Strona główna » Anwil Włocławek wkracza do gry. Selcuk Ernak w końcu oficjalnie!
PLK

Anwil Włocławek wkracza do gry. Selcuk Ernak w końcu oficjalnie!

0 komentarz
Około miesiąca poszukiwań i ani jednego dnia więcej – Anwil ogłosił nazwisko nowego trenera. Został nim zgodnie z naszymi oczekiwaniami Selcuk Ernak. Niebawem klub z Włocławka powinien zacząć podpisywać kontrakty z zawodnikami, szczególnie polskimi, których na rynku jest coraz mniej.

Gdy 29 maja Anwil Włocławek ogłosił podpisanie umowy z Bronisławem Wawrzyńczukiem w roli konsultanta ds. sportowych było oczywiste, że znalezienie następcy trenera Przemysława Frasunkiewicza będzie pierwszym i być może najtrudniejszym oraz najważniejszym krokiem w tej współpracy.

Na konkretne owoce tych poszukiwań trzeba było poczekać niemalże miesiąc. Po zamieszczonych w minionych dniach informacjach o zgłoszeniu się do rozgrywek FIBA Europe Cup, a także o nowej – chociaż zawartej tylko na rok – umowie sponsorskiej z firmą Anwil S.A, włocławscy kibice doczekali się w końcu nowego szkoleniowca. Zgodnie z przewidywaniami został nim Turek Selcuk Ernak.

Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że ten 53-letni szkoleniowiec nie był numerem jeden na słynnej już wśród kibiców liście konsultanta Anwilu. Wysoko na niej na pewno znajdowali się Hiszpan Carles Duran czy Włoch Marco Ramondino, był na niej także kolejny z Włochów, Nicola Brienza. Ten ostatni był jednym z trenerów, z którymi negocjacje były już na tyle zaawansowane, że włocławski klub wysłał mu do akceptacji kontrakt. Umowa jednak nigdy nie została odesłana, a Brienza ostatecznie podpisał 3-letni kontrakt w drugoligowym Cantu, czyli mieście z którego się wywodzi.

W taki oto nieco zawiły sposób, działacze Anwilu trafili pod adres Ernaka. Turecki szkoleniowiec zastanawiał się kilka dni nad ofertą włocławskiego klubu, jednak nasi tamtejsi informatorzy szybko byli przekonani, że najprawdopodobniej ją przyjmie. I tak też się stało.

53-letni szkoleniowiec jeszcze nigdy nie pracował w Europie poza Turcją i fakt ten jest jednym z największych zagadek dotyczących jego adaptacji w Orlen Basket Lidze. Ma jednak wieloletnie doświadczenie zarówno z bardzo silnej przecież tureckiej Superligi, jak również z rywalizacji międzynarodowej, w tym z Euroligi. W tych najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach prowadził Darussafakę w sezonie 2018/19 i chociaż jego zespół zakończył je z bilansem 5-25, to sam fakt podpisania szkoleniowca z doświadczeniem na szczytach basketu na Starym Kontynencie zasługuje na uwagę. W 2022 roku z tym samym klubem awansował do TOP 4 tureckiej Superligi.

Selcuk Ernak, trener Anwilu Włocławek: Przede wszystkim chciałbym bardzo mocno podziękować całej organizacji za szansę. Jestem ambitnym człowiekiem i dla mnie praca w Anwilu Włocławek to wielkie wyzwanie. To nie jest tak, że przychodzę do klubu, którego nie znam. Pamiętam Anwil z meczów w Turcji w europejskich pucharach, w ostatnich dniach obejrzałem kilka spotkań z zeszłego sezonu, miałem także możliwość zobaczyć jak szaloną bazę fanów ma ten klub. Wiem, że to klub o wysokich aspiracjach i z wielką tradycją. I na tym chciałbym oprzeć budowę swojego składu, a także realizację przyszłych celów. W nadchodzących rozgrywkach będziemy rywalizować w lidze polskiej oraz FIBA Europe Cup, ale moją ambicją jest to, aby w drugim sezonie grać w europejskich rozgrywkach wyższej rangi. Wierzę, że przy wsparciu całej organizacji i kibiców możemy to razem osiągnąć. Moje zespoły zawsze grają koszykówkę opartą na defensywie, zaangażowaniu, twardej walce z dużą ilością biegania i tak samo będzie w Anwilu Włocławek. Już teraz nie marnujemy czasu, proces budowy zespołu rozpoczął się, a ja nie mogę doczekać się, gdy już pojawię się w Polsce. Chcę jak najszybciej poznać całą organizację i środowisko. Do zobaczenia (za oficjalną stroną)

Przy jednorocznej umowie klubu z firmą Anwil S.A pewnym zaskoczeniem (pozytywnym!) jest fakt podpisania przez nowego trenera 2-letniej umowy, do zakończenia sezonu 2025/26 (chociaż z opcją rozwiązania go po roku). Turecki szkoleniowiec w swojej lidze nie był znany z pracy z jednym, konkretnym asystentem, dlatego też w Polsce będzie współpracował z Polakami – asystentami będą Grzegorz Kożan i Marcin Woźniak, a trenerem przygotowania fizycznego pozostał Hubert Śledziński.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet