Składy, nazwiska, transfery – nowy sezon w PLK – zobacz TUTAJ>>
Trener Arkadiusz Miłoszewski od pierwszych minut mógł być podwójnie zadowolony. Po pierwsze, zobaczył swoją ulubioną energię od pierwszych minut – to King atakował i narzucał swoje warunki po obu stronach boiskach. Po drugie – dobrze sprawdzał się pomysł odcinania od piłki, podwajania i generalnie męczenia Jeremiah Martina.
Po dwóch celnych trójkach Bryce’a Browna i dobrej grze Zaca Cuthbertsona King prowadził już 17:10. Śląsk nie stracił jednak dystansu – dobrą robotę pod koszami robił Artiom Parachowski, a olbrzymie emocje, błotny wręcz mecz, spowolnił impet gospodarzy.
Ofiarą ostrej gry padł niestety Aleksander Wiśniewski, któremu Phil Fayne uderzeniem łokciem złamał nos. Ponieważ na dodatek Vasa Pusica skręcił kostkę, zespół z Wrocławia został na obwodzie z osamotnionym, osaczonym przez watahę Wilków, Martinem.
Tuż przed przerwą King w końcu otrząsnął się z błota. zaliczył świetną sekwencję w obronie i serię trójek – Hamiltona i Browna. Hala w Szczecinie w euforii wystrzeliła w kosmos, a przewaga gospodarzy do przerwy wystrzeliła do 47:35.
Trener Erdogan jeszcze próbował – po przerwie zaproponował kombinowaną obronę, wstawił do piątki DJ-a Mitchella, by grał przeciwko Mazurczakowi. Nie pomagało. Po bezczelnym wręcz trafieniu Cuthbertsona za 3 punkty, prosto w oczy Ivanowi Ramljakowi, zrobiło się już 19 punktów różnicy (65:46).
Poddania się odmówił jednak Jakub Nizioł, który w kilka minut popisał się serią trzech trafień z dystansu. King zwolnił, jakby przedwcześnie zaczął grać na czas i po 30 minutach prowadził, ale już tylko 69:57.
Ale King już tej szansy nie wypuścił. Tej energii, która poniosła drużynę na początku, nie zabrakło też w decydujących momentach. Znakomity Brown zdobywał decydujące punkty, był najlepszym zawodnikiem najważniejszego meczu w historii koszykarskiego Szczecina.
Szyki Śląskowi ostatecznie pokrzyżował uraz Martina, grającego niemal bez odpoczynku. Heroiczne próby Jakuba Nizioła nie mogły już wystarczyć. Wilki Morskie mogły świętować!
King Szczeci wygrał serię finałową 4:2 i został koszykarskim mistrzem Polski w sezonie 2022/23.
Pełne statystyki z meczu King Szczecin – Śląsk Wrocław >>
Składy, nazwiska, transfery – nowy sezon w PLK – zobacz TUTAJ>>