Strona główna » ME U-20: Wróciły stare demony, Polacy bez szans w starciu z Serbią

ME U-20: Wróciły stare demony, Polacy bez szans w starciu z Serbią

0 komentarz
Po sensacyjnym, niedzielnym zwycięstwie z Grecją nasze apetyty związane z grą Polaków podczas ME U-20 w Gdyni nieco wzrosły. Niestety, w starciu z kolejnym rywalem z europejskiej czołówki nasi młodzi koszykarze nie mieli wielkich szans. Z Serbią przegrali aż 67:97. W środę w meczu o awans do ćwierćfinału zagrają z Włochami.

Za dużo strat, a za mało zbiórek oraz fizyczności. W ostatecznym rozrachunku poniedziałkowy mecz w wykonaniu Biało-czerwonych można skwitować banalnie i krótko: po prostu zabrakło nam koszykarskiej jakości, słabsi byliśmy. 

Najwięcej spustoszenia w szeregach naszej kadry robił Filip Jovic (27 punktów i 5 zbiórek). Akcje dwójkowe z nim były prawdziwym motorem napędowym gry ofensywnej gości z Bałkanów. W drugiej połowie odpowiedzią naszego sztabu szkoleniowego na szalejącego Jovicia były wstawki obrony strefowej, lecz ją Serbowie też rozbijali wyjątkowo sprawnie. Raz za razem karcili nas rzutami z dystansu.

Mecz od początku przebiegał po dyktando ekipy trenera Nenada Canaka. Już w połowie pierwszej kwarty przewaga rywali była dwucyfrowa. Polacy próbowali odrabiać straty, ale odbywało się to raczej dzięki pojedynczym, czasami bardzo efektowne – jak np. wsad Jakuba Szumerta czy one-hand dunk Jakuba Andrzejewskiego – zrywom. To było jednak zdecydowanie za mało na świetnie funkcjonujący zespół serbski.

https://twitter.com/MaciejSzetela/status/1812904897173451080

Najpewniejszym punktem naszego zespołu, podobnie jak we wcześniej przegranym meczu z Francją, był Anthony Wrzeszcz, zdobywca 14 punktów. RJako jeden z nielicznych potrafił odnaleźć się w trudnych warunkach postawionych przez Serbów, dzięki swojej fizyczności i eksplozywności. Prawdziwą plagą w tym meczu była liczba nietrafionych, prostych – przynajmniej z perspektywy trybun – lay-upów po stronie Polaków.

Czy można to usprawiedliwiać trzecim meczem w ciagu trzech dni? Rywale mieli równie napięty terminarz.

Polska swoją rywalizację w grupie A kończy na trzecim miejscu. Z bilansem jednego zwycięstwa i dwóch porażek dzięki wygranej w bezpośrednim meczu wyprzedziła Grecję, która w poniedziałek przegrała tylko 62:68 z Francją. Pierwsze miejsce w grupie zajęli Serbowie, wyprzedzając zespół Trójkolorowych.

W środę Polaków czeka mecz 1/8 finału – ich rywalem będą Włosi, którzy zajęli drugie miejsce w grupie B.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet