Strona główna » Woźnik: Na tę sensację Spójnia była gotowa
PLK

Woźnik: Na tę sensację Spójnia była gotowa

0 komentarz
Wyjazdowym zwycięstwem w piątym meczu ćwierćfinału z Anwilem Włocławek Spójnia zapewniła sobie miejsce w strefie medalowej w sezonie 2023/24. Ale może wśród ligowych potentatów zagości na dłużej? W Stargardzie zbudowano ku temu solidne podstawy.

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

To zwycięstwo, wyeliminowanie faworyzowanego Anwilu i awans do półfinału, z pewnością przejdą do klubowej historii. Ale niezależnie już od dalszych losów zespołu w trwających rozgrywkach, w mojej opinii Spójnia zapewniła sobie jeszcze coś więcej – przysunęła swoje krzesło, aby zająć miejsce przy stole drużyn nazywanych czołówką ligi przez następne sezony. Na równych prawach jak inni. Od działaczy klubu zależy, na jak długo na tym krześle zasiądą.

Środowym zwycięstwem Spójnia ogłosiła całemu środowisku swoje aspiracje. Sukces zaś napędza koniunkturę, o czym na pewno wiedzą w Stargardzie.

Stabilizacja finansowa

Już od 2019 roku sponsorem strategicznym Spójni jest PGE, potężna spółka skarbu państwa. W naszej lidze nie jest to wydarzeniem. Kluczowe za to jest to, że we wrześniu 2023 roku podpisano umowę aż na kolejne trzy sezony.

Wzrost wsparcia od sponsora widać w ostatnich miesiącach gołym okiem. Udział w FIBA Europe Cup był już sygnałem, że zespół z województwa zachodniopomorskiego nie zadowoli się klasycznym 6-7 zespołem w lidze i chcą więcej. Podpisanie przed sezonem, wyróżniających się w lidze, obcokrajowców (Gordon, Simons) – również świadczył o ciekawych planach.

Dzięki sukcesowi w tym sezonie, Spójnia będzie miała silny oręż w dłoni w walce o nowych sponsorów i dalsze zwiększenie budżetu, a w idealnym wręcz scenariuszu – stopniowe uniezależnienie się od PGE. Spółka skarbu państwa jest czymś bardzo pomocnym, ale najczęściej chwilowym dla budżetów klubów w Polsce. Wiele na temat aktualnie mogą powiedzieć np. kibice Zaksy Kędzierzyn Koźle w siatkówce.

Podpisana w 2023 roku umowa daje stabilizację na dłuższy okres, natomiast wiadomo, że w spółkach następują zmiany kierownictw, a potem często i koncepcji sponsoringowych. Zachodniopomorskie jest jednak jednym z najbogatszych województw, z dużą liczbą zamożnych firm. Oby sukces Spójni był skutecznym wabikiem dla potencjalnych sponsorów, szczególnie że w samym mieście dużej konkurencji w postaci innych klubów sportowych aktualnie (Błękitni Stargard edycja 2014/2015 Pucharu Polski na zawsze w serduszku!) nie ma.

Koszykówka w genach

Stargard to olbrzymie tradycje koszykarskie i trudny teren do rozgrywania meczów dla ekip przyjezdnych, także ze względu na fanatycznych kibiców. Cenne jest, że klub dba o swoje legendy, takie jak Krzysztof Koziorowicz czy Wiktor Grudziński. Organizacja robi naprawdę wiele, aby wedrzeć się w umysły mieszkańców miasta i nie tylko. Duża w tym zasługa działu marketingu, którym kieruje Kuba Konieczka.

Z mojego punktu widzenia, jako człowieka z bańki koszykarskiej, nie może być innego pierwszego skojarzenia z Stargardem jak Spójnia, a myślę że powoli w regionie takie skojarzenia mogą automatycznie powstawać u coraz większej grupy osób. Dobrym przykładem w tej sferze jest Dominik Grudziński – stanowiący fajny łącznik między kibicem, a drużyną. Wychowanek klubu, który bierze udział w wielu akcjach promocyjnych Spójni, stając się ważną twarzą tego projektu.

Postęp na parkiecie

Na tę kategorię duży wpływ ma pierwszy aspekt, czyli finanse. Natomiast zawsze w budowaniu drużyny, niezależnie od funduszy, kluczowe jest podjęcie dobrych decyzji. I taką decyzją w czerwcu 2022 roku było zatrudnienie Sebastiana Machowskiego na stanowisku głównego trenera.

Niemiecki szkoleniowiec zna PLK jeszcze z czasów zawodniczych, potem pokazywał swój kunszt trenując Kotwicę Kołobrzeg w latach 2007-2009, a potem Polski Cukier Toruń w sezonie 2019/2020. . Teraz bez cienia wątpliwości potwierdził kwalifikacje sensacyjnym wyeliminowaniem Anwilu.

Trzeba uczciwie przyznać, że pozycja trenera Machowskiego w tym sezonie bywała podważana przez kibiców i gdyby nie udział w play-off (było blisko wypadnięcie poza czołową ósemkę) – mogło być różnie. Ot, piękno sportu.

Zwiększone wydatki na pierwszy zespół widać również po klasie obcokrajowców. Kibice Spójni w swoich koszmarach widzą pewnie jeszcze takie postacie, jak Justin Tuoyo czy Omari Gudul. Na szczęście to przeszłość. Od przynajmniej trzech sezonów do Stargardu przychodzą zawodnicy z jakością, którzy czasem lepiej lub gorzej funkcjonowali jako drużyna, ale byli zawodnikami, z których w większości chciało się oglądać dalej w PLK.

Nie zwolnić tempa

Sukces podnosi poprzeczkę i narzuca presję. Wiedzą o tym choćby w Lublinie, po sezonie covidowym i 2 miejscu w lidze. Łatwiej jest osiągnąć sukces niż później nim zarządzać, a to czeka klub w kolejnych sezonach. Chciałbym w trakcie przerwy międzysezonowej ze Stargardu usłyszeć lub zobaczyć przynajmniej pięć informacji, które będą świadczyć o tym, że Spójnia naprawdę zajęła miejsce przy elitarnym stole, wspomnianym powyżej.

– prezes Paweł Ksiądz mówi wprost o zwiększeniu budżetu na drużynę,

– ogłoszenie nowych sponsorów,

– kontynuacja z trzonem zespołu (przedłużenie kontraktu z trenerem Machowskim, przedłużenie kontraktu z minimum jednym obcokrajowcem, przedłużenie kontraktu z istotnym polskim graczem),

– podpisanie nowego, mocnego polskiego nazwiska,

– deklaracja chęci gry w europejskich pucharach

Do tego, w sferze marzeń – temat nowej hali.

Sukces bez wątpienia już jest, ale apetyty rosną w miarę jedzenia. Już w sobotę pierwsze starcie w półfinale PLK. Derby z Kingiem Szczecin to będzie prawdziwa uczta.

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet