piątek, 4 października 2024
Strona główna » Anwil lepszy niż myślicie. Stal wcale nie jest dziś faworytem

Anwil lepszy niż myślicie. Stal wcale nie jest dziś faworytem

0 komentarzy
Trener Przemysław Frasunkiewicz ma drużynę w komplecie i przeprowadził transfery, na jakich mu zależało. – Stal jest wyraźnie wyżej w tabeli PLK, ale to o niczym nie świadczy. W piątkowym ćwierćfinale faworytem będzie dla mnie Anwil – twierdzi Piotr Karolak.

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Nowy, ostrowski lider tabeli polskiej ligi był bliski porażki z Anwilem już w pierwszym ligowym starciu tych drużyn. Po trzech kwartach styczniowego meczu wydawało się, że Stal pod kontrolą – pewnie prowadziła różnicą kilkunastu punktów, a Anwil miał zaledwie 39 punktów na koncie. Gdy goście jednak złapali rytm, zespół Andrzeja Urbana zupełnie przestał sobie radzić z nimi w obronie. Stracił aż 29 punktów w ostatniej kwarcie. Phil Greene desperackiego rzutu na dogrywkę nie trafił, ale był to lekki sygnał, że włocławianom gra ze „Stalówką” może całkiem w tym sezonie pasować.

Od tamtego meczu minął miesiąc. Stal przedostała się na pierwsze miejsce w tabeli, ale i Anwil jest w znacznie lepszej sytuacji. Przemysław Frasunkiewicz zainwestował w ściągnięcie Malika Williamsa pod kosz. Udało mu się też wymienić bezproduktywnego Josha Bostica na Victora Sandersa. Gdy tylko gotowy do gry jest Kamil Łączyński (w Lublinie ma być, wczorajsze mecze oglądał z trybun hali Globus) drużyna wskakuje na zupełnie inny poziom, dzięki znacznie lepszej grze w ataku niż na początku sezonu. Widać choćby, jak bardzo odżył w ostatnich meczach Luke Petrasek.

Dalekie 9. miejsce w tabeli jest w przypadku Anwilu dość mylące. Włocławianie potrafił wygrać ostatnio dwa bardzo ciężkie mecze wyjazdowe – we Wrocławiu i w Stargardzie. Zwłaszcza pokonanie bardzo dobrze grającej Spójni to wyczyn, który także w Ostrowie musiał zrobić wrażenie.

Stal wygrała 6 z ostatnich 7 ligowych spotkań, ale dzisiaj czeka ją ciężka przeprawa. Nie w pełni zdrowy jest kluczowy gracz ataku Adonis Thomas, którego występ jeszcze wczoraj stał pod znakiem zapytania. Amerykanin ma dziś wystąpić. Zespół z Ostrowa nie ma jednak aż tak wielu dobrych, obwodowych obrońców, by znacząco ograniczyć siłę ognia Anwilu.

Czy dzisiaj dziewiąta drużyna tabeli ogra lidera PLK? Typuje ekspert SuperBasket:

Tak, stawiam na zwycięstwo Anwilu – moim zdaniem to on zagra w sobotnim półfinale. Stal jest wyraźnie wyżej w tabeli PLK, ale to o niczym nie świadczy. Oglądałem ją na żywo w ostatnim meczu ligowym ze Startem w Ostrowie Wielkopolskim. Wiem, że kilku jej graczy wystąpiło wówczas będąc nie w pełni sił, zmagając się z chorobami, ale tak czy inaczej – nowy lider PLK niczym szczególnym mnie nie ujął. Dodatkowo – wygląda na to, że Anwil zagra w Lublinie w pełnym składzie, przede wszystkim z Kamilem Łączyńskim. Drużynie z Włocławka w tym sezonie wyjątkowo nie idzie, będzie miała coś do udowodnienia. I, moim zdaniem, jej się to w Lublinie uda.

Piotr Karolak

Ćwierćfinałowy mecz Stal vs. Anwil rozpocznie się dziś o godz.18. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport Extra. Zwycięzca w sobotę zagra o awans do finału z lepszą drużyną z pary Śląsk Wrocław – Trefl Sopot.

Wycieczka na mecze NBA – zobacz Jeremy’ego Sochana w San Antonio! – info i zapisy >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet