Kto nieco bardziej sumiennie przyglądał się punktacji naszych w trakcie trwania sezonu ten wie, że nasza zabawa – trochę wbrew temu co można zobaczyć poniżej w końcowej klasyfikacji generalnej – nie była wcale aż tak emocjonująca, jak tegoroczny finał PLK.
Redaktor naczelny sport.pl został zwycięzcą tegorocznej edycji #SuperEkspertPLK, prowadząc w niej przez wiele miesięcy!
Michał Tomasik: Gratuluję zwycięstwa. Co o nim zadecydowało? Jak się bawiłeś rywalizując o miano najlepszego typera sezonu 2024/25 PLK?
Zabawa była świetna, przysparzała wielu emocji. Ostatecznie o sukcesie zadecydował w moim przekonaniu moment gdzieś w środkowej fazie sezonu. Akurat przebywałem wówczas z rodziną na feriach. Tak się złożyło, że typując wyniki kolejnych meczów PLK trafiałem raz za razem, co chwila dobrze przewidując także to, że najlepszym strzelcem kolejnych serii spotkań będzie rozpędzający się wówczas Alex Stein. W tak wyrównanej rywalizacji ten 2-3 tygodniowy lepszy moment w moim wykonaniu okazał się kluczowy.
Wygrana wygraną, wiele wyników udało ci się przewidzieć, ale na pewno w tym sezonie PLK wiele historii cię również zaskoczyło. Która najbardziej?
Łukasz Cegliński: Tu nie mam żadnych wątpliwości – niesamowita przygoda, którą dał nam zespół z Lublina. Start grający w finale i obejmujący w nim prowadzenie 3:2. Start będący w meczu nr 7 o 2 minuty od zdobycia złotego medalu. Osłabiony brakiem Tevina Browna Start bijący w półfinale obrońcę tytułu mistrzowskiego. Start radzący sobie z wielkimi obciążeniami i rozgrywający maksymalną liczbę 17 meczów playoff. Start już wcześniej radzący z kontuzjami. Start radzący sobie z innymi przeciwnościami losu i sięgający w połowie sezonu z premedytacją po 6 obcokrajowców. Start pokazujący jaki z tego rozwiązania można zrobić pożytek.
Tak, tego sezonu w wykonaniu ekipy Wojciecha Kamińskiego długo nie zapomnę.
Mówisz o zaskoczeniu pozytywnym – a kto najmocniej rozczarował?
Mniej lub bardziej przegranych na samym finiszu było kilku, ale Śląsk pod tym względem okazał się jednak bezkonkurencyjny. Nie chodzi tylko o to, że sportowo nie spełnił wielkich nadziei, które jego kibice mieli prawo mieć po tym, gdy u progu sezonu zespół sięgnął po Superpuchar. Te wszystkie zmiany trenerów, totalny organizacyjny chaos, kłótnia z Danielem Gołębiowskim, przestrzelone zmiany w składzie na obwodzie, które miały uratować sezon. Efekt końcowy był fatalny. Miał być sukces utwierdzający wszystkich w przekonaniu, że cztery kolejne medale Ślaska nie były dziełem przypadku, a wyszedł fatalny zarówno sportowo, jak i wizerunkowo kogel-mogel.
W ciągu ostatnich siedmiu lat PLK miała siedmiu różnych mistrzów. Wyobrażasz sobie, byśmy w sezonie 2025/26 mogli się doczekać ósmego?
Nie! Lista drużyn, które mogłyby to zrobić moim zdaniem właśnie się wyczerpała. Sorry, Start – wasza historia była piękna, ale nie wydaje mi się, by mogła się powtórzyć, by klub z Lublina jeszcze raz mógł dotrzeć tak wysoko i bić się o medale, o mistrzostwo.
W gronie pozostałych drużyn, które w tym sezonie były tuż za czołówką, nie widzę natomiast żadnej, która sportowo i organizacyjnie mogłaby wykonać taki skok. No bo kto? Czarni? Górnik? Twarde Pierniki? Dziki? Nie, kolejnej tego typu sensacji nie będzie.
Jaki jest zatem – jak to mawiają Amerykanie „way to early” – typ najlepszego typera sezonu 2024/25 na mistrza Polski AD 2026?
Walka będzie toczyła się w kwartecie Trefl, Anwil, Legia i mimo wszystko Śląsk, choć wrocławianom nie będzie łatwo połączyć jej z wyczerpującą grą w EuroCup. Nie wierzę w to, by miejsce w ścisłej czołówce mógł utrzymać King Szczecin. O Starcie już mówiłem. Kto ostatecznie sięgnie po złoto? Wiele się może zmienić latem, ale gdybym miał typować teraz, muszę wziąć pod uwagę fakt, że Trefl i Anwil nie mają jeszcze nawet trenera. Stawiam na Legię! Stabilizacja na którą się zapowiada w zespole mistrza Polski może okazać się decydująca. Duet Haiko Rannula – Aaron Cel jest atutem warszawskiego klubu. Tak, gdybym miał w tym momencie wskazać kolejnego mistrza Polski, postawiłbym na to, że Legia jako pierwsza od czasu Anwilu z 2019 roku tytuł mistrzowski obroni.
Łukasz Cegliński liderem naszej zabawy był nieprzerwanie przez 4 miesiące. Przypadek w dwóch poprzednich edycjach nienotowany! Zanim jednak doszło do zamiany liderów, przez dłuższy czas 1. miejsce w klasyfikacji zajmował jego redakcyjny kolega, Piotr Wesołowicz. Po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego to właśnie on spoglądał na wszystkich z góry.
Kluczowy moment? 16. kolejka – Cegliński wytypował poprawnie 6 z 7 zwycięzców, dokładając do tego dobrze wytypowanego strzelca kolejki. Doszło to zmiany miejsc między przedstawicielami redakcji sport.pl, a chwilę później naczelny tego portalu, jak sam wspomina powyżej, kontynuował ucieczkę. W 17. i 18. kolejka faktycznie bezbłędnie przewidział najlepszego snajpera kolejki i jego przewaga nad Wesołowiczem nagle osiągnęła dwucyfrową różnicę.
W osobnej klasyfikacji fazy playoff zwycięzca tegorocznej edycji #SuperEkspertPLK był dopiero ósmy, ale i tak obronił pierwsze miejsce. W fazie finałowej triumfował dziennikarz Przeglądu Sportowego, Rafał Tymiński. Z nie byle jakiego powodu – 4 października przesyłając nam typy na premierową kolejką i przewidując mistrza Polski w tym drugim przypadku się nie pomylił. Jako jedyny z całej stawki!
To był typ warty 10 punktów, który bez większego problemu pozwolił mu triumfować w fazie playoff z dorobkiem 43 punktów. Mocno zatrząsł on także w środku klasyfikacji generalnej. Tymiński z dwunastego miejsca przed decydującym meczem w Lublinie finalnie wraz z Damianem Puchalskim (SuperBasket) oraz Miłoszem Romańskim (emocje.tv) zakończył rywalizację ex-aequo na piątej pozycji.
PODSUMOWANIE OSTATNIEGO MECZU + TYPÓW SPRZED FINAŁU
Podczas gdy spora większość typujących przed siódmym meczem finału PLK uwierzyła w moc “tyranizacji” Tyrana De Lattibeaudiere i pierwsze złoto w karierze trenerskiej Wojciecha Kamińskiego, to MVP sezonu zasadniczego ziścił marzenia warszawskich kibiców, w kluczowym meczu zdobywając 30 punktów i dając Legii upragnione mistrzostwo. Zaledwie pięciu ekspertów stawiało na stołeczny zespół, a jeszcze dwóch mniej na taki popis strzelecki Kamerona McGusty’ego.

Nikomu nie udało się też przed rywalizacją o brąz i złoto oddać perfekcyjnego typu tj. 3:4 Legia, Trefl z brązem i McGusty jako MVP. Najbliższej tego byli Piotr Janczarczyk (Strefa Chanasa), Damian Puchalski (SuperBasket), Aleksandra Samborska (SuperBasket) i Kosma Zatorski (Radio PLK), którzy pomylili się jedynie co do rozmiarów wygranej Legii w serii finałowej.
#SUPEREKSPERTPLK – KLASYFIKACJA GENERALNA SEZONU 2024/25
1.. Łukasz Cegliński (sport.pl) | 198 |
2. Piotr Wesołowicz (sport.pl) | 194 |
3. Szymon Woźnik (SuperBasket) | 193 |
4. Piotr Janczarczyk (Strefa Chanasa) | 190 |
5. Damian Puchalski (SuperBasket) | 185 |
Miłosz Romański (emocje.tv) | 185 |
Rafał Tymiński (Przegląd Sportowy) | 185 |
8. Błażej Pańczyk (SuperBasket) | 183 |
9. Tomasz Komosa (ORLEN Basket Liga – grupa dyskusyjna) | 182 |
Grzegorz Szybieniecki (Basket w Liczbach) | 182 |
11. Kosma Zatorski (Radio PLK) | 179 |
12. Krzysztof Kaczmarczyk (WP Sportowe Fakty) | 178 |
13. Jacek Krzykała (Strefa Chanasa) | 176 |
14. Aleksandra Samborska (SuperBasket) | 173 |
15. Dominik Hołda (Syndrom Trz3ciej Kwarty) | 172 |
16. Przemysław Woś (Radio Gdańsk) | 170 |
17. Marek Szubski (WLC24.TV) | 167 |
18. Michał Wódecki (TwoUp BBal) | 165 |
19. Adam Ptak (Ptasie Radio) | 158 |
20. Jakub Wojczyński (Przegląd Sportowy) | 157 |
KLASYFIKACJA PLAY-OFF
1.. Rafał Tymiński (Przegląd Sportowy) | 43 |
2. Szymon Woźnik (SuperBasket) | 37 |
3. Miłosz Romański (emocje.tv) | 36 |
4. Krzysztof Kaczmarczyk (WP Sportowe Fakty) | 35 |
5. Damian Puchalski (SuperBasket) | 32 |
Michał Wódecki (TwoUp BBal) | 32 |
7. Dominik Hołda (Syndrom Trz3ciej Kwarty) | 31 |
8. Łukasz Cegliński (sport.pl) | 30 |
9. Piotr Janczarczyk (Strefa Chanasa) | 29 |
Aleksandra Samborska (SuperBasket) | 29 |
Piotr Wesołowicz (sport.pl) | 29 |
Jakub Wojczyński (Przegląd Sportowy) | 29 |
13. Tomasz Komosa (ORLEN Basket Liga – grupa dyskusyjna) | 28 |
Przemysław Woś (Radio Gdańsk) | 28 |
Kosma Zatorski (Radio PLK) | 28 |
16. Jacek Krzykała (Strefa Chanasa) | 27 |
17. Grzegorz Szybieniecki (Basket w Liczbach) | 26 |
18. Marek Szubski (WLC24.TV) | 25 |
19. Błażej Pańczyk (SuperBasket) | 23 |
20. Adam Ptak (Ptasie Radio) | 22 |
Pięknie dziękujemy każdemu z uczestników zakończonej edycji i gratulujemy zwycięzcy.
To był fantastyczny rok z PLK, do zobaczenia jesienią!