Założeniem tego tekstu nie jest to, by pokazać najlepszych, czy grających w najlepszych klubach, ale tych, którzy na różnym „poziomie trudności” wygrali najważniejsze mecze w zakończonym sezonie.
Dzięki temu, przypomnimy kibicom również o graczach dawno zapomnianych, czy takich, którzy w naszej lidze byli tylko przez chwilę.
Międzynarodowe sukcesy do gabloty
Wielkie sukcesy ze swoją drużyną z Malagi święcił w tym sezonie Olek Balcerowski. Unicaja wygrała wrześniowy Puchar Interkontynentalny FIBA, a w maju obroniła tytuł w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Balcerowski w PLK dotąd nie grał (może kiedyś?), ale warto pamiętać, że jego klubowym kolegą i jednocześnie „konkurentem” do minut był David Kravish (ex-Czarni 2016/17). Naturalizowany reprezentant Bułgarii był jednym z kilku podkoszowych w klubie, w meczach ligowych czasem brakowało dla niego miejsca na ławce (przez limity obcokrajowców), ale to dość ważna postać drużyny trenera Navarro. Kravish w sezonie grał średnio po kilkanaście minut w meczach, zdobywając po kilka punktów (śr. 7 w lidze, 8 w pucharach).
Pozostając przy rozgrywkach europejskich, puchar FIBA Europe Cup wraz z zespołem Bilbao wygrali Tomasz Gielo (ex-Stal 2023/24) i Muhammad-Ali Abdur-Rahkman (ex-Legia 2021/22). Były gracz Legii miał całkiem udaną fazę pucharową FIBA Europe Cup, z rzutem dającym awans w ćwierćfinałowym rewanżu z Tofasem Bursa na czele. Jego średnie na obu frontach to ok. 10 pkt. na mecz.
Rozgrywki regionalne European North Basketball League pod wodzą nowego trenera Śląska Wrocław – Ainarsa Bagatskisa wygrali koszykarze rumuńskiego Voluntari, w którym znaczące role – 3-4. strzelec zespołu – odegrali Mike Caffey (ex-Czarni 2023/24) i Kodi Justice (ex-Zastal 2018/19 i Śląsk 2021/2022 i 2022/2023). W swoich ligach wymienione drużyny radziły sobie różnie – Unicaja i Voluntari byli półfinalistami, Bilbao sezon ACB skończyło tuż nad strefą spadkową.
Od europejskich pucharów płynnie przechodzimy do rozgrywek regionalnych. Ligę VTB, będącą z wiadomych względów nieco na peryferiach zainteresowania kibiców w Europie, wygrało po raz drugi z rzędu moskiewskie CSKA, w którym ważną postacią znów był Casper Ware (ex-Stal 2018/19), w serii finałowej przeciwko Zenitowi zdobywający śr. 13 pkt. i rozdający 3 as. na mecz.
Ligę Adriatycką (ABA) dopiero po raz drugi w ostatniej dekadzie wygrali koszykarze Partizana Belgrad. To tu w rozgrywkach 2024/25 występował Duńczyk Gabriel Lundberg (ex-Zastal 2020/21) – była gwiazda naszej ligi, a potem gracz Euroligi i NBA. Sezon Iffe w Belgradzie nie należał do szczególnie udanych – śr. 8 pkt. w sezonie Euroligi i ABA i ok. 10 w meczach finałowych przeciwko Buducnosti. Partizan wygrał także ligę serbską, traktowaną przez euroligowe kluby czasem nieco po macoszemu. Był to pierwszy triumf Partizana w serbskiej KLS od sezonu 2014, ale akurat do tego sukcesu Lundberg nie przyłożył ręki, bo na krajowym podwórku drużyna Żeljko Obradovicia grała „okrojoną” do 2-3 liczbą obcokrajowców w składzie.
Warto też wspomnieć, że drugą ligę ABA wygrał zespół KK Bosna z Sarajewa z Djoko Saliciem (ex-King 2021/2022) i Ivanem Marinkoviciem (ex-King 2014/15) w składzie.
Kolonie graczy ex-PLK i etatowi mistrzowie swoich krajów
Największą liczbę graczy ex-PLK w drużynach zdobywających krajowe mistrzostwa oglądaliśmy w egzotycznej lidze Azerbejdżanu i nieco mniej egzotycznej w Portugalii.
Azerski BK Sabah to klub ze sporym budżetem i ambicjami pokazania się w Europie. Wygranie kwalifikacyjnej grupy FIBA Europe Cup przed dwoma sezonami i udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a potem fazie grupowej najniższego z fibowskich pucharów w zakończonych rozgrywkach pokazywały, że warto mieć ten projekt na oku. W nachodzącym sezonie jako mistrz Azerbejdżanu, ale umówmy się – również jako klub z niezłym europejskim budżetem – BK Sabah zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów bez kwalifikacji.
Krajowy tytuł był tu formalnością, a wywalczyli go trener Rimas Kurtinaitis (ex-Śląsk 2007/08) i zawodnicy: Hassani Gravett (ex-Śląsk 2023/24), James Eads (ex-Toruń 2021/22, Sokół 2022/23 i King 2022/23), Andrii Voinalovych (ex-Śląsk 2023/24) i Klavs Cavars (ex-Astoria 2021/22 i Start 2022/23).
O finansowych możliwościach Azerów, niech świadczy fakt, że przed sezonem skusili na grę w słonecznym Baku reprezentanta Łotwy po sezonie w Japonii, gdzie bez względu na dywizję B.League, zawodnicy importowani nie narzekają na swój stan konta.
Drugą ligą, którą wygrał klub z pokaźną liczbą zawodników z przeszłością na naszych parkietach, była portugalska Liga Betclic, gdzie czwarty tytuł z rzędu zdobyła lizbońska Benfica. Podporą tego klubu od kilku lat jest świetnie wspominany w Polsce Aaron Broussard (ex-MKS 2017/18 i Anwil 2018/19), drugi sezon z rzędu grał tam Trey Drechsel (ex-Stal 2021/22), a przed tym sezonem dołączył do nich Nico Carvacho (ex-MKS 2023/24). Cała trójka w sezonie zdobywała śr. dwucyfrowe liczby punktów na mecz (najwięcej Broussard, ok. 15), a nagrodę MVP finałów zdobył podkoszowy Chilijczyk (śr. 12 pkt., 8 zb., 3 as. w serii finałowej).
W trakcie sezonu, w marcu, do drużyny dołączył też Ivica Radić (ex-Zastal 2019/20, Anwil 2020/21 i Trefl 2022/23), ale po przenosinach ze słowackiego Interu jego rola w Benfice była raczej marginalna – w finałach zagrał zaledwie 9 minut. Co warte podkreślenia, w finałach ligi portugalskiej było aż 8 graczy ex-PLK, ponieważ w wicemistrzowskim Sportingu grali Wes Washpun, Phil Fayne, Xeyrius Williams i Devyn Marble.
Kilka mistrzowskich skalpów zawodnicy ex-PLK zgarnęli też w ligach europejskich uważanych powszechnie za „średnie”. Mattias Tass (ex-MKS 2023/24) po raz drugi z rzędu został mistrzem Belgii z Filou Oostende (14. z rzędu tytuł klubu, nieprzerwanie od 2012), a Stephen Brown (ex-Spójnia 2023/24), mający w serii finałowej śr. 12 pkt. i 5 as., pomógł Nymburkowi w zdobyciu 20. tytułu w ostatnich 21 sezonach ligi czeskiej.
Wielką niespodziankę w lidze węgierskiej sprawili koszykarze Szolnoki Olaj, pokonujący w finale faworyzowane Falco Szombathely. Brak tytułu dla seryjnego mistrza Węgier uznajemy za jedną z największych sensacji ligowych sezonów w Europie, a przyczynili się do niej w wielkim wymiarze trener Oliver Vidin (ex-Śląsk 2019/20, 2020/21 i 2023/24 i Zastal 2021/22 i 2022/23) oraz zawodnik Strahinja Jovanović (ex-Śląsk 2020/21 i 2021/22, Legia 2021/22 i Trefl 2022/23). Rozgrywający ma za sobą świetny sezon i jeszcze lepsze finały (śr. 15 pkt., 8 as.).
Obu architektów sukcesu nie zobaczymy jednak w klubie z Szolnoku, który stanie przed nie lada wyzwaniem – grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów FIBA. Jovanović przeniesie się do mającego wciąż duże aspiracje (i grę w kwalifikacjach BCL) Falco, a Vidin… Może znowu poprowadzi klub w lidze polskiej?
