Strona główna » Anwil z innej ligi – lekcja ekstraklasy w Łańcucie

Anwil z innej ligi – lekcja ekstraklasy w Łańcucie

1 komentarz
Bieniaminek z Podkarpacia nadal musi musi czekać na pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie. Anwil Włocławek był bezapelacyjnie lepszy od Sokoła i wygrał w Łańcucie 85:67. Luke Petrasek zdobył 20 punktów.

To był atomowy początek Anwilu. Włocławianie rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia 19:2, które na dobrą sprawę ustawiło ten mecz. Królowali wysocy – Luke Petrasek ze swoim zasięgiem był nie do zatrzymania dla Sokoła, a potem jeszcze on i Szymon Szewczyk zaczęli trafiać z dystansu.

Anwil do tego świetnie bronił przeciwko liderowi zespołu z Łańcuta, czyli Lee Moore’owi – dużą pracę wykonał Kamil Łączyński, który odcinał Amerykanina od podań lub umiejętnie ukierunkowywał go w stronę kolejnych obrońców ekipy z Włocławka.

Anwil dominował w defensywie – Sokół czasem wyrwał jakieś punkty, ale albo to była kwestia delikatnego przypadku, albo jedna z niewielu udanych indywidualnych akcji. Gospodarze do przerwy trafili ledwie 6 z 32 rzutów z gry i przegrywali 21:49. A Anwil? Włocławianie grali z radością – dzielenie się piłką, trójki i mądre szukanie przewag w konkretnych match upach. Kropkę nad i jeśli chodzi o pierwszą połowę postawił Petrasek, który wyglądał przez pierwsze 20 minut jak najlepszy gracz na boisku (13 punktów, 3 zbiórki i 2 bloki do przerwy).

Koszykarze Sokoła wyszli na drugą połowę zrezygnowani – nie było mowy o żadnym zrywie, choć obrona Anwilu zdawała się być nieco luźniejsza. Pojawiło się kilka pozycji na obwodzie, ale piłka kompletnie nie chciała wpadać do kosza. Trener Radosława Soja dużo minut dawał Amerykanom, ale najwięcej energii na parkiet wniósł chyba jednak Marcin Nowakowski, który jako jeden z niewielu wyglądał na nieprzestraszonego.

Anwil kontrolował to spotkanie, choć po zmianie koszy piłka nie chciała wpadać już tak często. Problemy ze skutecznością miał zwłaszcza Josh Bostic, który trafił tylko 2 rzuty z gry na 10 prób (ale dorzucił 7 zbiórek i 5 asyst). Wszechstronny występ zanotował także Janari Joesaar, który skończył to spotkanie z double double – 11 punktów i 10 zbiórek.

Po dość luźnych minutach w czwartej kwarcie (Filip Struski trafił 3 trójki z rzędu) Anwil mógł cieszyć się z wysokiego zwycięstwa – 85:67.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

1 komentarz

Bartosz Łazarski - piętnastolatek punktuje dla Anwilu - SuperBasket 1 października, 2022 - 09:48 - 09:48

[…] 1 października, 2022 – 00:03 […]

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet