem wojna i strata VTB, do tego idiotyczna polityka prezydenta Zielonej Góry … za to jest odpowiedzialny ZASTAL??!! Wiadomo, że NIE!
Takie kluby, co miały sukcesy i nie uciekają od spłacania długów trzeba wspierać, a nie gnoić.
Życzę rozsądku, i wszystkiego dobrego dla tych, co działają mimo przeciwności!
Zastal nie płacił od dawna, nawet w epoce Waltera Hodge. Takie są realia. Tak ten klub funkcjonuje.
JJ naobiecuje przed sezonem, w trakcie puści dwa, trzy przelewy (lepszym graczom – cztery), po sezonie kilka ugód…. a i tak nie każdy z nich się upomni o swoje, a karawana jedzie dalej.
Dedek na trzy lata! Można? Moszna!
Jeśli to prowokacja to żałosna. Nawet nie chcę myśleć co ty sobą prezentujesz jeśli piszesz to na serio. Z drugiej strony jaki klubik tacy kibice.
Spójrz na siebie. Przychodzisz na stronę związaną z koszykówką i … atakujesz personalnie piszącego, nic więcej. Żadnej merytoryki. Totalnie żałosne.
Swoją drogą, widać, że boli, że Zastal pięć tytułów mistrza Polski zdobył, i bardzo udanie na międzynarodowej scenie sobie radził. No to niech was boli, wasz problem.
Jednak niezbyt często się udzielam. To musi być jakiś wyjątkowy troglodyta. zebym się skusił, co nie znaczy, ze za kazdym razem chce mi sie pisać po 20 razy to samo.
To zacznij moze od wymienienia ile z tych tytułów Zastal zdobył uczciwie. Wymień wszystkie BAT-y (sam Zastal ma ich więcej niz wszystkie pozostałe kluby razem wzięte). No wymieniaj dalej tych wszystkich oszukanych to moze w końcu dotrze do ciebie ze twój klubik to banda oszustów. Skoro jesteś takim impotentem intelektualnym to moze napiszmy czarno na białym: Zastal stanął z innymi do wyścigu samochodów fabrycznych Fiat 126p o pojemności silnika 600 ccm (czytaj wystartował w lidze ) po czym po cichu zamontował sobie silnik o pojemności 3 litry (czytaj zatrudnił zawodników z wyzszej półki, na których nie było go stać). Ale co tam frajerzy byli uczciwi a Zastal zdobywał tytuły.
Tak boli mnie ze ten klubik jeszcze istnieje. Boli mnie ta niesprawiedliwość i to ze nikt wam tych tytułów nie odbierze. Niestety. Nie chce mi się tłumaczyć tych oczywistości kolejnemu zaślepionemu.
jasiński, podły człowiek, kłamca, ale to katolik i wszystko jasne, jemu wszystko wolno.