Byli gracze PLK dość tradycyjnie wygrali też w tym sezonie inne ligi: Skyler Bowlin (ex-Zastal 2020/21), zadomowiony w Bakken wygrał ligę duńską (4. tytuł mistrza kraju, w tym trzeci w tym klubie), a Estończycy Kregor Hermet (ex-Start 2022/23) i Tanel Kurbas (ex-GTK 2018/19) oraz Łotysz Martins Meiers (ex-Śląsk 2021/22) wygrali z Kalevem Tallin ligę estońską. Sezon 2024/25 był dla Bowlina ostatnim w karierze w roli zawodnika, ale klub niedawno ogłosił, że od nowego sezonu, będzie pełnić on obowiązki head coacha etatowego mistrza Danii.
Z kolei dla Hermeta i Kurbasa to nie pierwsze mistrzostwo Estonii.
Trenerem w klubie z dużym budżetem i poważnym graniem w EuroCup był Słoweniec Andre Zakelj (ex-Start 2016/17). Szybko zwolniony z lubelskiego klubu (jego następcą na długie lata został David Dedek) po dekadzie ociera się o granie na naprawdę wysokim poziomie. Buducnost oprócz mistrzostwa Czarnogóry, które żadnym zaskoczeniem nie było (15 tytułów w 16 lat istnienia ligi), grała też w finale Ligi Adriatyckiej – pierwszy raz od czterech sezonów – oraz wyszła z grupy EuroCup z bilansem 9-9.
W ABA była też Igokea (ćwierćfinał) i Zadar (poza play-offs) – odpowiednio mistrz Bośni i Chorwacji. W Igokei grał w tym sezonie Serb Vasa Pusica (ex-Toruń i Śląsk 2022/23), chociaż częściej niż w lidze bośniackiej oglądano go na parkietach Ligi Adriatyckiej. W finałach miał śr. 5 pkt. i 3.5 as.
Zespół mistrza Chorwacji prowadził trener Daniel Jusup (Anwil 1999/00 i 2000/01). Zadar zdobył trzeci tytuł z rzędu i drugi pod wodzą trenera, który 25 lat temu we Włocławku budził niemałe kontrowersje. Ważnymi postaciami w drużynie był Czarnogórzec Vladimir Mihailović (ex-Anwil 2018/19) – śr. 20 pkt w finałach oraz miejscowy gracz Marko Ramljak (ex-Toruń 2020/21) – śr. 11 pkt., 5 zb. w serii finałowej ze Splitem.
Pozostając na Bałkanach – wielką sensacją nie było również mistrzostwo Słowenii eurocupowej Olimpiji. Grali tu Brynton Lemar (ex-Start 2019/20) i Danilo Tasić (ex-Stal 2018/19). Amerykanin miał w sezonie Ligi Adriatyckiej śr. 14 pkt., w słoweńskich play-offach i serii finałowej po ok. 10 pkt. na mecz. Tasić w połowie sezonu przenosił się do Ljubljany z serbskiego FMP, w ABA notował śr. 7 pkt., 3 zb. dla Olimpiji, w słoweńskich play-offs 10 pkt., 5 zb., a w finałach 11 pkt., 6 zb., 3 as.
Przegląd europejskich mistrzów krajowych uzupełniamy wizytami: w Holandii, gdzie mistrzem zostali Heroes Den Bosch wspomagani doświadczeniem Sherrona Dorseya-Walkera (ex-Start 2020/21 i 2022/23 oraz King 2021/22), na Słowacji – po raz czwarty z rzędu mistrzem zostali tu Patrioti Levice – D’Mitrik Trice (ex-Śląsk 2021/22) i Boris Bojanovsky (ex-Anwil 2016/17), mistrzostwo Bułgarii zdobył klub BC Rilski Samokov z Supreme Hannah (ex-MKS 2024/25 – 1 mecz), a mistrzostwo Cypru AEK Larnaka, gdzie wielką rolę w finałach odegrał Amir Bell (ex-Anwil 2023/24), a nieco mniejszą Jamar Diggs (ex-Toruń 2014/15).
