Strona główna » Śląsk po sezonie: Gołębiowski? 10 na 10! Jakub Nizioł też musi zostać!
PLK

Śląsk po sezonie: Gołębiowski? 10 na 10! Jakub Nizioł też musi zostać!

14 komentarzy
Sezon pełen perturbacji, kontuzji i wymian – kolejnych zawodników oraz trenerów – zakończony sukcesem? Śląsk Wrocław dzięki świetnej pracy Miodraga Rajkovicia zdobył czwarty medal z rzędu – tym razem brązowy. Kogo z obecnego składu powinien zachować, jeśli za rok może chcieć walczyć o taki z cenniejszego kruszcu?

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

Na potrzeby tego tekstu – oceny gry koszykarzy w minionym sezonie oraz ich przydatności dla Śląska Wrocław na przyszłość (obie w skali od 1 do 10) – ignorujemy informacje o ważnych kontraktach.

Marek Klassen

Kanadyjczyk nie sprawdził się w roli generała boiskowego, a tak był wrocławski zespół skonstruowany, że dominującego rozgrywającego potrzebował. Klassen nie był do końca zdrowy, nie był też w formie. Nawet jeśli jednak założymy, że kolejny sezon rozpoczynałby bez żadnych problemów, to nie jestem przekonany, że ma na tyle dużo argumentów sportowych, by prowadzić zespół z tak dużymi ambicjami jak Śląsk. Wręcz odwrotnie.

Na ile spełnił oczekiwania: 4

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 2

Hassani Gravett

Trafił kilka bardzo ważnych rzutów – takich, bez których nie byłoby medalu, a nawet awansu playoff. „Gravett miewał momenty” – tym stwierdzeniem można streścić cały jego sezon. Miał jednak też momenty, przez które niekoniecznie dalej widziałbym go w dużej roli w zespole celującym w medale. Nie sprawdził się jako kreator – tę rolę z czasem przejął Gołębiowski – a i strzelec z niego niepewny. Sam atletyzm to niestety za mało.

Na ile spełnił oczekiwania: 7

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 3

Aleksander Wiśniewski

Sezon taki, jak i poprzedni. Czy to jest dobre miejsce dla Wiśniewskiego? Czy Śląsk ma z niego coraz więcej pożytku? Jestem zdania, że graczom młodym, a zwłaszcza obwodowym, naprawdę ciężko będzie przebijać się w zespołach z tak szeroką ławką i z tak ambitnymi celami. Wiśniewski powinien szukać gry, a Śląsk nieszczególnie upierać się przy dalszej współpracy.

Na ile spełnił oczekiwania: 3

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 3

Daniel Gołębiowski

Bardzo udany sezon, po którym śmiało Daniela Gołębiowskiego można uznać graczem, który wykonał największy postęp. Reprezentant Polski – bo przecież znalazł się w 17-osobowej kadrze, która od poniedziałku będzie trenować we Wrocławiu – miewał w tym sezonie mecze wybitne, gdzie pokazywał swoje możliwości w ataku. Jeśli dalej będzie szedł w górę, powinien na stałe zagościć w pierwszej piątce Śląska. Mało tego – Śląsk powinien chcieć, by tak właśnie było!

Na ile spełnił oczekiwania: 10

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 10

Łukasz Kolenda

Ciężko jakkolwiek ocenić sezon Łukasza, bo był naznaczony kontuzjami, po których do końca jeszcze do siebie nie doszedł. Otrzymuje więc ocenę wyjściową – 5, a w kontekście dalszej współpracy nieco wyższą. Klubowi z Wrocławia powinno zależeć na podpisie ogranego już Polaka, który może występować na obu pozycjach obwodowych, w różnych rolach. Trzeba pamiętać, że w ostatnich latach prawidłowość, że kluby, który mają w składzie najlepszych Polaków, zachodzą bardzo wysoko, często się sprawdza.

Na ile spełnił oczekiwania: 5

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 7

Jakub Nizioł

Gdyby nie mały dołek w połowie sezonu, to może ocena byłaby jeszcze wyższa? Jakub pokazał, że może być czołową opcją ofensywną takiego klubu jak Śląsk, a dodatkowo jak trafi na trenera, z którym złapie wspólny język, jest w stanie dawać także coś więcej w obronie. Skoro Miodrag Rajković wie, jak korzystać z Jakuba, to dalsza współpraca pomiędzy stronami ma mnóstwo sensu.

