sobota, 11 października 2025
Strona główna » Spójnia znów w PLK? Prezes klubu ze Stargardu zabiera głos: Maksymalnie tydzień na decyzję
PLK

Spójnia znów w PLK? Prezes klubu ze Stargardu zabiera głos: Maksymalnie tydzień na decyzję

0 komentarzy
Nieco ponad dwa miesiące przed rozpoczęciem sezonu wciąż nie wiemy w jakim składzie Orlen Basket Liga rozpocznie rozgrywki. Prezes Spójni Stargardu Ewelina Świergiel nie ukrywa, że jej klub otrzymał ofertę odkupienia ligowej licencji od mającej problemy finansowe Stali Ostrów Wielkopolski, lecz warunki propozycji określa jako „nie do zaakceptowania”.

O tym, że Stal najprawdopodobniej nie przystąpi do kolejnego sezonu PLK informowaliśmy już w poprzednim tygodniu. Niewiele się od tego czasu w tej kwestii zmieniło. Prace nad budową kolejnej wersji zespołu mistrza Polski z 2021 roku zostały zastopowane nie tylko ze względu na to, że trener drużyny Andrzej Urban od czwartku koncentruje się na obowiązkach asystenta Igora Milicicia podczas zgrupowania reprezentacji Polski w Krakowie. Decydująca była pustka w klubowej kasie i dług w postaci niemal 2 mln zł zobowiązań poprzedniego sezonu, którego spłaty władze Ostrowa Wielkopolskiego odmówiły.

PLK ma problem, gdyż w efekcie zlikwidowanego de facto trzy lata temu procesu licencyjnego, mimo długów do których sama Stal się przyznaje, musiała jej przyznać licencję na grę w kolejnych rozgrywkach. Najgorszy scenariusz dla kibiców koszykówki spod znaku PLK i 1. ligi? Klub z Ostrowa buduje oszczędnościowy skład, by wystartować w sezonie, po czym wycofuje zespół z rozgrywek już po kilku kolejkach. Wówczas w obu najwyższych klasach rozgrywkowych moglibyśmy mieć nieparzystą liczbę drużyn – 15 w ekstraklasie i 17 (po wycofaniu się rezerw Śląska) w Pekao 1. lidze.

Spójnia Stargard, spadkowicz z PLK z poprzedniego sezonu, otrzymała już jednak jakiś czas temu ofertę odkupienia licencji do Stali. Warunki? Jeszcze w poprzednim tygodniu mówiło się o kwocie 1.5 mln zł. Ostatnio z nieoficjalnych informacji krążących po środowisku wynikało, że oczekiwania właścicieli Stali mogły spaść do kwoty bliższej miliona zł.

– Nie chcę mówić o konkretnych sumach, bo są one objęte tajemnicą handlową. Mogę jedynie potwierdzić, że ofertę wykupienia licencji od Stali otrzymaliśmy i dodać, że jej nie zaakceptowaliśmy – mówi nam w środę prezes Spójni Ewelina Świergiel, prostując jednocześnie przy okazji informacje o tym, jakoby dzień wcześniej obradował zarząd klubu ze Stargardu. – We wtorek odbyło się jedynie zaplanowane już wcześniej robocze posiedzenie Rady Nadzorczej, które nie miało żadnego związku z obecną sytuacją ws. wynikającą z oferty, którą otrzymaliśmy z Ostrowa. Zarządem klubu jestem ja i pełnię funkcję jednoosobowo – mówi prezes Spójni.

– Skoro jednak tylko i wyłącznie w pani gestii leży podejmowanie ostatecznych decyzji w klubie, nasuwa się pytanie czy Spójnia wyznaczyła sobie termin, do którego chce mieć pewność gdzie zagra w następnym sezonie? – pytamy.

– Tak. Obecna sytuacja, gdy tkwimy nieco w zawieszeniu, nie jest komfortowa. Nie może trwać w nieskończoność. Czekamy na rozwój wypadków, z których większość jest od nas niezależna. Chcemy jednak, by ostatecznie sprawa wyjaśniła się do 5 sierpnia. Maksymalnie tego dnia mamy nadzieję wiedzieć w której lidze wystartujemy w przyszłym sezonie – informuje prezes Świergiel.

5 sierpnia to najbliższy wtorek, wiec można zakładać, że w ciągu najbliższego tygodnia poznamy skład PLK w sezonie 2025/26. Czy Spójnia jest przygotowana do tego, by w razie przystąpienia do rozgrywek Orlen Basket Ligi zwiększyć budżet, który w realiach Pekao 1. ligi miał sięgać 4 mln zł?

– Do żadnych kwot nie chcę się odnosić, ale gdybyśmy nie byli finansowo gotowi do rywalizacji w Orlen Basket Lidze, nie rozważalibyśmy takiej opcji – zapewnia prezes Świergiel.

Spójnia Stargard to klub, który w 1997 roku świętował nawet wicemistrzostwo Polski. Jeszcze w sezonie 2023/24 sprawiła wielką sensację, eliminując w I rundzie playoff najlepszy po rundzie zasadniczej Anwil Włocławek i przebijając się do półfinału. Przed kolejnymi rozgrywkami klub wpadł w turbulencje finansowo-organizacyjne, które miały też wpływ na kryzys sportowy, skutkujący spadkiem z PLK.

Przygotowując się początkowo do walki o sportowy powrót do PLK na zapleczu ekstraklasy Spójnia w minionych tygodniach zatrudniła pięciu polskich koszykarzy (Igor Wadowski, Szymon Szmit, Wojciech Czerlonko, Paweł Kikowski, Jarosław Mokros), podpisując też kontrakt z występującym ostatnio w Wielkiej Brytanii amerykańskim 26-latkiem Jalenem Rayem. Po pierwszoligowych parkietach w barwach zespołu ze Stargardu mógł też biegać siostrzeniec legendy NBA Kavion Pippen. Jeśli jednak Spójnia zagra w PLK, jej trener Marek Popiołek może szukać innego środkowego.