Wśród wymienionych warto wspomnieć o tytule MVP finałów ligi słowackiej dla młodszego z braci Trice (śr. 19 pkt. w finałach) oraz o 38 punktach Bella w ostatnim meczu finałów ligi cypryjskiej (śr. 13 pkt. w sezonie i 22 w finałach).
Nie tylko Europa
Jedną z najmocniejszych lig na świecie – z klubami na finansowym i sportowym poziomie najlepszych w Europie – jest australijska NBL. W zakończonych w marcu rozgrywkach tytuł zdobyli Illawarra Hawks, a w ostatnim meczu przesądzającym o mistrzostwie Trey Kell (ex-Stal 2020/21) miał 26 pkt., 11 zb. i 7 as. (odpowiednio śr. 15-8-5 w serii finałowej i 17-5-4 w całym sezonie).
Na dobrym poziomie sportowym (i jeszcze lepszym finansowym) stoją również dalekowschodnie ligi azjatyckie. DJ Newbill (ex-Toruń 2017/18) jest od kilku sezonów gwiazdą ligi japońskiej. W tym sezonie wraz z klubem Utsunomiya Brex zdobył mistrzostwo kraju. To trzeci tytuł klubu w 9 lat istnienia B1 League. Przy okazji były gracz toruńskich Pierników został MVP Finałów i tak jak w zeszłym roku MVP całego sezonu. Jego śr. linijka w sezonie to 17-5-6, a finałów 21-4-6. Kilka tygodni później Newbill i jego klub sięgnęli po tytuł w azjatyckiej Lidze Mistrzów FIBA. Były gracz PLK miał w turnieju finałowym śr. 24 pkt., 4 zb., 7 as., a w starciu finałowym zanotował 21 pkt., trafiając ostatnie 9 pkt. drużyny (3 razy z dystansu) w ostatnich 3 minutach meczu, wygranego jednym punktem z libańskim Al Riyadi. Zostając w tych samych rejonach geograficznych – dobrze zadomowiony na Tajwanie Kenny Manigault (ex-Koszalin 2016/17) wygrał z New Taipei Kings jedną z dwóch zawodowych lig na wyspie (TPBL). Manigault w finałach notował śr. 15 pkt., 9 zb., 3 as. (w sezonie 16-9-5), a drużynę do zwycięstw prowadził MVP finałów – znany z NBA Jeremy Lin.
Pomniejsze rozgrywki regionalne w Azji wygrywali Victor Rudd (ex-Stal 2020/21) – klubowe mistrzostwo krajów arabskich w barwach katarskiego Al Arabi i Jamelle Hagins (ex-Czarni 2024/25), który z dubajskim zespołem Shabab Al Ahli wygrał regionalne rozgrywki w Zatoce Perskiej, będące częścią większego fibowskiego pucharu WASL (FIBA West Asia Super League). W majowym Final Eight całych rozgrywek WASL drużyna Haginsa zajęła potem 4. miejsce.
W krajowych ligach w Azji tytuły świętowali także Glenn Cosey (ex-Toruń 2016/17 i Zastal 2022/23) – mistrz Iranu z Shahradari Gorgan i Andriej Diesatnikow (ex-King 2017/18) – mistrz Kazachstanu z BC Astana. Cosey do swojego zespołu dołączył na fazę play-offs, wcześniej w sezonie grał w południowoamerykańskiej Lidze Mistrzów w zespole z Kolumbii. Rosjanin z przeszłością w lidze polskiej rozegrał cały sezon w Kazachstanie, występował też w lidze VTB.
Na kontynencie amerykańskim Duane Notice (ex-Stal 2017/18) zdobył mistrzostwo kanadyjskiej ligi BSL – tej „zimowej”, granej w Kanadzie naprzemiennie z letnią ligą CEBL. Dla zespołu Sudbury to pierwszy tytuł. Notice miał w finałach śr. linijkę na poziomie 15-5-4 (w całym sezonie 16-5-5).
Kariery bohaterów tego przeglądu potoczyły się w różnych kierunkach – od japońskich parkietów po hale na Bałkanach. Mniejsze lub większe sukcesy graczy, których oglądaliśmy w Polsce pokazują, że ścieżki koszykarskie bywają kręte, a występy w polskich klubach mogą być nie tylko odcinaniem kuponów od wcześniejszych dokonań, ale również trampoliną do większego grania.