Na ile spełnił oczekiwania: 8

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 10

Mateusz Zębski

Pracuś, gracz od łatania dziur, czarnej roboty i obrony. Zębski wywiązywał się w tym sezonie z powierzonych mu zadań naprawdę dobrze. Śląsk go nie przerósł, choć mogło się tak wydawać przed sezonem. Mateusz jednak ma ten mankament, że skuteczności, pewności na dystansie dalej mu brakuje i przed ewentualnym przedłużeniem współpracy trzeba się mocno zastanowić, czy w planowanej drużynie jest miejsce na obwodowego bez rzutu.

Na ile spełnił oczekiwania: 8

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 4

Angel Nunez

Na pewno był lepszy niż można było się tego spodziewać. Wniósł do Śląska sporo ofensywnego talentu – grę 1 na 1 przodem do kosza, atletyzm, rzuty z dystansu. Wniósł też jednak trochę chaosu i niekoniecznie poprawnych reakcji w obronie, za co był krytykowany. Śląsk powinien rozważyć pozostawanie go w składzie, ale nie do każdego ustawienia, nie do każdego stylu Dominikańczyk będzie pasował.

Na ile spełnił oczekiwania: 8

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 6

Saulius Kulvietis

Ciężko wierzyć w to, że może być dłużej zdrowy, do tego defensywnie często nie dawał rady. Zawodnik tak dobrze rzucający za 3 punkty z pozycji numer 4 jest oczywiście zawsze cenny, ale kiedy ambicje klubu sięgają naprawdę wysoko, od takiego gracza należy wymagać czegoś więcej niż tylko rozciągania gry. Śląsk powinien poszukać innego gracza na tę pozycję.

Na ile spełnił oczekiwania: 4

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 2

Andrii Voinalovych

Transfer „na ratunek” i może rzeczywiście przez chwilę Ukrainiec bywał pomocny, ale generalnie po tym sezonie zostanie zapamiętany jako gracz… przezroczysty. Na końcu sezonu Śląsk na jego pozycję sprowadził Nuneza, więc chyba to trochę samo przez siebie mówi o wrażeniu, jakie pozostawił po sobie Voinalovych. To jest za słaby koszykarz na Śląsk i koniec tematu.

Na ile spełnił oczekiwania: 3

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 1

Dusan Miletić

Były momenty, w których Śląsk świetnie korzystał z atutów Serba, ale bywały także takie, w których wychodziły jego mankamenty (obrona, twardość). Tak było chociażby w rywalizacji półfinałowej z Treflem Sopot. Miletić to dobry gracz, ale nie jestem przekonany, że to środkowy odpowiedni do polskiej ligi, która jest oparta o bardzo fizyczną grę.

Na ile spełnił oczekiwania: 8

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 4

Artiom Parachowski

Weteran, do tego z wątpliwym zdrowiem. O takiego gracza ciężko oprzeć rotację, ciężko zakładać, że będzie on dostępny przez cały czas. Mimo niewątpliwych walorów – siły i techniki – w Śląsku chyba nie ma już miejsca na takiego gracza, obcokrajowca na 10 minut gry. Gdyby Artiom mógł grać jako gracz miejscowy w PLK, ocena przydatności wyglądałaby zupełnie inaczej.

Na ile spełnił oczekiwania: 6

Jak mocno Śląskowi powinno zależeć, by został: 3

Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>

14 komentarzy

Krzysztof 7 czerwca, 2024 - 17:04 - 17:04

„Jak mocno Czarnym powinno zależeć, by został”
Czy ktoś czyta co napisał przed publikacją…?

Odpowiedz
kibic 8 czerwca, 2024 - 14:46 - 14:46

Przecież wiesz, że nie,

Odpowiedz
Krzysztof 7 czerwca, 2024 - 17:06 - 17:06

Przy okazji 3 mecz serii o Mistrzostwo Polski, nie zasługuje na jakąkolwiek wzmiankę?

Odpowiedz
Lucjusz 8 czerwca, 2024 - 18:23 - 18:23

Szybieniecki naucz się gramatyki polskiej, a potem zacznij pisać. Twoje artykuły to potworki gramatyczne, badziewie!

Odpowiedz
Wewe 7 czerwca, 2024 - 17:16 - 17:16

Dobrze że nie jesteś odpowiedzialny za zarządzanie Śląskiem i na tym skończę mój komentarz…

Odpowiedz
jano 7 czerwca, 2024 - 17:32 - 17:32

A moze warto napisac cos o Sitniku ,Hlebowickim??

Odpowiedz
Zły 8 czerwca, 2024 - 14:59 - 14:59

„Zębski wywiązywał się w tym sezonie z powierzonych mu zadań”???

Chyba oglądaliśmy dwóch różnych Zębskich. Bo nie sądzę, żeby jedynym zadaniem przy podpisywaniu kontraktu (zresztą za lepszą kasę niż w Stali) było tylko faulowanie.

Co do Klassena to może nie miał wybitnych występów ale prywatnie jest chyba najbardziej pozytywną osobą w drużynie i to też warto podkreślić.

Odpowiedz
Tomek 8 czerwca, 2024 - 18:15 - 18:15

Nie ma na boisku takiej pozycji jak „pozytywna osoba”. Typ jest tragiczny, mały rozgrywający, który nie umie kozłować. W każdym meczu w PO wyjmowali mu piłkę z kozła jak amatorowi, raz nawet zabrali mu jak trzymał w ręku. Kuriozum, że mając go na boisku, piłkę musiał wyprowadzać ktoś inny, bo Klasenowi albo ja zabrali albo nie mieścił się w czasie opuszczenia swojej polowy. Dramatyczny zawodnik, w porównaniu do Trice, Martian czy kiedy Miglinieksa i Greera to można się załamać. Won!

Odpowiedz
Zły 9 czerwca, 2024 - 15:37 - 15:37

Nigdzie nie napisałem, że powinien zostać więc zluzuj majty.

Odpowiedz
Tomecki 8 czerwca, 2024 - 15:57 - 15:57

Ja nie rozumiem wielu wpisów redaktora. Pisze nam tu, że Parachowski jest często kontuzjowany a był to najrzadziej kontuzjowany zawodnik w sezonie (obok Mileticia). Nie docenia też charyzmy niektórych graczy, którzy są doceniani przez kibiców klubu. Gołębiowski rozgrywał za Gravetta? Kiedy? z jakim skutkiem? Przecież gołąb kozłuje niemal na wysokości barków. :⁠-⁠) Poza tym, uważam że jeśli jacyś gracze z tego sezonu nie wejdą do Śląska to spokojnie odnajdą się obok w Górniku Wałbrzych. Trener Adamek zna wielu z nich.

Odpowiedz
Tomek 8 czerwca, 2024 - 18:17 - 18:17

To prawda, że kozioł Daniela jest kuriozalny jak na zawodowego koszykarza i że odbija piłkę aż do barków ale z drugiej strony Klasen ma niski kozioł, a i tak każdy mu wyjmował piłkę. W tym sezonie nie dość, że nikt w tym zespole nie umiał rzucać za 3, to jeszcze nawet nie opanowali takich podstaw jak kozłowanie.

Odpowiedz
Jarema 8 czerwca, 2024 - 19:33 - 19:33

Czyli chyba to świadczy o poziomie polskiej ligi skoro bez umiejętności kozłowania i rzucania zdobyli 3 miejsce

Odpowiedz
Tomecki 8 czerwca, 2024 - 21:37 - 21:37

Hahaha, no trochę. :⁠-⁠) Niemniej, perspektywy jakieś są. Większość klubów jest już z dużych miast, a więc będzie łatwiej o sponsorów. Niestety jednak sama liga to wciąż trochę bal przebierańców, bo co roku wiele klubów zmienia nazwy i wymienia 3/4 składu. To nie jest poważne. Kolega wyżej zauważył zresztą, że z niepoważną organizacją nie ma szans na granie w Europie. Dodam coś: raz w wywiadzie na Litwie Kulvietis palnął, że był zdziwiony, że polskiej części składu nie zależy na pucharach. Potem się z tego tłumaczył, ale myślę, że powiedział prawdę. Mental w lidze szwankuje na każdym poziomie. A potem polscy gracze tęsknie wyczekują, że może jakiś agent załatwi im transfer do dobrej ligi. Z takim mentalem będzie ciężko. I jeszcze dziennikarze, którzy z niewiedzy lub z nudów chyba pompują np Tomczaka lub Żołnierza, jakby chodziło o Ronaldo.

Odpowiedz
Jacky 9 czerwca, 2024 - 03:33 - 03:33

Zębski 8-4. Gravett 7-3.
Po tym już przestałem dalej czytać. Zębski to największy skandal w tym sezonie. zatrudnienie go w Śląsku to kryminał. Gość, który nie potrafi dosłownie NIC. Ani bronić, ani rzucać, ani kozłować. Ew. tylko faulować. Ale faulować też trzeba potrafić, a większość jego fauli to głupie faule. Całkowite dno. Niższa ocena dla Gravetta, to świadectwo całkowitej ignorancji autora tego pożal się boże artykułu. Nie masz człowieku zielonego pojęcia o baskecie. Gravett to jedyny zawodnik tej drużyny, który potrafił zagrać 1/1 przodem do kosza. No może jeszcze Nizioł ma taką umiejetność. Skończ waść wstydu oszczędź.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet