Strona główna » Żołnierz wystrzelił, King rządzi na Pomorzu
PLK

Żołnierz wystrzelił, King rządzi na Pomorzu

0 komentarz
Dziesiąte derby i dziesiąte zwycięstwo drużyny ze Szczecina! King, po wyrównanym pojedynku, okazał się lepszy w końcówce i pokonał Spójnię 78:69. Efektowne przełamanie zaliczył Przemysław Żołnierewicz, zdobywca 21 punktów.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy, że ten sezon nie należy do szczególnie udanych dla Przemysława Żołnierewicza, który w Arce wyraźnie pogorszył statystyki i zaliczał skromne początki w Kingu. Szybko doczekaliśmy się na świetną odpowiedź zawodnika – nowy gracz „Wilków Morskich” w regionalnych derbach ze Spójnią wypadł rewelacyjnie i to w dużym stopniu dzięki niemu zespół ze Szczecina w ekstraklasowych starciach ze Stargardem ma perfekcyjny bilans 10:0.

Żołnierewicz nie wyszedł w pierwszej piątce, ale grając bardzo dobrze, dostał od trenera Miłoszewskiego najwięcej minut na parkiecie. Zdobył 21 punktów, miał 4 zbiórki i 3 asysty, trafił dobre 7/12 z gry, w tym 2/4 z dystansu – Coraz lepiej rozumiem się z nowymi kolegami – wyjaśniał zadowolony po meczu skrzydłowy reprezentacji Polski.

Zadowolenia z derbowej wygranej w Szczecinie nie byłoby, gdy nie dobra gra dwóch najważniejszych filarów Kinga. Andrzej Mazurczak w roli reżysera – realizatora myśli trenerskiej na parkiecie – raz jeszcze robił najważniejszą dla „Wilków Morskich” różnicę. I to wziął się za zdobywanie punktów w decydujących momentach czwartej kwarty. Do tego Zac Cuthbertson, który nie wykręcił jakichś nadzwyczajnych statystyki (12 pkt., 7 zbiórek), ale robił mnóstwo dobrych rzeczy na parkiecie, co przełożyło się na fakt, że zespół z nim na parkiecie był aż „+20”. No i przede wszystkim – trafił dwie trójki w ostatniej minucie, zamykając mecz.

Spójnia przez 3 kwarty grała zacięte derby, trzymała się równo z aktualnym mistrzem Polski, a nawet prowadziła jeszcze po 30 minutach 64:62 na 5 minut przed końcem spotkania. Sęk w tym, że przez następne, najważniejsze 5 minut meczu, zdołała zdobyć zaledwie 4 5punkcików, trafiając dwa rzuty z gry. Nie wpadały kolejne próby z dystansu Simonsa i Danielsa, obrony pod koszem nie potrafił sforsować Gordon, a gospodarze byli bezradni wobec akcji Mazurczaka i Żołnierewicza.

https://youtu.be/LBHxuvu7Ybw

Po tym zwycięstwie (i przy porażce Startu z Dzikami) King Szczecin, z bilansem 7-4, wraca na pozycję wicelidera. Spójnia (6-5) p tej kolejce pozostanie w środku tabeli.

Statystyki z meczu Spójnia Stargard – King Szczecin >>

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet