Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Za dobrzy koszykarsko, za silni fizycznie, za bogaci – takie wrażenie mogli mieć kibice w Hali Mistrzów, oglądając pierwszą połowę meczu z tureckim Gaziantep. Absolutnie nie do zatrzymania był Damyean Dotson. Strzelec, który jeszcze niedawno w New York Knicks notował średnio ponad 10 pkt. na mecz, zdobył 14 punktów już w pierwszych 6 minutach meczu.
Anwil w pierwszych minutach niemal w pojedynkę trzymał w grze Michał Nowakowski, wszechstronny i pewny siebie, zdobywający punkty na różne sposoby. Kilka niezłych akcji w ataku pokazał też Malik Williams, który ewidentnie zaskoczył sztab Gaziantep swoimi rzutami za 3 punkty.
W drugiej kwarcie obrona gospodarzy zupełnie przestała sobie radzić i faworyci zaczęli zwiększać przewagę. Do przerwy było 49:40 dla tureckiego zespołu.
Wystarczyło kilka minut znakomitej obrony zespołu Przemysława Frasunkiewicza po przerwie, aby jego zawodnicy i kibice uwierzyli, że jednak z Gaziantep można powalczyć o wygraną. Anwil odrodził się dzięki świetnemu fragmentowi polskich graczy – nadal znakomicie grał Nowakowski, trójki trafili Marcin Woroniecki i Dawid Słupiński. Włocławianie wyszli na prowadzenie 61:59, a Hala Mistrzów zerwała się do dopingu.
Mimo olbrzymich emocji, gra nie trafiła na jakości. Teraz to Anwil dominował fizycznością, z każdą minutą lepiej pod koszami prezentował się Williams. Z drugiej strony kolejne trójki trafiał Dotson. W połowie czwartej kwarty mieliśmy remis 74:74
Wydawało się, że siła talentu i doświadczenia da wygraną Gaziantep, ale w ostatnich dwóch minutach próbkę olbrzymiego talentu dał Victor Sanders. Po błyskotliwych akcjach zdobył 8 punktów w ciągu ostatnich 90 sekund, a Anwil doskonałą obroną dał sobie jeszcze na rzut na zwycięstwo. Sanders tym razem z dystansu jednak nie trafił, ale nie jest to specjalny powód do zmartwień – mecz na wyjeździe zacznie się praktycznie od zera.
Nowakowski i Williams zdobyli po 19 punktów, obaj zagrali swoje najlepsze mecze w tym sezonie. Gwiazdor rywali, Dotson, skończył z 27 punktami, 7 celnymi trójkami.
Rewanżowy mecz zostanie rozegrany w Stambule, w przyszłą środę, 15 marca. O awansie do półfinału FIBA Europe Cup zdecyduje bilans punktów w dwumeczu. Do odrobienia jest tylko…
Anwil vs. Gaziantep – statystyki z meczu >>
