Strona główna » Przyszłe gwiazdy NBA w Polsce! Kogo oglądać podczas mistrzostw Europy U-20?

Przyszłe gwiazdy NBA w Polsce! Kogo oglądać podczas mistrzostw Europy U-20?

0 komentarz
Dwóch gremialnie szturmujących ostatnio NBA Francuzów – w tym jeden, który niedawno błyszczał w zespole z dwoma najwyższymi wyborami ostatniego draftu. Utalentowani rozgrywający ze Słowenii, Izraela oraz Hiszpanii. Poza tym także wielki talent z.. Islandii oraz nasz Jakub Szumert. To do graczy, którzy w sobotę w Gdyni rozpoczną walkę o medale ME do lat 20, może za chwilę należeć światowa koszykówka.

Nie tylko samymi występami reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy będziemy żyć w ciągu najbliższych dni. Na turniej do Gdyni przyjadą czołowe talenty ze Starego Kontynentu. Na kogo warto zwrócić uwagę? O pomoc w wytypowaniu 10 graczy naprawdę mocno wartych obserwowania poprosiliśmy Michała Słysza – polskiego skauta Eurohoops Scouting.

Dostarczył nam niesamowity raport o zawodnikach, na których występy warto przyjść na trybuny lub włączyć transmisje turnieju rozgrywanego w Gdyni. Potężna dawka wiedzy, którą z przyjemnością polecamy. 

1. Noah Penda (Francja)

SF/PF;  202 cm; VICHY-CLERMONT (LNB PRO B)

Do Gdyni przyjeżdża jako „powracający” z tegorocznego Draftu NBA. Skrzydłowy o ciekawych parametrach fizycznych – 202 cm wzrostu przy 213 cm rozpiętości ramion. Potrafi grać na wielu pozycjach.

W ataku brakuje mu systematyczności rzutowej – 27.1 % za trzy przy 2.1 próbach na mecz w sezonie 2023/24. Penda bazuje na swojej fizyczności i umie sobie stworzyć drogę do kosza, zakrywa tym w pewnym zakresie braki rzutowe. Dobrze porusza się bez piłki i wie kiedy ma ściąć do kosza. Zawodnik czuje się komfortowo z piłka w akcjach pick&roll, atakując obręcz, spod której może dać swojej drużynie odpowiednią liczbę rzutów.

Zawodnik potrafi podać piłkę, jednak nie na tyle dobrze, by mówić o nim jako potencjalnym „playmakerze”. W obronie jest graczem średniej półki – ma problemy przeciwko szybszym zawodnikom. Ustawia się dobrze w obronie, jednak ma tendencję do nadmiernego obserwowania piłki, co powoduje, że jest słabym punktem w obronie zespołowej. 

2. Zacharie Perrin (Francja)

PF;  208 cm;  ANTIBES (LNB PRO B)

Silny skrzydłowy drużyny Antibes, również przyjedzie do Gdyni jako „powracający” po tegorocznym Drafcie NBA. Perrin wnosi do kadry Francji U20 doświadczenie w międzynarodowej koszykówce młodzieżowej – został wybrany do najlepszej piątki zeszłorocznych mistrzostw świata do lat 19, będąc w drużynie z takimi gwiazdami jak Alex Sarr (nr 2 draftu NBA 2024 – Washington Wizards), czy Zaccharie Risacher (nr 1 draftu NBA 2024 – Atlanta Hawks). 

Perrin jest zawodnikiem, który opiera grę na atrybutach fizycznych, co przekłada się na jego umiejętność zdobywania punktów pod koszem oraz zbierania piłek po obu stronach parkietu. Niemniej jednak, jego uniwersalność pozwala mu również operować z dala od kosza. Jak na swój wzrost prezentuje odpowiednie umiejętności kontroli nad piłką. Perrin jest również zawodnikiem, który ma ciekawą wizję na boisku i umie dobrze podawać piłkę. Jego rzut jest zdecydowanie lepszy w porównaniu do jego kolegi z drużyny – w sezonie 23/24 rzucał na skuteczności 35.7 % za trzy przy nieco ponad 2 próbach na mecz. Nie jest to miarodajna próbka, więc można się spodziewać, że zespoły będą go zachęcać do oddawania rzutów zza linii trzypunktowej. 

3. Filip Jović (Serbia)

PF; 205 cm; Mega MIS (ABA League)

Kolejny produkt fabryki talentów z Serbii. Zawodnik Mega Mis dał się poznać lepiej podczas Mistrzostw Europy do lat 18, gdzie wraz z Nikolą Topiciem (nr 12 draftu NBA 2024 – Oklahoma City Thunder) zdobył złoty medal. Podczas tego turnieju notował średnio 12 pkt / 6 reb / 2.3 blk na mecz. Do Gdyni przyjeżdża jako jeden z ciekawszych zawodników. Chce udowodnić wartość jako najważniejszy gracz serbskiej drużyny. 

