środa, 1 października 2025
Strona główna » Górnik zatrzymał się na Starcie! Wicemistrz Polski był większy, silniejszy i skuteczniejszy 
PLK

Górnik zatrzymał się na Starcie! Wicemistrz Polski był większy, silniejszy i skuteczniejszy 

0 komentarzy
Koszykarze z Lublina w pełni zasłużenie wygrali półfinał Superpucharu 80:66, pokonując tegorocznego zdobywcę Pucharu Polski. W niedzielę o główne trofeum najbardziej prestiżowego przedsezonowego turnieju wicemistrzowie Polski zagrają ze zwycięzcą meczu Legia – Trefl.

PGE Start Lublin wyglądał w sobotę w Warszawie na zespół lepiej od Górnika przygotowany do sezonu i zdecydowanie mocniejszy fizycznie, a także na taki, który posiada w składzie kilku graczy mogących indywidualnymi akcjami rozstrzygać o wynikach spotkań.
 
Za kluczowy moment pierwszego półfinału Superpucharu Polski można uznać środek drugiej kwarty, w którym wicemistrzowie Polski zanotowali run 10:0 i z wyniku 25:29 błyskawicznie objęli prowadzenie 35:29. Różnica może i była wciąż niewielka, ale to właśnie od tego momentu Start wyraźnie przejął inicjatywę i później bez większego problemu powiększył przewagę, by w drugiej połowie głównie konsekwentnie jej bronić. 
 
Co ciekawe, w tym opisywanym fragmencie, lublinianie zaliczyli kluczowy run grając bez Treviana Tennysona (11 pkt) i Tevina Macka (17 pkt), czyli swoich dwóch potencjalnie najlepszych strzelców, ale też zawodników grających – przynajmniej póki co – najbardziej indywidualnie.

Z bardzo dobrej strony, nie tylko zresztą w tych minutach, pokazał się za to Jordan Wright (13 pkt). Był skuteczny zarówno w roli gracza obwodowego, jak i wykorzystując swoje warunki fizyczne w atakowaniu strefy podkoszowej. 
 
Wszystko wskazuje na to, że podobnie, jak w ubiegłym sezonie, także w tym rozpoczynającym się wicemistrzowie Polski w Lublina będą zespołem mocno zdominowanym przez graczy zagranicznych. W sobotnim spotkaniu cała szóstka Amerykanów zdobyła dwucyfrową liczbę punktów. Oceny ich gry będą jednak różne. Podejmowanie lepszych decyzji przez rozgrywającego Elijaha Hawkinsa to na pewno procesem, który potrwa co najmniej kilka tygodni, ale to też ciekawy zawodnik. Dopiero debiutuje w Europie, lecz nie można mu na pewno odmówić nieprzeciętnej szybkości i agresywności w grze.  
 
Obok wspomnianego Wrighta, bardzo dobre wrażenie pozostawili po sobie niewysoki, ale mocny fizycznie i atletyczny środkowy Bryan Griffin (12 pkt), a także skrzydłowy Quincy Ford (12 pkt), który w minionym sezonie występował w Czarnych Słupsk. 
 
W sobotnie popołudnie takich atutów nie miał trener Górnika Andrzej Adamek. W jego zespole najlepsze wrażenie sprawiał znany z ligowych parkietów center Barret Benson (21 pkt i 7 zb.), ale po świetnym początku w 1. kwarcie na długo został on „zamrożony” przez kolegów. Tymczasem z zawodników obwodowych drużyny z Wałbrzycha tylko Lovell Cabbil (15 pkt) był zagrożeniem dla obrony Startu. 
 
Finałowego rywala dla zespołu Lublina wyłoni drugi sobotni półfinał, w którym Legia Warszawa podejmie Trefla Sopot.  
 
Pełne statystyki z meczu z meczu PGE Start – Górnik Zamek Książ.