Jović jest zawodnikiem, który prezentuje ponadprzeciętny atletyzm. Łącząc to z umiejętnością gry tyłem do kosza dostajemy bardzo ciekawego gracza. Wykazuje niesamowitą dojrzałość w swojej grze. Bardzo dobrze operuje w „pomalowanym”, dzięki dobrej pracy nóg. Jović nie jest zawodnikiem, który dobrze rzuca z dystansu. Próbuje, lecz brakuje mu skuteczności. Można śmiało powiedzieć, że czuje się lepiej jako zawodnik, który stawia zasłonę i ścina do kosza w akcjach typu pick&roll. Potrafi sobie stworzyć dogodne sytuacje i spenetrować do kosza, gdzie może kończyć akcje nad obręczą na wiele sposobów. Jović potrafi kontestować rzuty oraz je blokować dzięki swoim instynktom oraz umiejętnościom obronnym. 

4. Urban Klavzar (Słowenia)

PG; 186 cm; Grupo Alega Cantabria (LEB Gold)

Słoweński rozgrywający grał w tym sezonie na drugim poziomie rozgrywek w Hiszpani. Na poziomie młodzieżowym reprezentował akademię Realu Madryt, np. na Adidas Next Generation Tournament, organizowanym przez Euroligę. W Gdyni zobaczymy zawodnika z ciekawym bagażem doświadczeń. Będzie jednym z najlepszych graczy na swojej pozycji do oglądania. 

Zawodnik prezentuje bogaty wachlarz zagrań w ataku. Potrafi sam sobie wykreować rzut, który ma wręcz podręcznikowy. Pomimo niedużego wzrostu ma umiejętność utorowania sobie drogi do kosza i wykończenia akcji bliżej obręczy. Nie oznacza to jednak, że jest zawodnikiem, który potrzebuje piłki w rękach, by być przydatną częścią zespołu na boisku. Wręcz przeciwnie – świetnie czuje się w sytuacjach typu catch&shoot lub spot-up ,gdzie lubi markować rzut, a następnie minąć obrońcę i systematycznie kończyć z półdystansu, floaterem lub, jak wcześniej wspomniałem, rzutem spod samej obręczy. Jest to zawodnik, którego profil można opisać jako combo. Lepiej sprawdza się w roli dostarczyciela punktów aniżeli playmakera. Nie oznacza to, że nie potrafi podawać lub brakuje mu wizji. Dobrze egzekwuje akcje typu pick&roll, gdzie potrafi dostrzec zawodnika ścinającego do kosza i dostarczyć mu piłkę, by ten miał sytuację do zdobycia punktów. W obronie gra bardzo agresywnie, szukając przechwytu lub ciągle zaburzając rytm gry przeciwnika. 

5. Noam Yaacov (Izrael)

PG; 186 cm, Hapoel Tel-Aviv (Israeli Basketball Premier League)

Izraelski rozgrywający reprezentował barwy LDLC ASVEL w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji oraz w Eurolidze. W następnym sezonie będzie zawodnikiem Hapoelu Tel-Aviv, gdzie będzie chciał grać w większej roli niż tej, którą miał we Francji. Na tegoroczny Eurobasket przyjeżdża jako zawodnik, który chce pokazać, że w przyszłym sezonie zasługiwał będzie na większy zakres obowiązków i spore minuty w drużynie z Izraela. 

Rozgrywający dysponuje świetną kontrolą piłki oraz eksplozywnością, co pozwala mu na swobodne kreowanie sytuacji rzutowych w każdej strefie boiska. Dobrze czuje się, korzystając z zasłon kolegów z drużyny, po których umie skończyć akcję rzutem lub podaniem do lepiej ustawionych zawodników na boisku, pokazując wizję boiskową. Izraelski zawodnik dysponuje ponadprzeciętną szybkością oraz przyspieszeniem, co pozwala mu na dogodne mijanie rywali i tworzenie sobie przestrzeni, gdzie potrafi oddawać celne rzuty po koźle. Potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki, co udowodnił chociażby na zeszłorocznym Eurobaskecie do lat 20, gdzie do samego końca meczu Izrael walczył jak równy z równym ze zwycięzcami turnieju – Francją.

Do Gdyni przyjeżdża jako kolejny zawodnik z bagażem doświadczeń w europejskiej koszykówce i na pewno ma apetyt, by wyrobić sobie odpowiednią reputację po turnieju w Polsce. 

6. Jakub Szumert (Polska)

PF; 202 cm; Arka Gdynia (Orlen Basket Liga)

Nie mogło zabraknąć polskiego akcentu w tym zestawieniu. Pomimo, że grupa Polaków jest ekstremalnie wymagająca (Grecja, Serbia, Francja), będzie to najlepszy test dla naszych reprezentantów na tle czołówki europejskiego basketu. Jakub Szumert jest zawodnikiem Arki Gdynia, która w poniedziałek ogłosiła transfer kolejnego polskiego talentu – Joela Ćwika. Silny skrzydłowy zespołu z Trójmiasta chce pokazać na tym turnieju, że zasługuje na więcej minut w barwach Arki Gdynia w przyszłym sezonie. 

Zawodnik ten dysponuje ciekawym atrybutami fizycznymi, które pozwalają mu efektywnie i efektownie kończyć akcje nad obręczą, co pokazał chociażby na Mistrzostwach Świata do lat 17 w 2022 roku. Gracz Arki w intrygujący sposób potrafi przewidywać podania rywali, przechwycić piłkę i w kontrze dać punkty swojej drużynie. Szumert dobrze czuje się z piłką w rękach, pokazując swobodę w kreowaniu sobie drogi do kosza, gdzie potrafi kończyć akcje na wiele sposobów, nie tylko efektownymi wsadami. Biorąc pod uwagę jego wzrost, prezentuje ponadprzeciętną mobilność i zwinność, co pozwala mu utrzymać bronionego zawodnika przed sobą. W połączeniu z jego rozpiętościom ramion daje swojej drużynie odpowiednią ochronę obręczy oraz liczbę zbiórek po obu stronach parkietu. Jeżeli będzie w stanie błysnąć w fazie grupowej przeciwko dużo lepszym drużynom, jego reputacja po turnieju w Gdyni tylko wzrośnie. 

7. Ognjen Stanković (Serbia)

SG; 203 cm; Igokea M:Tel (ABA League)

Serbski zawodnik mający 203 centymetry był liderem asyst (śr. 5.4) podczas Mistrzostw Świata do lat 17 w 2022 roku. W czterech meczach sezonu 2023/24 w Lidze Adriatyckiej do lat 19 notował średnio 21.8 pkt, 5.8 rpg, 4.8 ast. Mimo że nie jest to miarodajna próbka, może być znakiem wszechstronności, jaką oferuje ten zawodnik. Podczas turnieju w Gdyni, będzie jednym z najbardziej kompletnych graczy na swojej pozycji. 

Stanković pokazuje bogaty wachlarz umiejętności w ataku. Dobrze czuje się z piłką w rękach, jak i bez niej. Zawodnik ten potrafi stworzyć zagrożenie z każdej strefy na boisku. Serbski obrońca potrafi rzucić zza łuku, jednak brakuje mu systematyczności. Pokazuje niesamowitą kreatywność w akcjach typu pick&roll, gdzie lubi wykonywać efektowne podania, które są też efektywne. Stanković dobrze egzekwuje akcje transmisyjne, napędza akcje i nie forsuje rzutów, potrafiąc oddać piłkę do lepiej ustawionego kolegi z drużyny. Pokazuje ciekawą kontrolę tempa gry – wie kiedy przyspieszyć oraz kiedy trzeba uspokoić sytuację na boisku. W obronie Serb wykazuje dobrą antycypację podań oraz umiejętność naciskania na gracza z piłką. Łącząc to z jego możliwościami blokowania rzutów oraz ogólnej obrony w strefie trzech sekund, dostajemy zawodnika, który jest dobrym obrońcą oraz graczem, który potrafi podać oraz zdobyć punkty w ataku. Warte uwagi będą jego akcje z wyżej wymienionym Filipem Joviciem. 

8. Sergio De Larrea (Hiszpania)

PG; 198 cm; Valencia (Liga Endesa) / Godella (LEB Silver)

Hiszpański rozgrywający występował w tym sezonie na wielu poziomach rozgrywkowych. Większość sezonu grał w barwach Basquet L’Horta Godella na trzecim poziomie rozgrywek w Hiszpanii. Niemniej jednak trzeba zaznaczyć, iż zagrał w tym sezonie w drużynie z Valencii – po jednym meczu w Liga Endesa (7 minut w meczu przeciwko Teneryfie) oraz Eurolidze (17 minut przeciwko Partizanowi Belgrad). Na turnieju w Gdyni będzie więc zawodnikiem, który będzie chciał wykorzystać doświadczenie z sezonu 2023/24 i poprowadzić drużynę z Półwyspu Iberyjskiego do strefy medalowej. 

Biorąc pod uwagę, że gra na pozycji rozgrywającego/rzucającego obrońcy mamy do czynienia z bardzo wszechstronnym zawodnikiem, który sprawdzi się w więcej niż jednej roli na boisku. De Larrea potrafi stworzyć zagrożenie zza łuku, kreując własne sytuacje rzutowe. Co więcej, wykazuje chęć gry do kosza, co przy jego warunkach fizycznych jest ciekawą mieszanką. Gracz ten dobrze operuje bliżej kosza, gdzie potrafi kończyć akcje na wiele sposobów, nie zważając na to czy używa lewej lub prawej ręki. Hiszpan ciekawie operuje w akcjach typu pick&roll, oferując dobry balans między zdobywaniem punktów a szukaniem podań do lepiej ustawionych kolegów. Na turnieju w Gdyni można się spodziewać, że będzie ważną częścią zespołu w kontekście walki o strefę medalową. 

9. Jacob Ensminger (Niemcy)

SG/SF; 202 cm; Santa Clara Broncos (NCAA)

Niemiecki obrońca przyjeżdża do Gdyni jako zawodnik po sezonie spędzonym w rozgrywkach uniwersyteckich w Stanach w zespole Santa Clara Broncos. Jest ważną częścią rotacji zespołu z konferencji WCC, spędzając średnio 19 minut na parkiecie. Podczas turnieju rozgrywanego w Polsce można się spodziewać, że będzie chciał pokazać, że zasługuje na większą role w swojej drużynie, pożytkując doświadczenie ze Stanów Zjednoczonych oraz m.in. zeszłorocznego Eurobasketu do lat 20, gdzie zajął wraz z reprezentacją Niemiec szóste miejsce. 

Ensminger wyróżnia się na swojej pozycji dzięki wzrostowi (202 cm) oraz umiejętnościom gry na obwodzie. Zawodnik pokazuje bardzo dobrą kontrolę piłki oraz kreatywność w tworzeniu sobie sytuacji rzutowych. Łącząc to z jego wzrostem otrzymujemy bardzo ciekawego zawodnika, który potrafi zdobywać punkty z każdej pozycji oraz ma inklinacje do znajdywania się pod koszem, gdzie potrafi być równie efektywny. Dzięki swoim rozmiarom jest problemem dla obrońców, którzy z reguły są niżsi i lżejsi od niego, co powoduje tak zwany ‘mismatch’. Ensminger potrafi to świetnie wykorzystywać i jest ciężkim orzechem do zgryzienia dla obrony przeciwnika. Niemiecki zawodnik będzie w Gdyni jednym z niewielu graczy, którzy przy takim rozmiarze oferują tak rozmaity wachlarz zagrań. 

10. Tomas Thrastarson (Islandia)

SG; 198 cm; Thor Thorl (Iceland Subway League)

Kibicom polskiej koszykówki liga islandzka może kojarzyć się z jednym nazwiskiem – Glynn Watson, który do Trefla Sopot przyszedł z islandzkiego zespołu Thor Thorl. Dwa lata później, w Trójmieście pojawi się kolejny reprezentant tej drużyny – Tomas Thrastarson. Islandzki obrońca był jedną z ważniejszych postaci swojego zespołu w krajowych rozgrywkach. Jest to zawodnik, który stworzył wokół siebie wystarczająco dużo uwagi, by otrzymać ofertę (i ją zaakceptować) od Washington State University – drużyny z ligi uniwersyteckiej NCAA, grającej w konferencji WCC. Oznacza to, że w przyszłym sezonie Thrastarson będzie rywalizować w konferencji z wyżej wymienionym Jacobem Ensmingerem (Santa Clara Broncos). 

Thrastarson to bardzo wszechstronny zawodnik. Potrafi sobie sam wykreować rzut, grać bez piłki oraz skutecznie w strefie trzech sekund, dzięki swojemu atletyzmowi. Co jednak go wyróżnia najbardziej to jego niesamowita agresja, którą łączy z chęcią grania do kosza. Zawodnik ten notował średnio dwie zbiórki w ataku na mecz, co pokazuje jak duży posiada ciąg na kosz. Ma wystarczającą kontrolę piłki oraz dobry rzut z dystansu. Dzięki odpowiednim warunkom fizycznym nie miał problemu, by atakować większych i silniejszych  od siebie obrońców w tym sezonie na profesjonalnym poziomie. Może to sugerować, że reprezentant Islandii będzie z łatwością zdobywać punkty na poziomie młodzieżowym, mówiąc w kontekście turnieju rozgrywanego w Gdyni.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet